Giganci technologiczni zostaną opodatkowani podatkiem cyfrowym.
Giganci technologiczni zostaną opodatkowani podatkiem cyfrowym.

Google i Facebook zapłacą podatek cyfrowy

Redakcja Redakcja Podatki Obserwuj temat Obserwuj notkę 72

Technologiczni giganci będą płacić państwu, w którym świadczą usługi, niezależnie od tego, w jakim kraju mają swoją siedzibę.

Państwa zrzeszone w OECD chcą wprowadzić podatek cyfrowy od firm technologicznych. Ma on objąć przede wszystkim duże podmioty, tzw. wielką czwórkę, do której zalicza się Google, Amazon, Facebook, Apple, w skrócie GAFA. Firmy te mają ogromne przychody, ale płacą stosunkowo niewielkie podatki do budżetów państw, w których świadczą swoje usługi.

Teraz ma się to zmienić. Pod koniec stycznia w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CNBC, niemiecki minister finansów Olaf Scholz powiedział, że zawarcie globalnego porozumienia w sprawie podatku cyfrowego pod koniec wiosny tego roku jest „bardzo prawdopodobne”.

Negocjacje trwające na forum Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) – międzynarodowej organizacji o profilu ekonomicznym skupiającej 37 państw - do tej pory nie przyniosły porozumienia. Niemiecki minister jest jednak pełny optymizmu, po tym jak odbył rozmowę telefoniczną z nową amerykańską sekretarz skarbu Janet Yellen: „Nowa administracja sprawiła, że odniosłem wrażenie, iż rozumieją potrzebę porozumienia w tej dziedzinie i wspólnie z nami wszystkimi będą pracować nad rozwiązaniami, co uważam za duży, duży sukces. Każdy wie, że harmonogram jest bardzo rygorystyczny, musimy się zgodzić latem”. Wcześniej podczas przesłuchania w Senacie USA, Janet Yellen wyraziła poparcie dla podatku od gigantów technologicznych i zapowiedziała powrót do negocjacji w ramach OECD. Administracja Donalda Trumpa wycofała się z rozmów latem 2020 roku.

Pozytywnie nastawieni do zawarcia w tym roku porozumienia w kwestii podatku cyfrowego są także inni europejscy ministrowie. Między innymi francuski minister finansów Bruno Le Maire, kanclerz skarbu Wielkiej Brytanii Rishi Sunak czy minister finansów Włoch Roberto Gualtieri. W czasie wideokonferencji OECD, konieczność wprowadzenia nowego podatku włoski minister uzasadniał tym, że „tradycyjne przedsiębiorstwa płacą podatki od swoich zysków na rynkach, na których działają, podczas gdy firmy cyfrowe nie robią tego, ponieważ mogą prowadzić działalność gospodarczą zdalnie bez obecności podlegającej opodatkowaniu”.

Nowe opodatkowanie gigantów technologicznych ma opierać się na dwóch filarach. Po pierwsze na podatku cyfrowym, który zapewni zyski państwu, w którym świadczy swe usługi cyfrowa firma, niezależnie od tego w jakim kraju ma swoją fizyczną siedzibę. Po drugie na minimalnej stawce globalnego podatku dochodowego od osób prawnych, które prowadzą niematerialną działalność na obszarze danego kraju.

Ze względu na przedłużający się brak porozumienia w ramach OECD, niektóre kraje europejskie wprowadziły własne podatki cyfrowe. Hiszpania wprowadziła 3% podatek od usług cyfrowych świadczonych w tym państwie przez międzynarodowe korporacje. Objęte zostały nim firmy, których globalne obroty netto przekraczają 750 milionów euro, a na terytorium Hiszpanii 3 miliony euro. Katalog usług cyfrowych obejmuje m.in. usługi reklamowe online czy odpłatne transfery danych. Podatki cyfrowe nałożyły również rządy Czech, Francji, Włoch i Wielkiej Brytanii.

Polski rząd planuje również wprowadzenie opłaty cyfrowej. Więcej o tym przeczytasz tu: Rząd chce opodatkować media na walkę z epidemią.

MK


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj72 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (72)

Inne tematy w dziale Gospodarka