Fabio Jakobsen w dobrej formie, po rekonstrukcji twarzy, fot. Facebook/profil Fabio Jakobsena
Fabio Jakobsen w dobrej formie, po rekonstrukcji twarzy, fot. Facebook/profil Fabio Jakobsena

Fatalny wypadek na Tour de Pologne. Groenewegen do dziś nie przeprosił Jakobsena

Redakcja Redakcja Kolarstwo Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Dylan Groenewegen i Fabio Jakobsen wracają na szosy po kraksie podczas Tour de Pologne w sierpniu ubiegłego roku. Obaj kolarze spotkali się w Amsterdamie. Jakobsen jest zawiedziony postawą rodaka, który nie przeprosił go za spowodowanie wypadku. 

Kraksa na Tour de Pologne

W sierpniu 2020 roku Holender Dylan Groenewegen zepchnął Fabio Jakobsena na płotki wyznaczające trasę przy prędkości blisko 80 km/godz podczas sprintu na mecie pierwszego etapu Tour de Pologne. Ten uderzył z ogromnym impetem w barierki i wyłamał je, zderzając się z sędzią obsługującym fotokomórkę. W sumie w kraksie poszkodowanych zostało 5 zawodników i sędzia.


24-latek doznał poważnych urazów twarzoczaszki - okolic oczodołu, szczęki i żuchwy oraz ogólnych potłuczeń. Był operowany w Sosnowcu, a potem przeszedł proces żmudnej rehabilitacji. Miał na twarzy 130 szwów, część kości do rekonstrukcji żuchwy pobrano mu z miednicy, stracił 10 zębów. 

W kwietniu Fabio Jakobsen wrócił na szosy. Wziął udział w Presidential Cycling Tour of Turkey, a obecnie startuje w Volta ao Algarve em Bicicleta.


Groenewegen wraca po dyskwalifikacji

Zachowanie Groenewegena spotkało się z powszechnym potępieniem, nie tylko w światku kolarskim. Został zdyskwalifikowany przez międzynarodową federację (UCI) na 9 miesięcy. Zawieszenie kończy się 7 maja, a już następnego dnia rozpoczyna się Giro d'Italia, w którym holenderski sprinter zamierza wziąć udział. 

- Rozmawiałem z Fabio, zanim wyjechał do Turcji i dobrze było zobaczyć, jak dobrze sobie tam radzi. Z niecierpliwością czekam teraz na ponowne ściganie się i cieszę się, że mogę to zrobić w pięknym wyścigu, takim jak Giro d’Italia - powiedział Groenewegen.

Do spotkania miało dojść w Amsterdamie w pokoju hotelowym przed wyścigiem dookoła Turcji. - Rozmowa w hotelu była miła dla nas obu. Choć to, o czym dyskutowaliśmy, pozostanie tajemnicą. Teraz liczyło się głównie to, żeby Fabio wrócił do jazdy, a to się udało i bardzo mnie to cieszy. Wydaje mi się, że jest mu też łatwiej rozmawiać ze mną. Jako sportowcy znów patrzymy tylko naprzód - mówił Groenewegen w wywiadzie z "WielerFlits".

Groenwegen, Jakobsen, Tour de Pologne, salon24
Dylan Groenewegen, fot. Facebook/Team Jumbo-Visma Cycling.


Jakobsen: Przeprosin nie było

Jakobsen zaprzeczył, twierdząc, że atmosfera spotkania była daleka od tej, jaką opisywał jego rodak. "Chcę żeby wszystko było jasne. Dylan nie zaoferował osobistych przeprosin i nie okazał chęci wzięcia żadnej odpowiedzialności za swoje zachowanie. Nadal chcę dojść do porozumienia z Dylanem, ale do tanga trzeba dwojga. Dalszym postępowaniem zajmuje się teraz mój zespół prawny. Z tego powodu nie będę tego więcej komentował" – skomentował poszkodowany kolarz.


ja


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj2 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Sport