Poseł Konfederacji Grzegorz Braun będzie kandydował w przedterminowych wyborach prezydenta Rzeszowa.Jego kontrkandydatem będzie m.in. wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
10 lutego z powodów zdrowotnych rezygnację złożył wieloletni prezydent Rzeszowa, w przeszłości związany z SLD, Tadeusz Ferenc. Swoje stanowisko piastował od ponad 18 lat. Na swojego następcę zaproponował polityka Solidarnej Polski, wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła.
Braun ogłosił swoją kandydaturę podczas konferencji prasowej na rzeszowskim rynku. Wzięli w niej udział także m.in. posłowie Konfederacji: Krzysztof Bosak, Konrad Berkowicz i Jakub Kulesza.
- Zgłaszam swoją kandydaturę do wyborów prezydenckich w mieście Rzeszowie – powiedział Braun. - Mając do wyboru mandat w fasadowym parlamencie warszawskim i mandat w rzeszowskim ratuszu wybieram to drugie – dodał poseł.
Jak twierdzi, ma poparcie szerokich środowiskowych patriotycznych "spod znaku Konfederacji" - popierają go "polscy narodowcy, wolnościowcy, tradycjonaliści, konserwatyści, polscy patrioci".
Konfederacja startując do Sejmu w 2019 r. zdobyła tutaj prawie 10 proc., a sam Braun uzyskał w okręgu ponad 30 tys. głosów.
Poinformował, że poszczególne elementy swojego programu będzie prezentował w trakcie kampanii wyborczej. - To dziś w sytuacji, kiedy tak bardzo zwodzi nas władza centralna, rząd, parlament i inne organa władzy najwyższej w Warszawie, to dziś potrzebują Polacy w sposób dramatyczny oparcia we władzy samorządowej. I to oparcie musi się znaleźć także od strony rzeszowskiego ratusza – zauważył Braun.
Wskazany przez Ferenca Warchoł, który jest posłem z listy Prawa i Sprawiedliwości z okręgu rzeszowskiego, zadeklarował, że chce być bezpartyjnym kandydatem na prezydenta Rzeszowa i zapowiedział rezygnację z członkostwa w Solidarnej Polsce.
Oprócz Marcina Warchoła, zamiar kandydowania ogłosił były poseł Kukiz'15 Maciej Masłowski, a PSL zaproponowało kandydaturę lokalnego działacza (prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "Zodiak") Edwarda Słupka. Kandydatką partii Razem będzie Agnieszka Itner.
Startować ma także, do tej pory blisko związany z Ferencem, Konrad Fijołek - wiceprzewodniczący rzeszowskiej rady miasta i szef klubu Rozwój Rzeszowa. Nie wiadomo, czy Fijołek otrzyma wsparcie którejś z ogólnopolskich sił opozycyjnych. Liderzy zarówno Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, jak i PSL zgodnie podkreślają konieczność wyłonienia wspólnego kandydata na włodarza Rzeszowa. Od polityków związanych z KO można nieoficjalnie usłyszeć jeszcze jedno nazwisko - byłego senatora PiS, w przeszłości także rektora Uniwersytetu Rzeszowskiego, Aleksandra Bobko.
Zgody co do przedterminowych wyborów w stolicy Podkarpacia nie ma też w obozie Zjednoczonej Prawicy. Oprócz Solidarnej Polski, której władze poparły już start Warchoła, ochotę na wystawienie swojego reprezentanta ma także Porozumienie (wyłonić mają go partyjne prawybory). Decyzja dotycząca kandydata PiS ma - jak poinformował w sobotę w radiu Zet zastępca rzecznika PiS Radosław Fogiel - zapaść w najbliższych dniach.
Zgodnie z Kodeksem wyborczym, w przypadku wygaśnięcia mandatu prezydenta miasta przed upływem kadencji, premier zarządza wybory przedterminowe oraz wyznacza osobę, która pełni obowiązki włodarza miasta do czasu objęcia obowiązków przez nowo wybranego prezydenta miasta. 25 lutego premier Mateusz Morawiecki powierzył tę funkcję Markowi Bajdakowi, który dotychczas był dyrektorem wydziału nieruchomości w Podkarpackim Urzędzie Wojewódzkim.
Jak wynika z opublikowanego w ubiegły piątek projektu rozporządzenia premiera, wybory te mają zostać zarządzone na 9 maja.
ja
Inne tematy w dziale Polityka