"Zadeklarowaliśmy, że warunkiem wejścia Lewicy do rządu jest zniesienie ustawy represyjnej" - napisał na Twitterze poseł Lewicy Maciej Gdula.
Wątek pojawił się w dyskusji o negocjacjach Lewicy z Prawem i Sprawiedliwością, dotyczących Funduszu Odbudowy. "Ustawa represyjna" to ustawa dotycząca aborcji - w jej aktualnym kształcie. Zdaniem Gduli zmiana prawa w tej kwestii warta jest rozmów z PiS.
Wypowiedź posła Gduli zbulwersowała niemałą część komentatorów, między innymi związanego ze Strajkiem Kobiet Piotra Szumlewicza.
Niektórzy jednak chłodzą emocje.
Sojusz Lewicy z PiS
Odpowiedzialna opozycja chce odsunięcia rządu PiS od władzy, ale nie może być tak, że stosujemy politykę spalonej ziemi. Wybieramy zawsze interes Polaków, i tak zrobiliśmy w tym wypadku - mówił w poniedziałek poseł Lewicy Maciej Gdula, odnosząc się do porozumienia z rządem ws. KPO.
We wtorek Sejm uchwalił ustawę wyrażającą zgodę na ratyfikację decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez wszystkie państwa członkowskie jest niezbędna do uruchomienia Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19. Za ratyfikacją opowiedziała się większość klubu PiS (oprócz Solidarnej Polski), a także Lewica, PSL i Polska 2050. Teraz ustawą ratyfikacyjną musi się zająć Senat.
Wcześniej Lewica porozumiała się z PiS i premierem Mateuszem Morawieckim w sprawie kształtu Krajowego Planu Odbudowy, czyli dokumentu opisującego sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy. Rząd zaakceptował propozycje Lewicy m.in. dotyczące dofinansowania szpitali powiatowych czy budowy 75 tys. mieszkań komunalnych.
Gdula: Lewica to odpowiedzialna opozycja
Odnosząc się do wypracowanego porozumienia poseł Lewicy Maciej Gdula przypomniał podczas konferencji prasowej w Krakowie, że w wyniku trwającej na świecie pandemii "wszyscy straciliśmy normalne życie i poczucie bezpieczeństwa". "Lewica nie mogła pozwolić, żebyśmy stracili także 250 miliardów złotych. Odpowiedzialna opozycja zawsze wybiera interes Polski, interes Polaków. I tak też zrobiliśmy w tym wypadku" - mówił w trakcie poniedziałkowego briefingu prasowego.
"Wynegocjowaliśmy z rządem bardzo dobre warunki wydawania tych pieniędzy" - zapewnił Gdula. "Szczególnie cieszę się z tego, że przeznaczymy 850 milionów euro na szpitale powiatowe. Na szpitale powiatowe nie było wcześniej pieniędzy w Krajowym Planie Odbudowy, to dzięki Lewicy te pieniądze do nich trafią" - wskazał.
Komitet Monitorujący
Poseł odniósł się także do głosów krytyki, które pojawiły się w ostatnim czasie w związku z zawartym porozumieniem ws. KPO, głoszących, że pieniądze te mogą zostać zmarnowane, a Lewica nie zapewniła odpowiednich mechanizmów kontroli tych środków.
"Otóż chcę mocno powiedzieć, że to nieprawda. Po pierwsze pieniądze i ich wydatkowanie będzie kontrolować Komisja Europejska; to są instytucje od lat wyspecjalizowane w kontroli wydatkowania pieniędzy unijnych, i tutaj nic się nie zmienia" - zapewnił Gdula. Przypomniał także, że nad prawidłowym przebiegiem wydatkowania czuwał będzie Komitet Monitorujący, składający się "z reprezentacji nie rządu, tylko strony społecznej: samorządowców, związków zawodowych".
Pieniądze na służbę zdrowia
Kolejnym ważnym obszarem, który zostanie dofinansowany dzięki środkom europejskim, jest - jak przypomniał poseł - służba zdrowia. "Polacy nie tylko mają prawo leczyć się jak Europejczycy - teraz rzeczywiście pojawia się na to realna szansa. To są pieniądze, które sprawią, że dofinansowana zostanie psychiatria, geriatria - lokalnie, onkologia" - zadeklarował.
Mówiąc o porozumieniu z rządem polityk ocenił, że "odpowiedzialna opozycja uważa, że rząd należy krytykować wtedy, kiedy na to zasługuje". "Odpowiedzialna opozycja chce odsunięcia rządu Prawa i Sprawiedliwości od władzy, ale nie może być tak, że stosujemy politykę spalonej ziemi. Musi być tak, że w Polsce, którą kiedyś będzie rządzić Lewica - jestem o tym przekonany - nie odziedziczymy ruin" - mówił Gdula. "Dlatego zdecydowaliśmy się poprzeć Fundusz Odbudowy, bo to są pieniądze, które realnie poprawią życie milionów Polaków" - podsumował.
Walka o miejsca pracy
Posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek przypomniała o trudnej sytuacji przedsiębiorców i pracowników branży turystycznej i gastronomicznej. "Dlatego jednym z naszych postulatów było wsparcie przedsiębiorców, firm i pracowników; po to, aby szybciej były one w stanie wyjść z kryzysu, mogły się rozwijać i proponować stabilne, perspektywiczne miejsca pracy" - wskazała.
"I to, że w Krajowym Planie Odbudowy znalazły się takie zapisy, to jest nasz ogromny sukces i mamy nadzieję, że ta pomoc trafi do Małopolski, i że pracownicy i przedsiębiorcy będą w stanie z niej skorzystać" - podkreśliła Gosek-Popiołek.
Posłanka odniosła się także do sytuacji na rynku mieszkaniowym, wskazując, że mimo kryzysu wywołanego pandemią w wielu branżach, ceny za metr kwadratowy wciąż idą w górę, w związku z czym wielu osób nie stać na wzięcie kredytu.
"Dlatego upomnieliśmy się o osoby, które bardzo ciężko pracują i pracują tak, że powinny już dawno mieszkać w swoich mieszkaniach, a nie jest to możliwe. Środki pójdą na budowę ponad 70 tysięcy mieszkań, i uważamy, że Polacy i Polki, mieszkańcy zasługują na porządny program mieszkaniowy" - zapewniła posłanka.
KW
Inne tematy w dziale Polityka