Blisko co drugi test wykazał pozytywny wynik. Fot. PAP/Leszek Szymański
Blisko co drugi test wykazał pozytywny wynik. Fot. PAP/Leszek Szymański

Ponad 20 tys. zakażeń. Sklepy meblowe zostaną ponownie otwarte?

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 64

Ministerstwo Zdrowia opublikowało najnowsze dane o pandemii koronawirusa. Wykryto 21 713 kolejnych zakażeń ostatniej doby. Od dzisiaj wchodzi w życie dalsza część obostrzeń - dzieci z klas I-III rozpoczęły naukę zdalną.

W ciągu 24 godzin testy laboratoryjne potwierdziły zakażenia wśród osób z województw: śląskiego (4373), małopolskiego (2650), wielkopolskiego (1983), dolnośląskiego (1719), mazowieckiego (1630), łódzkiego (1269), podkarpackiego (1260), lubelskiego (1201), pomorskiego (1122), kujawsko-pomorskiego (1018), zachodniopomorskiego (819), warmińsko-mazurskiego (694), opolskiego (591), lubuskiego (543), podlaskiego (497), świętokrzyskiego (344).

W porównaniu z danymi sprzed tygodnia, liczba zakażeń wzrosła o ponad 6 tys. W dniu 2 listopada wykryto 15 tys. 578 potwierdzonych przypadków. 

Między 8 a 9 listopada z powodu COVID-19 zmarło 45 chorych, a wraz z chorobami współistniejącymi kolejne 128 pacjentów. Wykonano 43,4 tys. testów, co oznacza, że blisko połowa badań wykazała pozytywny wynik. 

Wzrasta liczba dostępnych łóżek dla pacjentów, którzy ciężej przechodzą zakażenie koronawirusem. W szpitalach jest 31 815 takich miejsc na 20 967 zajętych. W Polsce 1804 chorych potrzebuje respiratorów - w placówkach medycznych jest jeszcze zapas ponad 600 dodatkowych sztuk sprzętu do tlenoterapii. 

Na obowiązkowej kwarantannie przebywa w tej chwili ponad 376 tys. osób. Ministerstwo Zdrowia podało, że już 219 tys. 371 zakażonych koronawirusem wyzdrowiało. 

Obostrzenia i sklepy meblowe

Od soboty 7 listopada zamknięte są galerie handlowe, sklepy RTV, a także meblowe - mowa o placówkach o powierzchni usługowej lub sprzedażowej powyżej 2 tys. metrów kwadratowych.

Otwarte pozostają tylko punkty usługowe związane z działalnością fryzjerską i kosmetyczną, a także z usługami: medycznymi, optycznymi, bankowymi, pocztowymi, ubezpieczeniowymi, motoryzacyjnymi, ślusarskimi, szewskimi, krawieckimi, pralniczymi. Bez przeszkód funkcjonują sklepy budowlane i remontowe, spożywcze, zoologiczne, z częściami samochodowymi, księgarnie, apteki i drogerie. Wyłączenie ogromnej części handlu ma potrwać co najmniej do 29 listopada. 

Najwięcej kontrowersji wywołała decyzja o zamknięciu sklepów meblowych i RTV. Pierwsza branża nie została ujęta w pierwotnym rozporządzeniu Rady Ministrów. Jak ujawnił Jarosław Gowin, sytuacja może się zmienić jeszcze w tym tygodniu. Byłaby to powtórka z otwarciem lasów, początkowo zamkniętych wiosną ze względu na gromadzenie się osób.

- Będę miał w poniedziałek telekonferencję z branżą meblarską, jeżeli uda nam się wypracować odpowiednie rozwiązania sanitarne, a równocześnie unikniemy generalnego lockdownu, to być może już wkrótce sklepy meblowe będą dostępne dla klientów, nawet jeszcze w tym tygodni - stwierdził w programie "Tłit WP" wicepremier. 

Gowin dodał, że resort rozwoju, którym kieruje, optował za pozostawieniem otwartych sklepów meblowych. 

- My proponowaliśmy aby sklepy meblowe były dostępne, ministerstwo zdrowia uważało, że one stwarzają spore zagrożenie rozprzestrzeniania się wirusa. Przeważyło zdanie ministerstwa zdrowia - podkreślił. 


Klasy I-III z nauką w domach 

Ze względu na wzrost dziennej liczby zakażeń, bliskiej granicy 30 tys. w listopadzie, rząd postanowił zamknąć szkoły dla najmłodszych uczniów. Dzieci z klas I-III od poniedziałku 9 listopada rozpoczęły naukę zdalną. Stacjonarnie pracują przedszkola i oddziały przedszkolne. Najmłodsi uczniowie mają odbywać krótsze zajęcia z nauczycielami - od 20 do 30 minut. 

Obostrzenie potrwa do 29 listopada, ale minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek nie wyklucza przedłużenia tego stanu. - Modlę się o szybki powrót uczniów do szkół, ale nie mogę założyć tylko optymistycznego scenariusza - powiedział "Dziennikowi Gazecie Prawnej". Według Czarnka, pesymistyczny wariant oznaczałby zamknięcie szkół nawet do początku roku lub dłużej. 


GW


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj64 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (64)

Inne tematy w dziale Rozmaitości