Pandemia pogarsza kondycję psychiczną młodzieży Fot. Pixabay.com
Pandemia pogarsza kondycję psychiczną młodzieży Fot. Pixabay.com

Rusza całodobowa pomoc psychologiczna dla dzieci i młodzieży

Redakcja Redakcja Psychologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka i czat internetowy będą czynne całodobowo przez 7 dni w tygodniu.

Od 2008 r. telefon zaufania funkcjonował tylko w godzinach urzędowych w dni powszednie. Od 14 grudnia 2020 r. pomoc będzie całodobowa. Uruchomienie telefonu zaufania i specjalnego czatu internetowego we wszystkie dni tygodnia to wsparcie dla dzieci i młodzieży w odpowiedzi na kryzys systemu psychologicznej opieki zdrowotnej.

"Dręczą Cię w szkole, biją na podwórku, stałeś się celem ataku w internecie? Zostałeś sam, pogubiłeś się w życiu, straciłeś przyjaciela, nie masz z kim pogadać? Nie jesteś sam. Zadzwoń pod darmowy numer 800 12-12-12 lub napisz na internetowym czacie. Czekają tam na Ciebie ludzie, którzy Ci pomogą. Za darmo. Nie musisz się przedstawiać ani mówić, skąd dzwonisz. Możesz pozostać anonimowy. Eksperci pomogą Ci rozwiązać Twój problem, wyjaśnią, co robić, gdzie znaleźć konkretne wsparcie" – pisze Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak.

Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka wspomogła Telekomunikacja Polska (Orange), dzięki czemu dzwoniący pod numer telefonu zaufania (800-12-12-12) nie ponoszą żadnych kosztów. Z kolei czat internetowy nie wymaga logowania ani instalowania aplikacji. Komunikacja odbywa się na stronie internetowej rzecznika – brpd.gov.pl.

Z badań wynika, że co drugi nastolatek padł ofiarą przemocy rówieśniczej, co szósty się okaleczał, a 7 proc. przyznaje się do próby samobójczej. Sytuacja pogarsza się z roku na rok, a pandemia koronawirusa dodatkowo ją spotęgowała. Natychmiastowej pomocy psychiatrycznej potrzebować może ponad 600 tys. dzieci i młodzieży.

Dotychczas pierwszym kontaktem dziecka z tego typu problemami było przyjęcie na oddział psychiatryczny. Problem nadal stanowi brak wykwalifikowanej kadry: medycznej, psychologicznej, psychoterapeutycznej, personelu pielęgniarskiego czy sanitariuszy. Kolejną z przeszkód jest niewydolna sieć opieki, którą cechuje trudna dostępność do poradni psychologiczno-pedagogicznych, leczenia ambulatoryjnego i profilaktyki zdrowia psychicznego. Problem są także szpitale psychiatryczne, gdzie przebywają zarówno dzieci, jak i starsza młodzież. W jednym miejscu znajdują się młodzi pacjenci z traumatycznymi przeżyciami (np. po próbie samobójczej) i agresywne osoby, z którymi nie poradziły sobie młodzieżowe ośrodki wychowawcze.

COVID-19 pogarsza kondycję psychiczną młodzieży

Na negatywny wpływ izolacji społecznej spowodowanej pandemią koronawirusa zwrócił uwagę w listopadzie tego roku minister zdrowia Andrzej Niedzielski. Wskazał on, że czas izolacji i ograniczania kontaktów międzyludzkich szczególnie negatywnie odbija się na grupie osób młodszych, a hasło „zostań w domu” ma jeden wyjątek: „Nie zostawaj w domu, jeśli źle się z tym czujesz i jeżeli musisz kontynuować leczenie poza domem” - powiedział minister.

Wcześniej 13 maja ONZ wydała raport dotyczący wpływu COVID-19 na zdrowie psychiczne ludzi. Napisano w nim, że „stres, izolacja społeczna i przemoc w rodzinie mogą wpływać na zdrowie i rozwój mózgu małych dzieci i młodzieży”. Podano również statystykę na podstawie zgłoszeń rodziców we Włoszech i Hiszpanii wskazującą, że dzieci w czasie pandemii miały problemy z koncentracją (77%), były drażliwe (39%), nerwowe (38%) i skarżyły się na poczucie samotności (31%).

