Janusz Kowalski jeszcze w sobotę przestanie być wiceministrem aktywów państwowych - ogłosił rano Jacek Sasin. Premier Mateusz Morawiecki podpisał dokument z dymisją współpracownika Zbigniewa Ziobry.
Do sporu o władzę w Porozumieniu i otwartej krytyki szefa rządu ze strony Solidarnej Polski, dochodzi kolejny problem w koalicji - dymisja Janusza Kowalskiego. Wiceminister jest popierany przez koalicjanta PiS, ale Morawiecki przesądził o politycznych losach polityka z Opola.
- Na moim biurku leży podpisana przez pana premiera Mateusza Morawieckiego dymisja pana ministra Kowalskiego. Jeszcze dzisiaj pan minister tę dymisję otrzyma. Misja pana ministra Kowalskiego w resorcie aktywów państwowych dobiega końca - ogłosił Jacek Sasin w wywiadzie dla RMF FM.
- Nie jest dla nikogo tajemnicą, że jest duża różnica poglądów pomiędzy większością rządu a tym, co głosił pan minister Kowalski. Szczególnie w tym resorcie, dwugłos wychodzący z ministerstwa, bardzo poważny rozdźwięk pomiędzy wypowiedziami kierownictwa resortu, nie jest czymś dobrym - zaznaczył wicepremier.
Czym podpadł Kowalski kierownictwu PiS? Poseł wielokrotnie podważał efekty grudniowego szczytu, gdy rząd wynegocjował ponad 750 mld złotych z funduszu odbudowy. Zachęcał też do zawetowania ustaleń, głosząc hasło "veto albo śmierć". Solidarna Polska nie popiera w tej sprawie Morawieckiego, od wielu tygodni ostrzega przed ingerencją instytucji unijnych w praworządność.
- Nie po to Bruksela walczyła o mechanizm warunkowości, by ze względów ideologicznych w przyszłości nie podjąć próby zablokowania funduszy UE dla Polski. Czeka nas ciężki bój w UE. Moim zdaniem, po wyborach wrześniowych w Niemczech - wyjaśniał Kowalski w rozmowie z Interią.
Kowalski wysłał też pożegnalne podziękowania dla najważniejszych współpracowników i ministra aktywów państwowych:
- Kończę pracę w rządzie. Kontynuuję nadal pracę dla Polski. Broniłem i będę bronić suwerenności energetycznej RP i przeciwdziałać niekorzystnym dla Polski i Polaków skutkom decyzji podjętych na szczytach Rady Europejskiej w latach 2019-2020 - napisał były wiceminister.
- Sprzeciwiam się transformacji energetycznej, niekontrolowanej dekarbonizacji i wysokim cenom energii i ciepła oraz uzależnieniu od rosyjskiego gazu - wyliczał Kowalski.
W samo południe zbierze się zarząd Solidarnej Polski, by przedyskutować zaskakującą dymisję w opinii "ziobrystów". - Kompletnie nie rozumiemy tej decyzji, która nie była z nami w żadnym razie konsultowana. Dowiadujemy się o niej prosto z mediów. Takie zachowanie kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości podważa zaufanie w ramach koalicji Zjednoczonej Prawicy - powiedział Onetowi jeden z polityków Solidarnej Polski.
GW
Inne tematy w dziale Polityka