Przy plaży w Międzyzdrojach mają powstać dwa apartamentowce, każdy będzie miał wysokość ponad stu metrów. Inwestor otrzymał pozwolenie na budowę.
W Międzyzdrojach - nad brzegiem morza, tuż koło klifów Wolińskiego Parku Narodowego - powstaną dwa 33-kondygnacyjne budynki, każdy o wysokości 112 metrów. O tę inwestycję deweloper ze Szczecina walczył od lat. Teraz po prawomocnej decyzji o pozwoleniu firma Siemaszko zabiera się za budowę.
112-metrowy wieżowiec w centrum Międzyzdrojów
Dwie wieże mają liczyć 33 kondygnacje nadziemne. Pomieszczą 30 tys. metrów kwadratowych powierzchni użytkowej. Pod ziemią znajdzie się jedna kondygnacja z parkingiem. Inwestor zapewnia, że będzie on nowatorski, bo umożliwi wielopoziomowe parkowanie samochodów - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Według projektu ma powstać 345 apartamentów. Część z tarasami, inne, położone na niższych kondygnacjach, będą pozwalały korzystać z loggii i oranżerii.
W budynku znaleźć mają się nie tylko mieszkania, ale i kawiarnie i restauracje. Jedna z nich będzie mieścić się na 30 piętrze. Dostęp do niej będą mieli nie tylko mieszkańcy i goście wież, ale wszyscy zainteresowani. Atrakcją ma być też winda, którą będzie można dostać się na górę. W budynku znajdzie się też siłownia, basen, SPA oraz sale konferencyjne. Atutem lokalizacji jest bezpośrednie wyjście na plażę.
Deweloper walczył o kurort w Międzyzdrojach
Wieże wybudowane w Międzyzdrojach miały być niższe, ale ostatecznie pozwolenie na budowę obejmuje budynek o wysokości 122 m. W 2017 roku firma chciała postawić dwa siedemnastopiętrowe wieżowce. Miały być gotowe końca 2022 roku. Wieżowce miały mieć 55 metrów wysokości, a zabudowa miała obejmować teren o powierzchni 4 tys. m kw. w sąsiedztwie hotelu Amber Baltic, tuż przy plaży, w najbardziej prestiżowej lokalizacji.
Ale w 2018 roku wojewoda zachodniopomorski odmówił zatwierdzenia projektu budowlanego i udzielenia pozwolenia na budowę budynku mieszkalno-usługowego, jaki planowała wybudować w Międzyzdrojach firma Siemaszko. Projekt, jaki przedstawiła firma, był niezgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, a chodzi o rozstrzygnięcie, czy zabudowa na tym terenie jest zabudową śródmiejską. Sprzeciwiali się temu sami mieszkańcy Międzyzdrojów. Nie chcieli mieć w centrum Międzyzdrojów Manhattanu. Jako miejsce na budowę wskazywali miejsca w lesie w kierunku Świnoujścia, gdzie powstały już tak duże apartamentowce.
- Zainteresowanie i rozgłos, jaki stał się naszym udziałem, zanim jeszcze na dobre ruszyliśmy z budową, bardzo nas cieszy - przyznaje Lesław Siemaszko. - Zdajemy sobie sprawę, że to pierwszy tak prestiżowy projekt w Międzyzdrojach, ale potencjał tego miejsca i oczekiwania rynku są ogromne, jestem przekonany, że nasza inwestycja da impuls do dynamicznego rozwoju kurortu - dodaje.
Zobacz też: Zakopane Mountain Resort. Projekt wieżowca wywołał falę krytyki
KJ
Inne tematy w dziale Rozmaitości