Adam Bodnar podsumował w Sejmie kadencję Rzecznika Praw Obywatelskich. Mówił też o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w roku 2020. Było to jego ostatnie wystąpienie jako RPO.
Puste ławy w Sejmie
Na swoje wystąpienie Adam Bodnar miał 5 minut. Przemawiał też przy dość pustej sali. W czasie na zadawania pytań poseł KO Michał Krawczyk powiedział, że na sali plenarnej znajdował się tylko jeden poseł PiS.
5 minut dla RPO
Kolejne 5 minut dostał RPO, by odpowiedzieć na kilkadziesiąt pytań, które zadawali mu przede wszystkim posłowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050. Po serii pytań RPO od razu zapytał marszałek Sejmu Elżbietę Witek, ile czasu dostanie na odpowiedź na kilkadziesiąt zadanych pytań. - 5 minut panie rzeczniku, ma pan pięć minut - odpowiedziała, na co zrobił się szum w ławach opozycji.
- Zachowanie nie różni się jakoś istotnie od tego, co znaliśmy wcześniej więc nie było dla mnie jakimś zaskoczeniem - odparł Bodnar. - Wydaje mi się, że obywatele zasługują na to, żeby wysłuchać odpowiedzi na pytania, których było dużo i były ważne. Zasadniczo nie miałem jednak szansy udzielenia odpowiedź na te pytania - dodał.
Rzecznik po ponad dwugodzinnej debacie w Sejmie podziękował posłom za docenienie pracy RPO. Złożył też podziękowania współpracownikom i współpracującym z nim parlamentarzystom.
Bondar zwrócił się też do marszałek Sejmu Elżbiety Witek w sprawie wyboru nowego RPO. - W tej sytuacji odpowiedzialność spoczywa nie tylko na grupach posłów, które maja prawo zgłoszenia kandydatów i kandydatek, ale w także ta odpowiedzialność spoczywa na pani marszałek - powiedział.
Witek przerwała mu. - Bardzo dziękuje panie rzeczniku za udzielenie mi pouczenia, co jest moim obowiązkiem, a co nim nie jest. Dyskusję uważam za zamkniętą - ucięła. Po czym na sali rozległy się oklaski i okrzyki dla Adama Bodnara.
Wystąpienie Adama Bodnara
- Ten okres mojego urzędowania trafił na czasy szczególne w najnowszych dziejach naszego państwa, czasy w których obywatele potrzebowali coraz większego wsparcia, a władza robiła wiele, żeby ograniczyć możliwości działania urzędu rzecznika - mówił Adam Bodnar.
Według rzecznika, w tym czasie nastąpił niespotykany dotąd w takiej skali chaos prawny. - Wielokrotnie pogwałcona została konstytucja i naruszona została zasada trójpodziału władz w państwie. Wiele instytucji publicznych utraciło przypisanych im przez konstytucję i ustawy cechy niezależności. Przez całe te blisko sześć lat zmierzaliśmy w stronę państwa, w którym władza jest scentralizowana, państwa, w którym narastają problemy z praworządnością i przestrzeganiem standardów demokracji - wskazał RPO.
Bodnar wskazał, że najważniejszymi problemami w ub.r. była kwestia pandemii i różne problemy dotyczące wolności osobistej, wolności przemieszczania się, wolności religijnych, wolności organizowania zgromadzeń, wolności prowadzenia działalności gospodarczej.
Po pięciu minutach od rozpoczęcia wystąpienia Bodnara, na sali sejmowej zabrzmiał dzwonek sygnalizujący, że upłynął przewidziany czas na wypowiedź.
Zaskoczony RPO dopytywał, ile pozostało mu czasu na zaprezentowanie informacji. Prowadząca obrady wicemarszałek Małgorzata Gosiewska powiedziała mu, że przewidziano na to pięć minut, ale ten czas zostanie przedłużony i w efekcie przemawiał minut 8.
O emeryturach dla esbeków
Do najważniejszych kwestii, którymi zajmował się ubiegłym roku, Rzecznik zaliczył też: kryzys praworządności, konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zaostrzył przepisy antyaborcyjne i demonstracje związane z tym orzeczeniem.
- W 2020 r. udało się osiągnąć istotne sukcesy dotyczące poprawienia sytuacji osób posiadających kredyty walutowe i dotyczące uchylenia przez cztery sądy administracyjne uchwał przeciwko ideologii LGBT. Również 16 września 2020 r. Sąd Najwyższy uznał, że przy obniżaniu świadczeń emerytalno-rentowych pracowników lub funkcjonariuszy służb PRL należy te obniżenie oceniać przez indywidualne czyny, a nie samą przynależność do służby - wskazał Bodnar.
Nie ma praw i wolności bez sprawnie funkcjonujących instytucji silnego państwa prawnego tworzonego przez wolnych obywateli. Nie ma wolnych obywateli i silnego państwa, bez społeczeństwa obywatelskiego, które promuje cnoty obywatelskie i poczucie odpowiedzialność za dobro wspólne (cytat z Janusza Kochanowskiego, poprzedniego RPO)
Zdaniem Bodnara, jeżeli nie będziemy dbali o społeczeństwo obywatelskie, które korzysta z wolności zrzeszania się i wolność słowa to nie będziemy w stanie dbać wszyscy o ochronę praw i wolności obywatelskich.
Fundusz dla ofiar pandemii
Rzecznik zwrócił też uwagę na kwestie związane z pandemią. Według niego należy wyciągnąć wnioski z epidemii i dokonać kompleksowej analizy wszystkich procedur i mechanizmów, które zawiodły we wszystkich sferach życia społecznego.
Zdaniem Bodnara, należy też stworzyć fundusz kompensacyjny dla ofiar epidemii, "zwłaszcza wszystkich tych rodzin, które straciły swych bliskich ze względu na zaniedbania władz publicznych". Jak dodał, trzeba też zrekompensować straty przedsiębiorców, którzy utracili swoje majątki i dochody. RPO zaapelował przy tym o wyciągnięcie wniosków dotyczących naprawy funkcjonowania państwa.
Bodnar powiedział, że odpowiedzialnością wszystkich jest zajęcie się funkcjonowaniem państwa podczas pandemii oraz wyciągnięcie z niej wniosków. - To jest odpowiedzialność w stosunku do tych wszystkich osób, które zginęły. To jest nasza odpowiedzialność moralna i historyczna. To nie jest kwestia rozliczania władz i odwetu. To jest kwestia zastanowienia się gdzie nasze państwo nie zadziałało i jak to państwo możemy poprawić - powiedział RPO.
Po zakończeniu wystąpienia, posłowie opozycji podziękowali Bodnarowi za jego urzędowanie i wręczyli mu bukiet kwiatów.
Kadencja Adama Bodnara na stanowisku RPO upłynęła we wrześniu zeszłego roku. Dotychczas nie udało się jedna wybrać jego następcy. Parlament już czterokrotnie, bezskutecznie, próbował wybrać nowego Rzecznika.
ja
Inne tematy w dziale Polityka