Podejmując decyzję dotyczącą ustawy o ochronie zwierząt będę miał na względzie kwestie ich humanitarnego traktowania, ale również byt i jakość życia polskich rolników - zapowiedział prezydent Andrzej Duda. Obiecuję to polskim rolnikom - zadeklarował.
Prezydent, który wziął udział w Dożynkach Prezydenckich na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego, stwierdził, że ostatnie tygodnie to jest trudny czas dla polskiego rolnictwa, także ze względu na to, co dzieje się w polityce. "Trwa dyskusja na temat ustawy o ochronie zwierząt. Chcę podkreślić, trwa dyskusja, albowiem prace legislacyjne, parlamentarne nad tą ustawą jeszcze się nie zakończyły" - zaznaczył.
"Ale chcę bardzo mocno i w pewnym sensie z gniewem powiedzieć, że padło wiele absolutnie fałszywych, nieprawdziwych słów, które nigdy nie powinny były paść z ust nikogo w Polsce, zwłaszcza takich, którzy na rolnictwie się nie znają, nie rozumieją go, a bardzo często nigdy nie widzieli w jaki sposób realizowana jest hodowla zwierząt" - stwierdził Duda.
Jak tłumaczył, jeśli prawdziwy rolnik, mający gospodarstwo, prowadzi hodowlę zwierząt, to jest to dla niego "kwestia racji jego bytu, aby te zwierzęta były dobrze traktowane i żyły w jak najlepszych warunkach". "W takich, aby przyniosły mu w efekcie jak najlepszy dochód, bo przecież po to rolnik je hoduje. To jest racja jego bytu i jego rodziny" - wskazał.
Jak dodał, wszyscy, którzy znają wieś i specyfikę pracy rolniczej wiedzą, że "rolnik nie pójdzie na spoczynek, dopóki jego inwentarz nie będzie opatrzony, nakarmiony, zabezpieczony". "Przecież rolnik dba o swoją trzodę, o swój inwentarz. To jest fundamentalna kwestia w gospodarstwie" - mówił.
Prezydent podkreślił też, że dobrostan zwierząt jest dla niego bardzo ważny. "To, aby były traktowane humanitarne, aby żyły w jak najlepszych warunkach. Ale nie można w tym wszystkim zapominać o tym, że na pierwszym miejscu jest byt rolnika, jakość jego życia, jego i jego rodziny. O tym także w czasie każdych prac legislacyjnych, parlamentarnych trzeba pamiętać" - powiedział.
"Obiecuję z tego miejsca polskim rolnikom, spokojnie obserwując prace parlamentarne, proszę o zachowanie spokoju, prace trwają i jeszcze się nie zakończyły. Ustawa w ostatecznej postaci oczywiście przyjdzie do mnie wtedy, kiedy te prace się zakończą, po to, bym podjął decyzję, co do jej dalszych losów. Będę przy tej decyzji miał oczywiście na względzie kwestie humanitarnego traktowania zwierząt, kwestie dobrostanu zwierząt - te wszystkie, które są ważne, ale będę miał tutaj także na względzie byt i jakość życia polskich rolników. Możecie być państwo tego pewni" - zadeklarował Duda.
Uchwalona w piątek nowela autorstwa PiS wprowadza - przy rocznym vacatio legis - zakaz hodowli zwierząt na futra i wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych, ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb lokalnych związków religijnych, zwiększenie kompetencji organizacji pozarządowych, częstsze kontrole schronisk i koniec z trzymaniem psów na krótkich łańcuchach.
Mimo dyscypliny podczas głosowania, przeciw niej opowiedziało się 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski oraz dwóch Porozumienia, a 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu. Po głosowaniu przedstawiciele PiS poinformowali, że koalicja Zjednoczonej Prawicy została zerwana. Dalsze losy koalicji mają być omawiane w poniedziałek przez kierownictwo PiS.
KJ
Inne tematy w dziale Polityka