Prezes NBP Adam Glapiński ocenił sytuację gospodarczą w kraju.
Prezes NBP Adam Glapiński ocenił sytuację gospodarczą w kraju.

Glapiński potwierdził, że będzie ubiegał się o kolejną kadencję na fotelu prezesa NBP

Redakcja Redakcja Ekonomia Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

Małe zadłużenie i wychodzenie z kryzysu w pandemii bez większych strat pozwolą Polsce nadrobić dystans do europejskiej czołówki - uważa prezes NBP Adam Glapiński. 

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński zapowiedział w wywiadzie dla tygodnika "Sieci", że zamierza ubiegać się o kolejną kadencję szefa banku centralnego. W ciągu kilku lat planuje dokupić jeszcze 100 ton złota na rezerwy i trzymać je w Polsce razem z obecnymi 229 tonami.

Pytany, czy możliwe są ujemne stopy procentowe, odparł, że "raczej nie dla klientów indywidualnych". - I na razie w ogóle nie jest to potrzebne - dodał. Czy to oznacza, że nie będzie żadnych zmian stóp procentowych przyznał? - Szanse na taki ruch są obecnie bliskie zera. Ale gdyby pojawiło się ryzyko nadmiernej inflacji bądź deflacji - zareagujemy - podkreślił szef NBP.

W jego ocenie Polska z każdego kryzysu wychodzi wzmocniona, bez strat albo z małymi stratami, w efekcie za każdym razem "zmniejszając dystans do często pokiereszowanych liderów". - I przeskakujemy kolejne kraje, które w międzyczasie popadają w tarapaty, jak Portugalia, Grecja, niedługo Hiszpania - przewiduje prezes Glapiński.

W ocenie prezesa NBP wszystkie źródła ekspansji Polski nie są jeszcze zużyte. - Nie ma żadnego powodu, żebyśmy się trwale nie rozwijali o 2-3 proc. szybciej niż państwa Zachodu - powiedział.

Jako słaby punkt Glapiński wskazał siłę militarną, która jest niewspółmiernie niska do potencjału gospodarczego. - I to jest dostrzegane. Potrzebny jest dużo większy wysiłek, skokowe zwiększenie zakupów najlepszego światowego sprzętu - ocenił.

Według niego nie ma na to dużo czasu, bo sytuacja na świecie coraz bardziej się komplikuje: wzrastają napięcia, widoczny jest konflikt geopolityczny między USA a Chinami, Rosja stawia na agresywną politykę. 

Glapiński wyjaśnił, że w związku z umową ze Stanami Zjednoczonymi na budowę sześciu reaktorów jądrowych w Polsce "strona polska zapewni infrastrukturę finansową, przy pomocy też NBP, dla 51 proc. koniecznych funduszy, Amerykanie dla 49 proc.".

Oznacza to obecność w Polsce tysięcy amerykańskich inżynierów, specjalistów, także amerykańskiego kontrwywiadu i wywiadu, co będzie miało istotne, pozytywne znaczenie dla naszego bezpieczeństwa - ocenił Glapiński.

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj22 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Gospodarka