Bandyta, który we wtorek rano zastrzelił policjanta w Raciborzu, został ranny podczas wymiany ognia. Był wcześniej notowany za przestępstwa narkotykowe. Kondolencje po tragedii złożyli szef MSWiA Mariusz Kamiński i Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk.
Mężczyzna, który we wtorek rano w Raciborzu śmiertelnie postrzelił policjanta, został ranny w trakcie wymiany ognia. To 40-latek notowany za przestępstwa narkotykowe. Miał na sobie odzież przypominającą policyjny mundur i na chwilę przed strzelaniną próbował kontrolować samochody – przekazała policja.
Tragiczna interwencja
Do tragedii doszło przy ul. Chełmońskiego w Raciborzu. Chwilę wcześniej policjanci otrzymali dwa zgłoszenia. Pierwsze dotyczyło mężczyzny, prowadzącego Renault Scenic, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Drugie zgłoszenie, już z ul. Chełmońskiego, dotyczyło człowieka, który podaje się za policjanta i próbuje kontrolować samochody – podchodzi do kierowców i próbuje z nimi rozmawiać.
Funkcjonariusze z prewencji zlokalizowali mężczyznę i jego samochód. Kiedy poprosili go o dokumenty, wyciągnął broń i strzelił w kierunku policjanta – powiedziała rzeczniczka śląskiej policji Aleksandra Nowara.
Niestety, funkcjonariusz doznał ciężkich obrażeń. Reanimacja nie przyniosła rezultatu.
Wymiana ognia, sprawca postrzelony
W trakcie zajścia także policjanci użyli broni, również napastnik został postrzelony. - Mężczyzna został ranny, ale na razie nie mam szczegółowych informacji na temat jego obrażeń, w asyście policjantów został zabrany do szpitala w Raciborzu – powiedziała Nowara.
Według nieoficjalnych informacji, zatrzymany został prawdopodobnie trafiony w udo. To 40-latek z rejonu Raciborza, notowany wcześniej za przestępstwa narkotykowe. Policjanci opowiadają, że zatrzymany mężczyzna miał ubiór łudząco przypominający policyjny mundur. Udało się zabezpieczyć odzież, teraz zostanie poddana oględzinom.
Policja nie udziela na razie szczegółowych informacji na temat zastrzelonego policjanta. Wiadomo jedynie, że był doświadczonym funkcjonariuszem z kilkunastoletnim stażem. Na miejscu trwają policyjne czynności z udziałem prokuratora, teren został zabezpieczony.
Rodzina zmarłego policjanta oraz jego partner z patrolu będą objęci pomocą psychologiczną. Funkcjonariusze podejmujący interwencję wobec kierowcy byli umundurowani, na miejsce przyjechali oznakowanym radiowozem.
Szok w całej policji, kondolencje komendanta
Policjanci w całym kraju są w szoku. W sprawie wypowiedział się Komendant Głowny Policji, generalny inspektor Jarosław Szymczyk. - Środowisko policyjne pozostaje w głębokim żalu i smutku, a sercem z rodziną i najbliższymi – zaznaczył we wtorek komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk, odnosząc się do śmiertelnego postrzelenia policjanta z Raciborza.
- Z wielkim bólem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego Kolegi, który wypełniając słowa roty ślubowania, zginął zastrzelony przez bandytę. Środowisko policyjne pozostaje w głębokim żalu i smutku, a sercem z rodziną i najbliższymi. Cześć Jego Pamięci – oświadczył szef Komendy Głównej Policji Szymczyk.
Oddał służbie, co miał najcenniejsze
Do sprawy śmiertelnego postrzelenia policjanta odniósł się we wtorek szef resortu spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. - Z głębokim żalem przyjąłem informację o śmierci policjanta, zastrzelonego podczas interwencji w Raciborzu. Oddał na służbie to, co miał najcenniejsze – życie. Cześć Jego Pamięci! Zapewniam, że Bliscy poległego policjanta zostaną otoczeni naszą opieką – przekazał szef MSWiA we wpisie na Twitterze.
PH
Inne tematy w dziale Społeczeństwo