Nie mogę się pogodzić z konsekwencjami, jakie niesie ze sobą wyrok TK. Zawsze uważałam dotychczas istniejący kompromis aborcyjny za rozsądne rozwiązanie - napisała Kinga Duda, córka prezydenta Andrzeja Dudy.
Kinga Duda, doradca społeczny prezydenta zdecydowała się upublicznić swoje przemyślenia na temat czwartkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który za niezgodny z konstytucją uznał przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. dopuszczający przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu.
"Rozumiem oburzenie kobiet wywołane wyrokiem TK z 22 października. Jednak dyskusja, która pierwotnie dotyczyła wyroku, wydaje się aktualnie buntem przeciwko wszystkiemu. Część protestujących ucieka się do działań skrajnych, na które nie można wyrażać zgody - akty przemocy, niszczenie mienia, kościołów, obrażanie osób, które nie podzielają poglądów skrajnej grupy protestujących" - napisała na Twitterze Kinga Duda.
"Rozwiązanie dotychczas istniejące dawało możliwość wyboru. Wybór, a nie przymus. Kobieta mogła, ale nie musiała z tego prawa korzystać. W sprawie tak niewyobrażalnie trudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty czy godziny po porodzie, decyzja o kontynuacji czy przerwaniu ciąży powinna być pozostawiona kobiecie i podjęta zgodnie z jej własnym sumieniem, z systemem wartości, z jej własnymi przekonaniami. Bo to ta kobieta mierzy się z konsekwencjami swojej decyzji do końca życia" - napisała córka Prezydenta RP.
Rozwiązanie dotychczas istniejące dawało możliwość wyboru. Wybór, a nie przymus
"Zawsze uważałam istniejący dotychczas swoisty kompromis aborcyjny za rozsądne rozwiązanie. Jak każdy kompromis i ten miał to do siebie, że nie był idealny i nie był zadowalający ani dla zwolenników zupełnie nie ograniczonej aborcji, ani dla obrońców życia. Jenak przez 27 lat stanowił wyważona i akceptowalne dla większości społeczeństwa rozwiązanie kwestii legalnego przerywania ciąży" - czytamy w oświadczeniu.
Zawsze uważałam istniejący dotychczas swoisty kompromis aborcyjny za rozsądne rozwiązanie
Kinga Duda zdecydowała się zamieścić również osobisty wątek: "Nie potrafię w pełni postawić się w sytuacji, w jakiej znajduje się kobieta, która oczekując dziecka, dowiaduje się, że stwierdzono u niego ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie albo nieuleczalną chorobę zagrażającą jego życiu. Wierzę, że zgodnie z moimi osobistymi przekonaniami, ja nie zdecydowałabym się na przerwanie ciąży. Nie uważa jednak, że inne kobiety mają myśleć i działać w taki sam sposób jak ja. Każdy człowiek ma wolną wolę."
Wierzę, że zgodnie z moimi osobistymi przekonaniami, ja nie zdecydowałabym się na przerwanie ciąży
Oświadczenie Kingi Dudy zostało opublikowane w mediach społecznościowych. W rozmowie z Polsat News i "DGP" rzecznik prezydenta Błażej Spychalski potwierdził, że konto, na którym pojawiło się stanowisko, jest prawdziwe.
W sierpniu córka Andrzeja Dudy Kinga stała się społecznym doradcą w gabinecie prezydenta. Jest to funkcja bez pensji.
Oświadczenie Kingi Dudy zostało odebrane w różny sposób. Jedni uważają, że to PR-owa ustawka, inni, że głos rozsądku, jeszcze inni, że to bunt w obozie władzy.
ja
Inne tematy w dziale Społeczeństwo