Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 12 107 nowych przypadkach koronawirusa i o 31 kolejnych zgonach. To najwięcej zakażeń od porządku pandemii.
Mamy 12 107 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (1579), wielkopolskiego (1516), małopolskiego (1331), śląskiego (1168), kujawsko-pomorskiego (905), łódzkiego (863), podkarpackiego (777), pomorskiego (710), dolnośląskiego (610),zachodniopomorskiego (515), świętokrzyskiego (486), lubelskiego (411), opolskiego (404), warmińsko-mazurskiego (311), lubuskiego (297), podlaskiego (224).
Z powodu COVID-19 zmarło 31 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 137 osób.
Liczba zakażonych koronawirusem to 214 686 osób i 4 019 zmarłych.
Koronawirus- raport
Koronawirusa w Polsce potwierdzono już u ponad 200 tysięcy osób. Liczba zajętych "łóżek COVID-19" przekroczyła dziś 10 tysięcy (jest ich o 652 więcej niż dobę temu). Ponad 800 respiratorów jest aktualnie wykorzystywanych (+55). Blisko 380 tysięcy Polaków jest objętych kwarantanną. Oto najnowsze dane Ministerstwa Zdrowia.
Według komunikatów przekazanych w środę i w czwartek przez Ministerstwo Zdrowia:
- potwierdzono w sumie 202 579 przypadków zakażenia SARS-CoV-2,
- zmarło 3 851 osób,
- 10 091 "łóżek COVID-19" w szpitalach jest zajętych (+652 w stosunku do dnia poprzedniego),
- 812 respiratorów jest wykorzystywanych (+55),
- 378 348 osób jest objętych kwarantanną (+ 43 388),
- 47 314 osób jest objętych nadzorem epidemiologicznym (+ 4626),
- 102 204 osoby wyzdrowiały (+ 3320).
Liczba zajętych "łóżek COVID-19" w szpitalach oraz wykorzystywanych respiratorów stale rośnie. 1 października zajętych było 2560 łóżek oraz 159 respiratorów. Dzisiejsze dane to 10 091 zajętych łóżek oraz 812 respiratorów.
"Cała Polska wielką czerwoną strefą"
– Na stole jest pełen katalog obostrzeń. Lepiej jest wprowadzić drastyczne obostrzenia na 2-3 tygodnie, niż próbować robić powolne hamowanie. Musimy hamować coraz gwałtowniej – mówił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" minister zdrowia Adam Niedzielski.
– Jeśli będziemy mieli do czynienia ze wzrostem wykładniczym, tak jak od początku października, to średnia liczba zachorowań będzie wynosić w przyszłym tygodniu ok. 15 tysięcy wypadków dziennie, a za dwa tygodnie – 20 tysięcy zakażeń – mówił w rozmowie z "RP" minister zdrowia, zaznaczając, że ma nadzieję, że nie dojdzie do takiej sytuacji, kiedy Polacy zastosują się do narzuconych przez rząd restrykcji.
– Sytuacja jest bardzo poważna, wydaje mi się, że jest przestrzeń na kolejne obostrzenia – stwierdził Niedzielski.
– Będziemy chcieli, aby Polska stała się jedną wielką czerwoną strefą. Chcieliśmy bronić tej koncepcji różnicowania stref, ale według wczorajszych danych mamy już 317 czerwonych stref na 380 powiatów. Nie ma już sensu utrzymywać tego różnicowania – ocenił.
Minister zdrowia przyznał w wywiadzie, że szkoły stanowią istotny problem, jeśli chodzi o wzrost zakażeń.
– Szkoły są bardzo ważnym elementem utrzymania ciągłości życia gospodarczego, ale one są rozsadnikiem epidemii. Dzieci przechodzą to bezobjawowo, przynoszą do domów. To nie jest tylko hipoteza – mówił minister zdrowia. – Wraz z pójściem do szkoły znacznie rośnie liczba interakcji społecznych – dodał.
Zapowiedział, że najprawdopodobniej wyższe klasy szkół podstawowych przejdą w związku z tym na tryb zdalny. Jak dodał, w mniejszych ośrodkach może to być tryb hybrydowy.
Szpitale prywatne włączą się w walkę z koronawirusem
- Baza łóżek dostępnych dla pacjentów z covid powiększy się o dodatkowe 1000 łóżek z sektora prywatnego - oświadczył minister Niedzielski.
Na czwartkowym briefingu prasowym w Ministerstwie Zdrowia Adam Niedzielski przypomniał, że tego dnia potwierdzono najwięcej dobowych zakażeń koronawirusem - 12,1 tys.
To - jego zdaniem - pokazuje, że "cały czas mamy realizowany scenariusz wykładniczego wzrostu liczby zachorowań, co powoduje i wzmaga presję na system opieki zdrowotnej".
Niedzielski poinformował, że od dwóch dni prowadzone są bardzo intensywne rozmowy z sektorem prywatnym. Partnerem w tych rozmowach - mówił - była uczestnicząca również w konferencji wiceprezydent Pracodawców RP Anna Rulkiewicz.
- Cieszę się, że mogę dzisiaj zakomunikować, że w wyniku naszych rozmów baza łóżek dostępnych na cele covidowe, pierwszy raz w historii, efektem współpracy i wysiłku sektora prywatnego, powiększy się o tysiąc łóżek - poinformował szef MZ. Ocenił, że to bardzo realne wsparcie.
Poinformował również, że szpitale prywatne, które udostępnią łóżka, "zlokalizowane są w dużych miastach, w aglomeracjach, czyli tam, gdzie są najbardziej potrzebne".
Zgłoszenia do pracy w szpitalu na Narodowym
Od środy do czwartku do godz. 10 zgłosiło się ponad 1250 osób chętnych do pracy w szpitalu tymczasowym w Warszawie, który powstaje na terenie Stadionu Narodowego - poinformował na konferencji w czwartek we Wrocławiu szef kancelarii premiera Michał Dworczyk.
Dworczyk podczas konferencji z wojewodą dolnośląskim Jarosławem Obremskim, w trakcie której przedstawiono lokalizację szpitala tymczasowego we Wrocławiu przypominał, że już w środę została uruchomiona strona internetowego analogicznego szpitala w Warszawie, za pośrednictwem której zgłaszają się chętnie do pracy w tym szpitalu.
Od wczoraj do dziś do godz. 10 zgłosiło się ponad 1250 osób. To są kadry medyczne, lekarze, ratownicy i pielęgniarki, salowe, sanitariusze, które deklarują gotowość do podjęcia służby, pracy w tym szpitalu tymczasowym - poinformował szef KPRM.
To jest dowód na ofiarność i solidarność - dodawał.
Podkreślał, że szpitale tymczasowe to ostatnia linia obrony przed pandemią. Mamy nadzieję, że nigdy wykorzystanie tych obiektów nie będzie potrzebne. Natomiast jako przewidujący rząd, administracja musimy rozważać wszystkie scenariuszy, również te pesymistyczne, dlatego takie szpitale tymczasowe będą powstały w różnych miejscach w Polsce - mówił Dworczyk.
Pierwszy szpital tymczasowy powstaje na terenie Stadionu Narodowego w Warszawie. Zgodnie z zapowiedziami rządu szpitale takie powstaną w każdym mieście wojewódzkim.
KJ
Inne tematy w dziale Rozmaitości