Grzegorz Krychowiak przyznał w jednym z wywiadów, że w Rosji przyjął pierwszą dawkę szczepionki na koronawirusa. A co z pozostałymi piłkarzami reprezentacji Polski? Czy wśród kadrowiczów są zawodnicy, którzy nie chcą się zaszczepić oraz kiedy to zrobi selekcjoner Paulo Sosua? O tym i przygotowaniach do czerwcowych mistrzostw Europy rozmawialiśmy z sekretarzem generalnym PZPN Maciejem Sawickim.
Piotr Dobrowolski (Salon24.pl): - Wymóg szczepienia piłkarzy reprezentacji Polski przygotowujących się do Euro oraz olimpijczyków, którzy wystartują w Tokio, to dobry pomysł?
Maciej Sawicki: - To jest możliwość, a nie odgórne wytyczne. Decyzja należy do zawodników. Z moich informacji wynika, że wszyscy piłkarze będą chcieli się zaszczepić. W interesie swoim i drużyny. Statystyki przekonują, że nawet jeśli ktoś zachoruje na koronawirusa, to zazwyczaj po szczepieniu przechodzi go łagodnie.
S24: Kiedy zawodnicy zostaną zaszczepieni?
- Członkowie sztabu szkoleniowego i osoby pracujące przy reprezentacji już się szczepią. Paulo Sousa w niedzielę z trybun stadionu w Lublinie obejrzy finał Pucharu Polski, a w poniedziałek zostanie zaszczepiony. Piłkarze będą przyjmować szczepionkę po przyjeździe na zgrupowanie. Ostatni zawodnicy, którzy najpóźniej zakończą rozgrywki ligowe, poddadzą się szczepieniu 24 lub 25 maja. Kadrowicze przyjmą substancję firmy Johnson & Johnson, czyli jedną dawkę, bez konieczności powtórnego szczepienia. Tak selekcjoner, jak i poszczególni zawodnicy będą przez pracownika PZPN przewiezieni na Stadion Narodowy, gdzie przyjmą lek. Pozostaną pod stałą opieką ludzi ze związku.
S24: Nie boi się pan, że ewentualne skutki uboczne szczepionki mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie i formę piłkarzy?
- Wszystkie badania pokazują, że po przyjęciu szczepionki organizm może być osłabiony przez dzień, góra dwa, a potem wszystko wraca do normy. Jeśli któryś z reprezentantów będzie źle się czuł, to zostanie zwolniony z treningu. Oczywiście stan zdrowia wszystkich powołanych piłkarzy będzie monitorowany przez sztab medyczny kadry narodowej.
S24: 14 czerwca Biało – Czerwoni meczem ze Słowacją w Sankt Petersburgu rozpoczną swój udział w mistrzostwach Europy. Gdzie będzie baza Polaków? Jeśli wierzyć plotkom, to w grę wchodził Gdańsk albo... Rosja.
- Będziemy stacjonować w Sopocie, a bazą reprezentacji będzie Hotel Sopot Marriott Resport &Spa. Natomiast trenować będziemy na stadionie Lechii Gdańsk.
S24: Polska rozegra dwa mecze w Sankt Petersburgu – ze Słowacją i Szwecją, a w Sewilli zmierzy się z Hiszpanią. Jak od strony logistycznej będą wyglądać podróże na te spotkania?
- Podobnie jak w eliminacjach do Euro, będziemy stosować protokół UEFA. Według niego w mieście, w którym będziemy grać, meldujemy się dzień przed meczem, zaś bezpośrednio po nim, prosto ze stadionu jedziemy na lotnisko i wracamy do Polski.
S24: Co Polska ugra na Euro?
- Planem minimum jest wyjście z grupy. A potem to już wszystko może się zdarzyć. Wiele zależy od tego, jak ułoży się drabinka spotkań po fazie grupowej. Jeśli tak, jak w 2016 roku we Francji, to nasza drużyna jest w stanie sprawić kibicom bardzo miłą niespodziankę.
S24: Co dla polskiej piłki oznacza wybór Zbigniewa Bońka na wiceprezydenta UEFA?
- To indywidualny sukces pana prezesa Bońka, ale jednocześnie zaprocentowała praca, jaką przez osiem lat wykonał w PZPN. A jej efektem były wielkie imprezy, jakich gospodarzem była Polska - mistrzostwa świata do lat 20 i mistrzostwa Europy do lat 21 oraz dwukrotnie finał Ligi Europy. Z wyboru pana Bońka możemy być wszyscy bardzo dumni, to także ogromny prestiż dla naszej federacji.
Rozmawiał Piotr Dobrowolski - Salon24.pl
Inne tematy w dziale Sport