Z duńskich badań opublikowanych w piśmie "BMC Psychiatry" wynikało z kolei, że w czasie pandemii wyraźnie nasiliły się stany lękowe i depresyjne wśród dzieci i młodzieży cierpiącej na nerwicę natręctw. Ankiety zostały przesłane do dwóch grup wiekowych od 7. do 21. roku życia, które miały postawioną diagnozę zaburzeń obsesyjno-kompulsyjnych. W jednej z grup, aż 73% uznało, że objawy choroby uległy pogorszeniu, a 43% doświadczyło nasilonej depresji. Jedną z przyczyn pogłębiania się leków był strach przed zarażeniem lub utratą bliskiej osoby z powodu koronawirusa.

Badania przeprowadzone wśród krakowskich studentów w okresie marca i czerwca tego roku dowiodły, że po trzech miesiącach izolacji częściej borykają się oni z bólami głowy, brzucha, złym nastrojem, zmęczeniem, przygnębieniem i mają trudności w zasypianiu. W odpowiedziach na temat samopoczucia psychicznego 60% wskazywała na niepokój, 51% znudzenie, 46% wyczerpanie, a 34% osamotnienie i smutek.

Reforma systemu opieki psychiatrycznej

Od 1 lipca 2018 roku realizowany jest pilotażowy program tworzenia Centrów Zdrowia Psychicznego polegający na przeniesieniu opieki psychiatrycznej z zamkniętego szpitala psychiatrycznego do środowiska  lokalnego pacjenta. W ramach programu utworzono ponad 30 centrów w całej Polsce, a ich pomoc docierała do 10% potrzebujących. Pilotaż miał być pierwszym etapem, po którym program miał zostać rozszerzony na cały kraj. Jego koniec przewidziano na 2021 rok, ale psychiatrzy domagają się jego przedłużenia ze względu na pandemię COVID-19.

„Zależy nam, żeby w okresie pandemii nie została zaprzepaszczona szansa na reformę opieki psychiatrycznej. Mamy obecnie reformę psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej, jak i program pilotażowy psychiatrii dorosłych. Pilotaż ten należałoby przedłużyć o rok, najlepiej do końca 2022 r., ponieważ w czasie lockdownu nie działał tak, jak powinien […] ci, co mają pieniądze, pójdą do prywatnych ośrodków i tam będą się leczyć, ale nie wszystkie osoby z problemami psychicznymi na to stać. Dmuchamy zatem na zimne, by Ministerstwo Zdrowia nie zawiesiło reformy psychiatrii i kontynuowało związane z tym działania. Przerwanie reformy byłoby błędem – zaapelował prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego (PTP) prof. Jerzy Samochowiec.

Na początku tego roku Ministerstwo Zdrowia przedstawiło plan reformy systemu opieki psychiatrycznej nad dziećmi i młodzieżą. Podstawa nowego modelu ma zostać oparta na poradniach psychologiczno-pedagogicznych i skupiać się na opiece środowiskowej. Zgodnie z założeniami ministerstwa, w każdym powiecie ma powstać ośrodek środowiskowej opieki psychologicznej i psychoterapeutycznej. Łącznie w kraju ma działać około 300. tego typu placówek. Roczny koszt ich funkcjonowania NFZ oszacował na 150-180 mln zł.

Nowe rozwiązania mają na celu odejście od leczenia zamkniętego, na rzecz pomocy w najbliższym środowisku dziecka. Na drugim poziomie opiekę nad dziećmi i młodzieżą mają sprawować m.in. poradnie zdrowia psychicznego i dzienne oddziały psychiatryczne, gdzie będzie lekarz, oddziały dzienne psychiatryczne dla dzieci i młodzieży i zespoły leczenia środowiskowego. Dopiero w przypadku stwierdzenia głębokich zaburzeń czy znamion choroby psychicznej dziecko ma być kierowane do oddziałów psychiatrycznych, czyli na trzeci poziom piramidy. Tam wyszczególniono wysokospecjalistyczne całodobowe ośrodki opieki psychiatrycznej, czyli oddziały szpitalne i szpitale psychiatryczne. Najmłodsi pacjenci po hospitalizacji mają mieć możliwość kontynuowania terapii w przychodniach blisko swojego miejsca zamieszkania.

MK

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj29 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Rozmaitości