Agencja ratingowa Fitch potwierdziła długoterminowy rating Polski w walucie obcej na poziomie "A-" z perspektywą stabilną. Swoją decyzję uzasadniła wskazując na cechy polskiej gospodarki, takie jak: "jej zdywersyfikowanie, utrzymywanie się na ścieżce stabilnego wzrostu wspierane rozważnie prowadzoną polityką gospodarczą oraz członkostwem w UE".
Podstawę do utrzymania wysokiej oceny wiarygodności kredytowej Polski stanowi, wg Fitch, zdywersyfikowana gospodarka, historia stabilnego wzrostu gospodarczego, stabilne ramy makroekonomiczne, a także członkostwo w Unii Europejskiej. Wśród niekorzystnych z punktu widzenia polskiej gospodarki czynników wymieniono niższy poziom PKB per capita oraz stosunkowo wysokie (choć malejące) zadłużenie zagraniczne netto w porównaniu z innymi krajami posiadającymi rating na poziomie A-. Za główne zagrożenie dla polskiej gospodarki uznano możliwość ponownego zamknięcia gospodarek w związku z pandemią koronawirusa.
Zdaniem agencji, pandemia koronawirusa i związane z nią ograniczenia odbiły się negatywnie na wzroście gospodarczym - w II kw. 2020 roku polski PKB zmalał o 8,9 proc. kw/kw, co wynikało z załamania konsumpcji prywatnej i inwestycji. Spadek ten - jak czytamy w komunikacie MF - był jednak najniższy w gronie Grupy Wyszehradzkiej dzięki niższej zależności Polski od popytu zewnętrznego i zastosowaniu istotnego bodźca fiskalnego.
Fitch przewiduje, że w całym 2020 r. PKB spadnie o 3,5 proc., ale już w 2021 r. Polska powróci na ścieżkę wzrostu z dynamiką PKB w wysokości 4,5 proc. oraz 3,3 proc. w 2022 r., czemu sprzyjać będzie wzrost inwestycji oraz konsumpcja prywatna.
Agencja prognozuje, iż deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w relacji do PKB wyniesie 8,2 proc. w 2020 r., 5,4 proc. w 2021 r. oraz 4 proc. w 2022 r., co pozostaje poniżej krajowych oficjalnych szacunków (odpowiednio: 12 proc. w 2020 r. i 6 proc. w 2021 r.). Wynika to z bardziej optymistycznych założeń dotyczących wzrostu gospodarczego oraz potencjalnego wsparcia z funduszu naprawczego „Nowa Generacja UE”. "Prognozowany przez agencję wskaźnik długu sektora rządowego i samorządowego w relacji do PKB wzrośnie w 2020 r. do 59,2 proc., by w latach 2021-2022 ustabilizować się na średnim poziomie 59,3 proc." - czytamy.
Fitch prognozuje, że deficyt sektora finansów publicznych Polski wzrośnie w 2020 r. do 8,2 proc. PKB, w 2021 r. wyniesie 5,4 proc. PKB, a w 2022 r. obniży się do 4 proc. PKB. Agencja spodziewa się, że w tym roku PKB Polski obniży się o 3,5 proc., a w 2021 r. nasza gospodarka będzie rozwijać się w tempie 4,5 proc., a w 2022 r. w tempie 3,3 proc.
- Decyzja agencji Fitch jest zgodna z naszymi oczekiwaniami, potwierdza skuteczność i wiarygodność prowadzonej w naszym kraju polityki gospodarczej - uważa minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak.
- Podjęte szybko i w bezprecedensowej skali działania polskiego rządu dały podstawę do tego, żeby firmy poradziły sobie z koniecznym lockdownem. Chociaż wymagało to zaangażowania nadzwyczajnych środków, jednak operacja wspierania przedsiębiorczości i ratowania miejsc pracy jest przez nas traktowana jak inwestycja w przyszłość - uważa minister.
- Wiemy, że środki finansowe na ratowanie gospodarki trzeba będzie spłacić, a szok związany z pandemią przyniesie spadek PKB w 2020 r. Tym bardziej za powód do optymizmu uznajemy prognozy wskazujące, że skala spadku aktywności gospodarczej będzie jedną z najmniejszych w Unii Europejskiej - dodała Jarosińska-Jedynak.
Przypomniała, że Polska w nowym budżecie UE ma do dyspozycji zarówno środki z polityki spójności, jak i środki które posłużą realizacji projektów w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Poinformowała jednocześnie, że przygotowywana obecnie w resorcie Umowa Partnerstwa będzie sprzyjać efektywnemu inwestowaniu polityki spójności na rzecz wzmocnienia równowagi polskiej gospodarki oraz rozbudowy jej potencjału rozwojowego.
Według szefowej MFiPR, działania realizowane w obszarze polityki spójności i Krajowego Planu Odbudowy pozwolą nie tylko na niwelowanie strat poniesionych w wyniku pandemii, ale również przyczynią się do powiększenia potencjału rozwojowego kraju i regionów.
To już druga, dobra wiadomość dla Polski, bo 11 września br. Agencja Moody's nie dokonała oczekiwanej aktualizacji oceny kredytowej Polski. Oznacza to utrzymanie przez Moody’s zarówno długoterminowego ratingu Polski w walucie obcej na poziomie "A2", jak i stabilnej perspektywy tego ratingu. Warto przypomnieć, że już od 2002 r. Moody’s przyznaje Polsce rating na poziomie A2 - taki sam jaki mają m.in.: Irlandia, Słowacja, Islandia i Malta.
2 października swoją ocenę wiarygodności kredytowej Polski przedstawi również agencja Standard&Poor's.
ja
Inne tematy w dziale Gospodarka