Robert Lewandowski trenuje z piłką i niewykluczone, że pojawi się już w sobotę na murawie. Bayern Monachium zagra wówczas z Mainz.
Na ten moment kibice najlepszego polskiego piłkarza czekali od końcówki marca. Kontuzja odniesiona w meczu z Andorą wykluczyła Roberta Lewandowskiego, a otoczenie mistrza Niemiec przerzucało się odpowiedzialnością za stan zdrowotny gwiazdora z PZPN. Okazuje się, że kapitan reprezentacji Polski zamierza wrócić na dniach do gry na najwyższym poziomie.
- Widzimy się w sobotę - napisał Lewandowski na Instagramie pod filmikiem z treningu. Napastnik wykonuje przebieżki, ćwiczy na siłowni i odbywa zajęcia z futbolówką. Dlatego wszystko wskazuje na to, że wystąpi w meczu Bundesligi przeciwko Mainz.
Po zwycięstwie odniesionym we wtorek nad Bayerem Leverkusen, trener Bayernu powiedział dziennikarzom, iż Lewandowski jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu na sobotnie spotkanie 31. kolejki gier Bundesligi. Snajper opuścił kilka kluczowych spotkań zarówno w klubie, jak i reprezentacji Polski.
Z powodu urazu, "Lewy" nie pomógł kolegom w starciu z Anglią, a następnie nie miał szans powalczyć o awans do półfinału Ligi Mistrzów w dwumeczu Bayern-PSG. Zastępujący go Eric Maxim Choupo-Moting spisał się powyżej oczekiwań, strzelając dwie bramki mistrzom Francji, ale o odpadnięciu z rozgrywek zdecydowały wyjazdowe gole Kyliana Mbappe i Marquinhosa.
Stawką wyjazdowego spotkania z Mainz będzie mistrzowski tytuł. Jeśli zespół Lewandowskiego wygra, nic nie stanie na przeszkodzie w osiągnięciu sukcesu. Bayern po 30. rozegranych meczach ma aż 10 punktów przewagi nad wiceliderem RB Lipsk. Lewandowski chce przegonić Gerda Muellera - zdobył w tym sezonie 35 bramek ligowych i brakuje mu 5 do wyrównania rekordu wszechczasów Bundesligi.
GW
Inne tematy w dziale Sport