Wróg numer jeden Władimira Putina został zatrzymany. Głos w tej sprawie zabierają najważniejsi przywódcy. Andrzej Duda zaapelował o międzynarodową solidarność, a Mateusz Morawiecki domaga się wypuszczenia Aleksieja Nawalnego.
Od wczoraj niemal cały świat śledzi wydarzenia z Rosji, gdzie zatrzymano opozycjonistę Aleksieja Nawalnego. Aktywista postanowił wrócić do kraju z Berlina - tam był leczony po otruciu środkiem nowiczok. Funkcjonariusze znaleźli sposób na podanie trucizny, gdy Nawalny podróżował samolotem w sierpniu ub. r. z Tomska do Moskwy.
Nawalny zapadł w śpiączkę, a międzynarodowe śledztwo wykazało, że opozycjonista był ofiarą kremlowskich służb podobnie, jak przed laty Aleksandr Litwinienko. W grudniu Nawalnemu udało się nagrać swoich oprawców, którzy nieświadomi wyjawili światu plan zlikwidowania za pomocą trucizny.
W niedzielę samolot na pokładzie z Nawalnym i jego żoną Julią miał wylądować na lotnisku Wnukowo, ale ostatecznie pilotów przekierowano do portu Szeremietiewo. Podczas rutynowej kontroli okazało się, że antyputinowski publicysta jest ścigany listem gończym. Aresztowano go i wszystko wskazuje na to, że Nawalny pozostanie w odosobnieniu aż do decyzji sądu.
Moment zatrzymania Aleksieja Nawalnego
Za zatrzymanym przez rosyjskie służby wstawili się politycy z różnych krajów - w tym również polski prezydent, premier i szef MSZ.
- Postępowanie władz rosyjskich wobec Aleksieja Nawalnego nie może nie mieć konsekwencji dla relacji społeczności międzynarodowej z tym krajem. W imieniu Polski, członka Rady Praw Człowieka ONZ, apeluję o międzynarodową solidarność w tej sytuacji - napisał Andrzej Duda.
Jeszcze bardziej stanowczy był premier, który zaapelował o wypuszczenie Aleksieja Nawalnego na wolność. - Zatrzymanie Nawalnego to kolejna próba zastraszenia demokratycznej opozycji w Rosji. Szybka i jednoznaczna reakcja na poziomie UE jest niezbędna. Poszanowanie praw obywatelskich stanowi podstawy demokracji. Apeluję do władz w Rosji o natychmiastowe uwolnienie zatrzymanego - podkreślił Mateusz Morawiecki.
Szykany ze strony państwa rosyjskiego potępił szef MSZ. - Zdecydowanie potępiam zatrzymanie Aleksieja Nawalnego i mam nadzieję na jego natychmiastowe uwolnienie. Wyrażam solidarność ze wszystkimi Rosjanami, którzy podzielają ideały zatrzymanego przywódcy rosyjskiej opozycji. Aleksiej, nie poddawaj się! - przekazał minister Zbigniew Rau.
O prawdziwym obliczu Rosji, rządzonej przez Putina, przypomniał były minister obrony narodowej, marszałek senior Antoni Macierewicz. - Zatrzymanie A. Nawalnego, a przedtem próba zabójstwa, ponownie przypominają kto rządzi Rosją. Niech pamiętają o tym wszyscy, którzy zamykają oczy na prawdę o zbrodni smoleńskiej - czytamy.
- Litwa, Łotwa i Estonia wezwały do nałożenia środków restrykcyjnych na Rosję w związku z zatrzymaniem Aleksieja Nawalnego - to stanowisko litewskiego szefa dyplomacji Gabrieliusa Landsbergisa. - Zatrzymanie Aleksieja Nawalnego przez władze rosyjskie jest całkowicie niedopuszczalne. Domagamy się jego natychmiastowego uwolnienia - ocenił polityk i dodał, że Unia Europejska musi działać ws. Nawalnego szybko i skutecznie. W stanowisku trzech państw pojawiła się też wzmianka o łamaniu praw człowieka w związku z aresztowaniem opozycjonisty.
- Jestem głęboko zaniepokojony decyzją Rosji o aresztowaniu Aleksieja Nawalnego. Pewni siebie przywódcy polityczni nie boją się konkurencyjnych poglądów ani nie widzą potrzeby, by wobec politycznych przeciwników stosować przemoc lub bezpodstawnie ich zatrzymywać - odniósł się amerykański sekretarz stanu Mike Pompeo.
- Zatrzymanie Aleksieja Nawalnego po przybyciu do Moskwy jest niedopuszczalne. Wzywam rosyjskie władze do wypuszczenia go - zaznaczył szef Rady Europejskiej Charles Michel.
- Nawalnego nie złamali trucizną, nie złamią go więzieniem. Niech nasza solidarność będzie jego siłą - to wpis przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej Donalda Tuska.
GW
Inne tematy w dziale Polityka