Solidarna Polska zamierza odpowiedzieć Unii uchwałą Sejmu ws. LGBT.
Solidarna Polska zamierza odpowiedzieć Unii uchwałą Sejmu ws. LGBT.

Solidarna Polska z uchwałą o obronie Polski przed LGBT. PiS się waha

Redakcja Redakcja LGBT Obserwuj temat Obserwuj notkę 67

Partia Zbigniewa Ziobry zamierza złożyć uchwałę w reakcji na "strefy wolności dla LGBT" w UE. Nie wiadomo jednak, czy PiS poprze inicjatywę Solidarnej Polski. 

Politycy Solidarnej Polski zaapelowali w sobotę do Prawa i Sprawiedliwości oraz do klubów opozycyjnych o poparcie swojego projektu uchwały dot. obrony dobrego imienia Polski. Uchwała ma być odpowiedzią polskiego parlamentu na rezolucję PE ogłaszającą Unię Europejską "strefą wolności LGBTIQ".

"Kierując się konstytucyjnym nakazem poszanowania godności, praw i wolności człowieka, stanowiących fundament europejskiego dziedzictwa wyrosłego na gruncie Chrześcijaństwa oraz doktryn i prądów ideowych, które przyjęły racjonalizm i humanizm za naczelne wartości Sejm Rzeczpospolitej Polskiej wyraża sprzeciw wobec wszelkich działań mających na celu fałszywej wizji człowieka, małżeństwa i rodziny" - głosi fragment uchwały.

Rzeczniczka PiS Anita Czerwińska przekazała, że stanowisko PiS w sprawie projektu uchwały Solidarnej Polski zapadnie po jego złożeniu do Sejmu. - Póki nie znamy jej pełnej treści trudno nam się do niej odnieść - zaznaczyła. Mimo że partia Jarosława Kaczyńskiego ma jasny stosunek w kwestiach obyczajowych, to jednak pomysł Solidarnej Polski może zinterpretować jako kolejną próbę wybicia się na niezależność w ramach koalicji. Wcześniej "ziobryści" proponowali wypowiedzenie Konwencji Stambulskiej, krytykowali ustalenia szczytu unijnego ws. funduszu odbudowy, a także rozmawiali na własną rękę z górnikami, bowiem nie popierają transformacji energetycznej do 2040 roku w takim kształcie, na jaki zgodziło się PiS. 

Przedstawiciele klubów opozycyjnych nie znajdują jednak zrozumienia dla apelu Solidarnej Polski.

- Upominanie się o dobre imię Polski ze strony polityków Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry to ogromna hipokryzja. Właśnie ta formacja, wraz z partnerami z PiS doprowadziła do radykalnego obniżenia prestiżu międzynarodowego Polski - powiedział rzecznik Platformy Obywatelskiej, poseł KO Jan Grabiec.

Jak zaznaczył, obniżenie tego prestiżu nastąpiło np. w wyniku zniszczenia niezależności prokuratury, sędziów czy Trybunału Konstytucyjnego, a także w wyniku "wojenki wokół ustawy o IPN", które naraziło nasze relacje z USA i Izraelem. Także w wyniku spadku Polski w rankingu wolności prasy czy zatrudniania na wysokich stanowiskach państwowych "osób odwołujących się do symboliki neofaszystowskiej - dodał Grabiec.

- To są wszystko działania rządzących, które odbiły się szerokim echem na świecie i rzeczywiście godzą w dobre imię Polski. Gdyby taka rezolucja w obronie dobrego imienia Polski na świecie miała powstać, to przede wszystkim wzywałaby rządzących do tego, aby przestali szkodzić Polsce na arenie międzynarodowej. Taką rezolucje moglibyśmy poprzeć - oświadczył Grabiec.

Według niego, odwołując się do uchwały Parlamentu Europejskiego w sprawie LGBT "Zbigniew Ziobro usiłuje sprawić kolejne kłopoty premierowi Morawieckiemu". - Tego rodzaju działania mają cel polityczny, a wiemy że administracja amerykańska będzie aktywnie broniła praw mniejszości, również mniejszości seksualnych. Więc forsowanie tego rodzaju ze strony Zbigniewa Ziobry może oznaczać kłopoty w relacjach rządu PiS ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział rzecznik PO.

Rzecznik Koalicji Polskiej Miłosz Motyka ocenił, że tego rodzaju apel, jaki wystosowała Solidarna Polska "powinien być skierowany głównie do PiS i to PiS powinien zdecydować, czy taką uchwałą należy się zajmować".

- Uważam, że na ten moment mamy znacznie poważniejsze problemy i zajmowanie się uchwałami Solidarnej Polski, które niczego nie wnoszą, nie poprawiają sytuacji przedsiębiorców, nie ma sensu. To tylko kolejny etap ideologicznej wojny, jaką Solidarna Polska prowadzi i do jakiej chce wciągnąć Polaków - powiedział polityk.

Jego zdaniem Sejm powinien się zająć przede wszystkim kwestią Funduszu Odbudowy, a nie "mitycznymi uchwałami Solidarnej Polski".

Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska zauważyła, że dobre imię Polski obroni się wówczas, gdy nasz kraj nie będzie musiał tłumaczyć się z podejmowania przez niektóre samorządy uchwał, w treści których pada zobowiązanie do walki z ideologią LGBT.

- To pod tym pojęciem rozumie się tzw. strefy wolne od LGBT, a nie pod tym, że są gdzieś przyczepione tabliczki, co jest performancem artystycznym - zaznaczyła posłanka.

Żukowska poinformowała, że Lewica we wtorek przedstawi na Prezydium Sejmu projekt uchwały ustanawiający Polskę strefą wolności LGBT. Treść projektu ma być analogiczna do rezolucji Parlamentu Europejskiego, ogłaszającą Unię Europejską "strefą wolności LGBTIQ".

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj67 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (67)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo