Narodowa kwarantanna, czy też narodowy lockdown, zbliża się wielkimi krokami. Rząd opracowuje kolejne tarcze, by pomoc jak najszybciej trafiła do potrzebujących branż. Zostaną uruchomione zarówno te instrumenty, które sprawdziły się wiosną tego roku, jak i zupełnie nowe.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował o kolejnych obostrzeniach związanych z rosnącą liczbą zakażonych koronawirusem. Od poniedziałku na naukę zdalną przechodzą też uczniowie klas 1-3, od soboty hotele maja być otwarte tylko dla podróżujących służbowo, zamknięte będą kina, teatry, muzea, galerie. Mniej osób będzie mogło też jednocześnie zrobić zakupy w mniejszych sklepach; będą też ograniczenia dotyczące galerii handlowych. Jeśli liczba przypadków zakażeń Covid-19 utrzyma się przez tydzień na poziomie ok. 29 tys. dziennie, zostanie wprowadzony "narodowy lockdown".
Pracodawcy apelują o dialog z rządem
Prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki zwrócił uwagę, że organizacja na czele której stoi, postuluje kilka rozwiązań, które rząd powinien wziąć pod uwagę. Tych punktów jest 10, a niektóre z nich stanowią m.in. o tym, by obostrzenia i zakazy miały dwutygodniowy okres obowiązywania, a ich ewentualne wydłużenie powinno być z tygodniowym wyprzedzeniem komunikowane. Organizacja chce również, utrzymania ruchu pasażerskiego oraz działanie stacji paliw, zabezpieczenia łańcuchów dostaw, umożliwienie świadczenia pracy zdalnej osobom przebywającym na kwarantannie.
Witucki pozytywnie ocenił zamiar wprowadzenia kolejnej formy pomocy dla firm w postaci tzw. Tarczy Finansowej 2.0. Dotychczasowe mechanizmy PFR ocenił jako dobre i szybkie. - W tej chwili jest krytyczne, by pomoc dotarła do miejsc, branż w które koronawirus najbardziej uderzył - zaznaczył.
Związek Liderów Usług Biznesowych apeluje o niewprowadzanie drugiego lockdownu i podjęcie dialogu z biznesem w celu wypracowania standardów bezpiecznego funkcjonowania gospodarki.
Wśród najpilniejszych zmian firmy zrzeszone w ABSL wymieniają m.in. usankcjonowanie elastycznych form świadczenia pracy, jak praca zdalna, w pełnym bądź niepełnym wymiarze godzin.
Związek postuluje też o możliwość przesyłania dokumentacji drogą elektroniczną m.in. certyfikowanymi mailami służbowymi bez obowiązku zapewnienia kosztownego podpisu elektronicznego każdemu pracownikowi.
Firmy zrzeszone w ABSL chcą też wprowadzenia możliwości sprawdzania stanu zdrowia pracowników pracujących stacjonarnie.
Polska Rada Centrów Handlowych prosi o wsparcie
- Decyzja o zamknięciu centrów handlowych może zagrozić przyszłości wielu podmiotów i doprowadzić do bankructw oraz masowych zwolnień - ocenia Polska Rada Centrów Handlowych. Rada przekonuje, że galerie są bezpieczne dla klientów nawet w pogarszającej się sytuacji epidemicznej.
- Uważamy, że zamknięcie działalności handlu jest nieuzasadnione - wskazał dyrektor generalny PRCH Radosław Knap. Jak mówił, ogłoszona w środę decyzja może zagrozić przyszłości wielu podmiotów z sektora handlowego i doprowadzić do bankructw, a w konsekwencji do masowych zwolnień pracowników.
PRCH wyliczyła, że ograniczenie działalności centrów handlowych trwające 7 tygodni, a dla niektórych branż dłużej, kosztowało wynajmujących utratę przychodów na poziomie ok. 1 mld zł. Wsparcia udzielili im wtedy właściciele obiektów handlowych, a ich obecna sytuacja finansowa "wyklucza możliwości ponoszenia kosztów ponownego lockdownu, m.in. ze względu na brak możliwości finansowych, problemy płynnościowe oraz wysokie zobowiązania kredytowe".
Knap podkreślił, że najbliższe tygodnie przypadają na czas przedświąteczny, który zazwyczaj dla handlu był czasem wzmożonej aktywności, i w tym roku dawał szansę na przynajmniej częściowe odrobienie strat i poprawę wyników.
PRCH zaapelowała jednocześnie o uruchomienie centrów handlowych, tak szybko jak tylko sytuacja epidemiczna na to pozwoli i pilne uruchomienie tarczy pomocowej dla objętych lockdownem podmiotów z sektora handlowego w celu zabezpieczenia stałych kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw, które ponownie utraciły z dnia na dzień możliwość generowania przychodów.
Recesja w Polsce
"Druga fala COVID-19, brak przewidywalności, przejrzystości działania władz oraz konflikt polityczny mogą jeszcze bardziej pogrążyć naszą gospodarkę" - napisali Pracodawcy PR , odnosząc się do ogłoszonych przez premiera Mateusza Morawieckiego obostrzeń sanitarnych.
Ich zdaniem zapowiedziane obostrzenia uderzają nie tylko w konkretne branże, ale spowodują efekt domina, który odczuje cała gospodarka. Pracownicy tych branż, których dotkną obostrzenia, ograniczą swoją konsumpcję, a firmy redukują zamówienia u podwykonawców.
Napisano, że ogólny spadek popytu, niepewność, brak przewidywalności, słaby rynek pracy oraz konflikt społeczno-polityczny spowodują, że po silnej odbudowie PKB w III kw. w Polsce, w ostatnim kwartale tego roku zanotujemy głęboki spadek PKB. W skrajnym scenariuszu będzie on porównywalny do tego z II kwartału, czyli nawet 8-9 proc. kw./kw. - Te efekty mogą się też rozlać na I kw. przyszłego roku. Druga fala kryzysu przeciągnie się na dłuższy okres, a szybkie, silne odbicie jest mało prawdopodobne - zaznaczono.
Komisja Europejska prognozuje, że deficyt sektora finansów publicznych w Polsce w 2020 wyniesie tylko 8,8 proc. PKB, a w 2021 zaledwie 4,2 proc. PKB. To znacznie poniżej ostrożnych prognoz Ministerstwa Finansów. Minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński uważa, że recesja w Polsce będzie i tak jedną z najpłytszych w UE i niższa od założeń budżetowych rządu.
Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego, deficyt budżetu na koniec 2020 r. będzie prawdopodobnie niższy niż przewidywaliśmy kilka tygodni temu. Dodał, że zaoszczędzone w ten sposób pieniądze mają trafić na ratowanie miejsc pracy oraz przedsiębiorców.
Według nowelizacji tegorocznego budżetu, deficyt na koniec 2020 r. został podniesiony z zerowego do 109,3 mld zł. Limit wydatków budżetowych wzrósł o 72,7 mld zł w porównaniu do obowiązującej jeszcze ustawy budżetowej - do 508 mld zł. Dochody są szacowane na 398,7 mld zł. Założono, że dochody budżetu będą niższe od planowanych o 36,7 mld zł, dochody podatkowe spadną o 40,3 mld, ale wyższe o 3,6 mld zł będą dochody niepodatkowe.
Ustawa przewiduje, że spadek PKB w całym 2020 r. wyniesie 4,6 proc., wobec pierwotnie zakładanego wzrostu o 3,7 proc. Z kolei zatrudnienie w gospodarce narodowej spadnie o 2,4 proc., a płace wzrosną o 3,5 proc., czyli wolniej niż w poprzednich latach.
Zgodnie z danymi Ministerstwa Finansów, po wrześniu br. deficyt budżetu państwa wyniósł 13,8 mld zł.
Trwają prace nad nowymi instrumentami wsparcia
- Dla przedsiębiorców dotkniętych obostrzeniami w związku z pandemią uruchomimy wszystkie fundusze, które sprawdziły się wiosną - zapewnił wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. Dodał, że zostaną uruchomione te instrumenty, które sprawdziły się "wiosną tego roku, jak i instrumenty nowe".
Intensywnie pracujemy nad rozporządzeniem, które pozwoli dofinansować wynagrodzenia pracowników branż dotkniętych nowymi obostrzeniami w wysokości ok. 2000 zł
- Oprócz tego bierzemy bardzo poważnie pod uwagę możliwość umorzenia subwencji z tarczy finansowej PFR dla małych i średnich firm, które ponownie zostały objęte restrykcjami - zapowiedział wicepremier. Zwrócił uwagę, że wymaga to jednak notyfikacji KE. Rząd zamierza też zwrócić się do Komisji Europejskiej o wydłużenie terminu tarczy finansowej dla dużych firm tak, aby wnioski mogły być składane do końca marca 2021 r.
Gowin zapowiedział, że trwają ponadto prace nad dwoma nowym instrumentami. - Pożyczkami długoterminowymi na okres 5-7 lat - jeżeli uzyskamy zgodę KE chcemy uruchomić też możliwości dopłat na pokrycie rat dla pożyczki - oraz nad dofinansowaniem kosztów stałych. A więc subwencją w ramach tarczy finansowej PFR, pozwalającą pokryć część kosztów stałych dla firm najbardziej dotkniętych restrykcjami - wyjaśnił. Dodał, że wysokość tej subwencji będzie uzależniona od branż.
Jak zapewnił Gowin, dla branż objętych restrykcjami "będziemy przedłużali tzw. postojowe". - To jest instrument ważny zwłaszcza dla mikrofirm - miesięcznie oznacza to zasilenie budżetu takiej firmy o kwotę ok. 2 tys. zł - podkreślił. Dodał, że będzie też przedłużane w czasie zwolnienie ze składek na ZUS na każdego zatrudnionego, a firmy dostaną też możliwość ubiegania się o tzw. małe dotacje w wysokości 5 tys. zł.
- To są najważniejsze działania pomocowe, które uruchomimy tak szybko, jak to możliwe - zapewnił minister. Zastrzegł, że część z tych instrumentów będzie wymagała zmian ustawowych i ważne jest, aby te prace przebiegały jak najszybciej.
Jak powiedział, pomoc adresowana będzie do branż, które zostały dotknięte obostrzeniami pod koniec października (np. gastronomia czy fitness), a także tych, które muszą ograniczyć swoją działalność od najbliższej soboty (jak część handlu, hotelarstwo czy działalność kulturalna).
Wszystkie te instrumenty będą działały wstecz od daty wprowadzenia dodatkowych obostrzeń. Np. w przypadku takich branż, jak gastronomia czy fitness pomoc będzie liczona od końca października. Natomiast w przypadku obostrzeń, które wejdą w życie w sobotę, to od 7-8 listopada.
- Jeżeli te restrykcje, które w środę ogłosił premier Mateusz Morawiecki nie zadziałają i skala wzrostu zakażeń będzie nadal tak dynamiczna, to musimy liczyć się z kolejnymi obostrzeniami" - przyznał. Wicepremier podkreślił jednak, że jest przeciwnikiem pełnego lockdownu. - Na razie udało się tego uniknąć i trzeba zrobić wszystko, żeby to nie nastąpiło - zaznaczył.
10 działań antykryzysowych dla firm
Rząd przygotował 10 działań antykryzysowych dla firm w związku z wprowadzonymi nowymi obostrzeniami w gospodarce. Chodzi m.in. wydłużenie programu Tarczy Finansowej PFR dla dużych firm czy dofinansowanie zatrudnienia dla wszystkich branż.
- Pierwszy to dofinansowanie kosztów stałych dla MŚP z branż najbardziej dotkniętych restrykcjami. Chodzi o subwencje w ramach Tarczy Finansowej PFR w wysokości do 70 proc. niepokrytych przychodami kosztów stałych pod warunkiem spadku przychodów o 30 proc. względem tego samego okresu 2019 r. Rozwiązanie to będzie adresowane dla branż objętych restrykcjami sanitarnymi.
- Drugie działanie, to umorzenie subwencji z Tarczy Finansowej z PFR dla sektorów objętych restrykcjami sanitarnymi pod warunkiem skumulowanego spadku przychodów od marca 2020 r. do marca 2021 r. o co najmniej 30 proc. Dotyczy MŚP.
- Trzecie działanie, to wydłużenie programu Tarczy Finansowej dla dużych firm do 31.03.2021 r. (wnioski) oraz do 31.06.2020 r. (wypłaty). Zostanie zmieniona zasada liczenia szkody z powodu COVID-19 w pożyczkach preferencyjnych z obecnego marzec – sierpień 2020 r. na marzec 2020 r. – marzec 2021 r., zgodnie z pierwotnym kształtem programu. Zapowiedziano wdrożenie szybkiej ścieżki dla dużych MŚP. To rozwiązanie jest adresowane do dużych firm, dużych MŚP i dotyczy wszystkich branż.
- Kolejne działanie to pożyczki długoterminowe z gwarancją dla wszystkich branż oraz tych objętych restrykcjami sanitarnymi. Konkretnie chodzi o kontynuację gwarancji de minimis dla MŚP oraz gwarancji płynnościowych dla dużych firm. Konsultacje z Komisją Europejską możliwości w dopłat na pokrycie rat dla pożyczek na okres 6 lat dla branż dotkniętych restrykcjami.
- W ramach piątego działania przewidziano dofinansowanie zatrudnienia we wszystkich branżach. Tutaj następuje kontynuacja dopłat do miejsc pracy z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w postaci postojowego i obniżonego wymiaru czasu pracy.
- Szóste działanie to przedłużenie postojowego dla branż objętych restrykcjami sanitarnymi, następne zakłada zwolnienie ze składek ZUS także dla branż objętych restrykcjami sanitarnymi.
- Rząd w ramach kolejnego działania zakłada dofinansowanie zmiany zakresu działalności w ramach dotacji na biznes. W tym przypadku rośnie m.in. kwota dotacji z 6 do 8-krotności średniego wynagrodzenia. Rozwiązanie to adresowane jest do branż objętych restrykcjami sanitarnymi.
- Polityka drugiej szansy - to dziewiąte działanie, które przewidziane jest dla przedsiębiorstwa w restrukturyzacji. Zakłada ono dofinansowanie ARP kosztów związanych z restrukturyzacją przedsiębiorstw.
- Ostatnie, dziesiąte działanie, to dofinansowanie leasingu dla branży transportowej. W tym przypadku ma nastąpić pokrycie kosztów leasingu przez ARP.
"Jesteśmy w pełni przygotowani do dalszego wsparcia dla firm i ochrony miejsc pracy. Tarcza Finansowa dla mikro, małych i średnich firm to obecnie 61 mld zł, czyli mamy bufor 14 mld zł. Tarcza Finansowa dla dużych firm zakładamy 10 mld zł, czyli mamy 15 mld zł bufor" - napisał na Twitterze szef PFR Paweł Borys.
Tarcza Finansowa PFR dla firm i pracowników to program pomocowy w ramach rządowej Tarczy Antykryzysowej o wartości 100 mld zł. Na wsparcie przeznaczone dla mikroprzedsiębiorstw zarezerwowano 25 mld zł, dla małych i średnich firm - 50 mld zł, a pozostałe 25 mld zł - dla dużych firm.
ja
Inne tematy w dziale Gospodarka