Oskarżony Sławomir Nowak (L) po wyjściu z Sądu Rejonowego w Warszawie. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik
Oskarżony Sławomir Nowak (L) po wyjściu z Sądu Rejonowego w Warszawie. Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Budka: „Mocno trzymam kciuki, by okazało się, że Nowak jest osobą niewinną”

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 86

Mocno trzymam kciuki za to, by okazało się, że Sławomir Nowak jest osobą niewinną; należy dążyć do tego, by sprawa znalazła finał przed niezawisłym sędzią i niezależnym sądem - oświadczył szef PO Borys Budka. 

We wtorek CBA poinformowało, że zabezpieczyło środki pieniężne pochodzące z przestępstw korupcyjnych popełnionych przez Sławomira N. Pieniądze były ukryte w dwóch specjalnie przygotowanych skrytkach. Funkcjonariusze zabezpieczyli gotówkę w kwocie ponad 4 mln zł (4,163 mln) w tym 536.400 euro, 470.000 dolarów i 30.000 zł. 

Budka, pytany we wtorek przez dziennikarzy w Sejmie o sprawę N. oświadczył, że przede wszystkim należy dążyć do tego, by znalazła finał przed „niezawisłym sędzią i niezależnym sądem”. – Dzisiaj w sprawach winy lub niewinności nadal, zgodnie z polską konstytucją, orzeka sąd, a nie rzecznik CBA. W tej sprawie czekam na decyzję sądu – powiedział szef PO. 

Pytany, czy wierzy w niewinność Sławomira N. oświadczył, że wierzy w polski wymiar sprawiedliwości. – Chcę, by ta sprawa jak najszybciej znalazła swój finał i bardzo chciałbym, aby w tej sprawie Sławomir Nowak okazał się niewinny. Mocno trzymam kciuki za to, by okazało się, że Sławomir Nowak jest osobą niewinną – podkreślił Budka. 

Borys Budka, Małgorzata Kidawa-Błońska
Borys Budka: Mocno trzymam kciuki za to, by okazało się, że Sławomir Nowak jest osobą niewinną. Fot.  PAP/Radek Pietruszka

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) była pytana, czy nie żałuje poręczenia, którego udzieliła Sławomirowi N. przed paroma miesiącami. 

– Dlatego poręczyłam, że uważałam, że Sławomir Nowak powinien jak najszybciej oczyścić się z tych zarzutów i nie widzę powodu, żeby nie mógł zrobić tego w sądzie, że musiał być zatrzymany. Skoro prokuratura posiada tyle dowodów uważam, że mógł być w domu i udzielać odpowiedzi na pytania prokuratorów. A jaki będzie wyrok, jakie decyzje podejmie sąd, to już jest inna sprawa – powiedział Kidawa-Błońska. 

Były minister transportu Sławomir N. został w lipcu zatrzymany w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i prania brudnych pieniędzy. Jak informowała wówczas prokuratura, zatrzymanie N. było efektem międzynarodowego śledztwa prowadzonego przez wspólny zespół prokuratorów z Polski i Ukrainy a także funkcjonariuszy CBA oraz ukraińskiej służby antykorupcyjnej NABU. 

We wtorek CBA poinformowało o kontynuacji śledztwa. Biuro podało, że zabezpieczono również inne składniki majątkowe, nabyte ze środków pochodzących z przestępstw korupcyjnych, w tym dwa mieszkania, których szacunkowa wartość wynosi ok. 2 mln zł, oraz luksusowy samochód marki Land Rover. „W ramach prowadzonych czynności dokonano także zabezpieczenia innych rzeczy mogących stanowić dowód w sprawie” - zaznaczyło Biuro. 

– W ocenie śledczych sprawa pozostaje rozwojowa. CBA kontynuuje czynności związane m.in. z ujawnianiem kolejnych wątków ww. śledztwa oraz składników majątkowych osób, objętych postępowaniem – dodało CBA.

KW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj86 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (86)

Inne tematy w dziale Polityka