Franciszek Sterczewski, poseł Koalicji Obywatelskiej. Fot. Facebook/Franek Sterczewski
Franciszek Sterczewski, poseł Koalicji Obywatelskiej. Fot. Facebook/Franek Sterczewski

Sterczewski wyłamał się z dyscypliny partyjnej KO. Teraz musi się tłumaczyć

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Franciszek Sterczewski jako jedyny poseł Koalicji Obywatelskiej zagłosował za ratyfikacją ws. środków na Fundusz Odbudowy, gdy reszta wstrzymała się w czasie decyzji. Młodego polityka krytykują Rafał Grupiński oraz część liberalnych wyborców. 

Oprócz 33-letniego debiutanta w parlamencie, inne zdanie na temat strategii partii Borysa Budki mieli Bogusław Sonik i Ireneusz Raś. Ci posłowie nie pojawili się na sali plenarnej w czasie kluczowego głosowania, aby nie łamać partyjnej dyscypliny. Za przyjęciem ratyfikacji głosowało 290 posłów, przeciwko - 33, natomiast wstrzymało się 133 polityków. Niedawno Koalicja Obywatelska proponowała projekt Koalicji 276, która doprowadzi do utworzenia rządu technicznego i rozpisania przedterminowych wyborów. Obecnie następują rozliczenia i pytania, w którą stronę dryfuje największe ugrupowanie opozycyjne. 

Dlaczego Sterczewski poparł ratyfikację?

- Po pierwsze jestem zniesmaczony debatą, która przelała się przez internety w ostatnim czasie. Obie strony sporu na opozycji łączy jedno: naiwność. Czy Komitet Monitorujący Lewicy faktycznie będzie miał kontrolę nad KPO? No nie. Czy gdyby PiS przegrał głosowanie nad ratyfikacją FO/KPO to czy rząd by upadł? No nie. Zatem naprawdę zejdźmy na ziemię i rozmawiajmy o faktach, a nie o mitach - tłumaczył się internautom Sterczewski po poparciu ratyfikacji, który ubolewał nad podziałami wewnątrz opozycji. 

- Miliardy na odbudowę gospodarki, na kolej, zrównoważoną mobilność, transformację energetyczną i na ochronę zdrowia, czyli priorytety tak ważne po pandemii. To głosowanie nie tylko za funduszem, ale za jeszcze większą integracją Unii - dodał poseł. 

- Apeluję do wszystkich liderów opozycji o odbudowę wspólnego frontu i wypracowanie wspólnego stanowiska w Senacie oraz poprawek uwzględniających postulaty organizacji społecznych i samorządów. W związku z powyższym, mimo że KPO nie jest idealny, mimo wątpliwości, oddałem głos za. Nie głosuję z interesem partyjnym, lecz państwowym i europejskim. Gdybyśmy dzisiaj decydowali nad przystąpieniem do UE, a rząd mielibyśmy taki a nie inny, to również głosowałbym za - argumentował Sterczewski. 

 

Reakcja Grupińskiego

Wersja posła KO nie przekonała jednak Rafała Grupińskiego. - Obawiam się Franku, niestety, że zgasiłeś dziś Łańcuch Światła - napisał szef klubu Platformy Obywatelskiej. 

Sterczewski mógł liczyć na wsparcie Róży Thun. Europosłanka potwierdziła, że zagłosowałaby za przyjęciem ratyfikacji środków unijnych, mimo poważnych zastrzeżeń wobec PiS. 

W kuluarach pojawiają się plotki o ewentualnym transferze Sterczewskiego do Polski 2050 Szymona Hołowni albo dołączeniu do Lewicy. Sam parlamentarzysta w rozmowie z Onetem zaprzeczył, by miał zamiar opuścić Koalicję Obywatelską. 

GW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj14 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka