Koalicja Zjednoczonej Prawicy rozbije się o projekt ustawy o ochronie zwierząt? Ryszard Terlecki powiadomił, że negocjacje nad umową koalicyjną zostały przerwane, jeśli Solidarna Polska i Porozumienie "nie poskromią" ambicji, to dojdzie do przedterminowych wyborów parlamentarnych.
W obozie władzy trwa spór nad ustawami o ochronie zwierząt i nowelizacji tzw. ustawy covidowej, która wyłączyłaby urzędników z odpowiedzialności karnej za działania mające na celu zwalczanie koronawirusa. Jarosław Kaczyński zaproponował "Piątkę dla zwierząt" w samym środku trudnych negocjacji koalicyjnych, a w odpowiedzi Solidarna Polska i Porozumienie wysunęły szereg wątpliwości w związku z ofensywą legislacyjną PiS.
- Negocjacje w Zjednoczonej Prawicy zostały zwieszone w związku z sytuacją jaką mamy w Sejmie, jeśli nasi koalicjanci, czyli Solidarna Polska i Porozumienie poskromią oczekiwania i zastosują się do decyzji kierownictwa Zjednoczonej Prawicy, to będzie można do nich wrócić - powiedział w Sejmie Ryszard Terlecki.
Zdaniem wicemarszałka Sejmu, dalsze rozmowy nie mają sensu, ponieważ parlamentarzyści z ugrupowań Zbigniewa Ziobro i Jarosława Gowina realizują inny projekt od tego Zjednoczonej Prawicy. Tak uznał Jarosław Kaczyński - dodał Terlecki. Zerwanie negocjacji dotyczy "spraw wszelakich", a niewykluczone są nawet przedterminowe wybory.
Na pytanie dziennikarzy, czy rekonstrukcja rządu Mateusza Morawieckiego się przeciągnie, Terlecki odparł: - A niekoniecznie. Jeśli sytuacja do tego nas zmusi, to rekonstrukcja nastąpi bez uzgodnień z naszymi koalicjantami - zaskoczył poseł PiS. Rekonstrukcja oznaczać będzie jednak w tym wypadku wybory parlamentarne, a na listach partii rządzącej nie znajdą się żadne nazwiska z Solidarnej Polski i Porozumienia.
Jeżeli zajdzie taka sytuacja, to pójdziemy na wybory. Oczywiście sami.
- Jeżeli zajdzie taka sytuacja, to pójdziemy na wybory. Oczywiście sami - ostrzegał Terlecki, który wykluczył funkcjonowanie rządu mniejszościowego Prawa i Sprawiedliwości.
Posłuchaj wypowiedzi Ryszarda Terleckiego (TVN24/x-news)
Według informacji portalu wp.pl, podczas wewnętrznej narady Kaczyńskiego z kierownictwem partii zapadła decyzja o dyscyplinie partyjnej ws. głosowania nad projektem "Piątki dla zwierząt". Jeśli posłowie się z niej wyłamią i zagłosują przeciw, mogą liczyć się z poważnymi konsekwencjami, a w tym z wyrzuceniem z szeregów Zjednoczonej Prawicy. Z pomysłem Kaczyńskiego nie zgadzają się posłowie Solidarnej Polski i Porozumienia.
- Wybory przedterminowe nie są czymś potrzebnym obecnie Polsce. Zachowujemy spokój w tej sprawie - komentował napięcie w koalicji rządowej Gowin.
Czy spór wokół ustawy o ochronie zwierząt doprowadził do rezygnacji z członkostwa PiS ministra rolnictwa, Jana Ardanowskiego? Sensacyjną informację podała jako pierwsza telewizja Polsat News. Szef resortu rolnictwa jest zdecydowanym przeciwnikiem zamknięcia ferm futerkowych, ale zaprzeczył, by odszedł z partii rządzącej.
- W związku z informacjami Polsat News, że złożyłem rezygnację z członkostwa w PiS, oświadczam, że to kłamstwo i nie mam takich planów - oświadczył Ardanowski.
GW
Inne tematy w dziale Polityka