Centrum Warszawy ma zmienić się nie do poznania. Zdaniem Rafała Trzaskowskiego metamorfoza ma sprawić, że serce stolicy stanie się idealnym miejscem do życia. Innego zdania mogą być jednak kierowcy.
Warszawa zmieni się nie do poznania
Warszawa może już niedługo zmienić się o 180 stopni. Mowa o Alejach Jerozolimskich, które mają stać się o wiele bardziej przyjazne pieszym i rowerzystom.
W centrum Warszawy ma pojawić się więcej drzew ścieżek rowerowych, a chodniki mają zostać poszerzone. Okazją do tego będzie planowana przebudowa kolejowej linii średnicowej przez PKP.
– Dzięki budowie Nowego Centrum Warszawy stolica przejdzie metamorfozę podobną do tej, którą mają już za sobą takie europejskie metropolie jak Kopenhaga czy Sztokholm. Wprowadzamy rozwiązania, które pogodzą oczekiwania pieszych, kierowców, rowerzystów i przedsiębiorców. A to wszystko po to, żeby miasto, które do tej pory było idealnym miejscem do pracy, stało się również idealnym miejscem do życia – przekazał Rafał Trzaskowski.
Przetarg został ogłoszony
Zarząd Dróg ogłosił już przetarg na zaprojektowanie całkowicie nowej przestrzeni. Metamorfoza ma objąć odcinek od ronda Czterdziestolatka do ronda de Gaulle’a i potem aż do wjazdu na wiadukt Mostu Poniatowskiego. Projekt ma powstać we współpracy z PKP, które mają za zadanie przebudowę tunelu kolejowego metodą odkrywkową i budowę nowej stacji nieopodal Nowego Światu.
Zdaniem Michała Olszewskiego, zastępcy prezydenta m.st. Warszawy nowe przedsięwzięcie będzie jednym z największych wyzwań programu Nowe Centrum Warszawy.
– Budujemy już nowy plac Pięciu Rogów, planujemy przebudowę Marszałkowskiej, teraz czas na Aleje Jerozolimskie – przekazał Olszewski. – Chcemy aby po zakończeniu inwestycji kolejowej Aleje Jerozolimskie zmieniły się w piękną przestrzeń publiczną, przyjazną pieszym, rowerom i komunikacji zbiorowej, a także pełną zieleni – dodał.
Warszawa jak kiedyś
Nowe plany dotyczące centrum Warszawy nawiązują do tego, jak wyglądała Warszawa jeszcze przed II wojną światową - drzewa posadzone w czterech rzędach, a na jezdni dwa pasy ruchu każdym kierunku (jeden z nich ma być buspasem). Powstać mają również zatoki do parkowania równoległego. Spora zmiana czeka również rowerzystów, dla których przewidziano szerokie, 3-metrowe ścieżki rowerowe.
Nowy projekt oznacza też usunięcie dwóch rozległych rond - Dmowskiego i de Gaulle'a. Na ich miejscu znajdą się zwykłe skrzyżowania, dzięki czemu piesi zyskają więcej przestrzeni. W tym miejscach mają znaleźć się również nowe zebry dzięki czemu piesi nie będą musieli za każdym razem schodzić pod ziemię. Pasy mają znaleźć się również a wysokości ul. Pankiewicza i Brackiej, przy stacji PKP Powiśle, a także na wysokości „Domu Partii” po wschodniej stronie ronda Czterdziestolatka.
Pobliskie przystanki autobusowe i tramwajowe będą poszerzone, wydłużone i przesunięte, co ma zwiększyć komfort podróżnych i bezpieczeństwo podczas przesiadek.
Kierowcy mogą być niezadowoleni
Choć idea przywrócenia wyglądu z czasów II wojny światowej wydaje się niezwykle atrakcyjna, kierowcy mogą mieć w tej materii odrębne zdanie. Przed 39. rokiem w Warszawie liczba samochodów była o wiele mniejsza. Nowy projekt z pewnością odbije się na kierowcach, którym w dużej części bardziej niż na estetyce zależy na użyteczności, a niestety wygląda na to, że przeprowadzenie inwestycji bez szkody dla kierowców będzie niemożliwe.
Inne tematy w dziale Technologie