Włodzimierz Czarzasty odniósł się do zarzutów, jakie sformułowała pod jego adresem Gabriela Morawska-Stanecka. Według wicemarszałek Senatu polityk zachował się jak klasyczny "przemocowiec".
Morawska-Stanecka kontra Czarzasty
W piątkowej "Gazecie Wyborczej" wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica) zrelacjonowała rozmowę telefoniczną, która odbyła z liderem Nowej Lewicy Włodzimierzem Czarzastym. W rozmowie tej Czarzasty miał powiedzieć Morawskiej-Staneckiej, że jeżeli nie przestanie "łazić po mediach", to on "ją odstrzeli".
Czarzasty w rozmowie z TVN24 powiedział, że musi "ujednolicić wersję" rozmowy z Gabrielą Morawską-Stanecką i zamierza się z nią spotkać w tym celu. Szef SLD nie zaprzeczył słowom o "odstrzeleniu" wicemarszałek. - Z naszymi sprawami nie wychodzimy poza kręgi ugrupowania - powiedział. Dodał, że "tę kwestię każdy już musi rozstrzygnąć we własnym sumieniu".
Oświadczenie Lewicy w sprawie marszałków
"Lewica nie akceptuje żadnych form przemocy. Zarówno werbalnej, jak i niewerbalnej. Są to zachowania sprzeczne z wartościami Lewicy. Dotyczy to również˙ Członkiń´ i Członków naszego koalicyjnego klubu parlamentarnego" - podkreślono w oświadczeniu ugrupowania zamieszczonym na Facebooku.
"Wszelkie sygnały dotyczące stosowania jakiejkolwiek przemocy czy dyskryminacji traktujemy poważnie i analizujemy z najwyższą starannością. Standardy, których wymagamy od innych, są także naszymi standardami" - czytamy w oświadczeniu.
Prezydium klubu Lewicy podjęło decyzję o wprowadzeniu odpowiednich procedur, które pozwolą reagować i natychmiast wyciągać konsekwencje w przypadkach naruszeń standardów. Ponadto zostanie przeprowadzone wewnętrzne "szkolenie antydyskryminacyjne".
We wpisie zapowiedziano również spotkanie, które zostanie zorganizowane przez "przedstawiciela prezydium klubu parlamentarnego" z Gabrielą Morawską-Stanecką i Włodzimierzem Czarzastym.
ja
Inne tematy w dziale Polityka