Cybularny, CC0, via Wikimedia Commons
Cybularny, CC0, via Wikimedia Commons

Zakupy w galeriach handlowych znów możliwe, jednak odwiedzamy je coraz rzadziej

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 9
Sklepy w centrach handlowych są znowu otwarte. Wygląda jednak na to, że wielki szturm na galerie już się skończył. Epidemia zdecydowanie zmieniła nasze zwyczaje zakupowe - polscy konsumenci zaczęli coraz chętniej robić zakupy online. Czy to oznacza, że sklepy stacjonarne staną się już niedługo reliktem przeszłości?

Ruch w galeriach handlowych stabilny

Sklepy w centrach handlowych są znów otwarte. W drugim tygodniu po odmrożeniu obostrzeń w handlu w okresie od 10 do 16 maja, galerie odwiedziło o 42 proc. więcej klientów niż w ubiegłym roku, jednak do wyników sprzed pandemii jeszcze trochę brakuje. Polska Rada Centrów Handlowych przekazała, że odwiedzalność sklepów stacjonarnych we wspomnianym okresie w maju wyniosła 84 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2019 roku.

Po tym jak w pierwszym tygodniu po otwarciu sklepów zarejestrowano wzmożoną aktywność klientów, sytuacja zaczęła się stabilizować.

„PRCH Daily Footfall Index pokazuje, że po wzmożonej aktywności klientów w pierwszym tygodniu po zniesieniu lockdownu, w centrach handlowych nastąpiła stabilizacja odwiedzalności. W dniach handlowych między 10 a 15 maja wyniki odwiedzalności były wyższe o 42 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku. W odniesieniu do okresu sprzed pandemii w 2019 roku wahały się od 81 do 88 proc. w zależności od dnia” - poinformowała Polska Rada Centrów Handlowych w informacji prasowej.

Potrzeby Polaków zaspokojone

Ta stabilizacja wynika z zaspokojenia potrzeb zakupowych Polaków, którzy na zakupy w sklepach stacjonarnych musieli długo czekać.

„W odniesieniu do wyników z lutego i marca bieżącego roku, kiedy sklepy w galeriach funkcjonowały bez zakłóceń, mamy obecnie do czynienia ze wzrostem poziomu odwiedzalności o około 10 p.p." - przekazała Polska Rada Centrów Handlowych.

Co ciekawe, mimo że w sklepach w galeriach handlowych zakupy robimy rzadziej niż przed pandemią, wydajemy więcej pieniędzy.

„Pierwsze dane pokazują też trend zaobserwowany po wcześniejszych lockdownach - klienci mimo niższej odwiedzalności w porównaniu do czasów przedpandemicznych, wydają więcej i realizują swoje potrzeby zakupowe na poziomach obserwowanych w najlepszych świątecznych okresach sprzedażowych. Według ekspertów banku PKO BP wartość transakcji kartowych klientów tego banku w minionym tygodniu była zbliżona do notowanej przed Bożym Narodzeniem 2020. Ponadto szacują oni wzrost konsumpcji w drugim kwartale 2021 r. o 15 proc. r/r.” – informuje Polska Rada Centrów Handlowych.

Zwyczaje zakupowe wyraźnie się zmieniły

Fakt, że sklepy stacjonarne były zamknięte, nie sprawił, że potrzeby konsumentów zniknęły. Nawet ci, którzy do tej pory wzbraniali się przed zakupami online, musieli przekonać się do tej formy z racji braku innej. Tym sposobem sprzedaż online zyskała całkowicie nowych klientów, co jest de facto przyspieszeniem trendu panującego w ostatnim czasie - przeniesienie sprzedaży do sieci.

Składa się na to również to, że wiele marek jeszcze w trakcie lockdownu zdecydowało się zamknąć sklepy stacjonarne permanentnie i zamiast inwestować w wynajem lokali, postanowiło rozwijać sprzedaż online, by uczynić ją maksymalnie atrakcyjną, nawet dla najbardziej sceptycznych klientów.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj9 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Gospodarka