Swiatłana Cichanouska. fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH
Swiatłana Cichanouska. fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

"Cichanouska jest wolna i żyje". Liderka białoruskiej opozycji opublikowała wideo

Redakcja Redakcja Białoruś Obserwuj temat Obserwuj notkę 38

Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska jest bezpieczna na Litwie. "Sama podjęłam decyzję o wyjeździe" - mówi  Cichanouska na opublikowanym nagraniu.

"Sama podjęłam decyzję o wyjeździe - mówi kandydatka w wyborach prezydenckich na Białorusi Swiatłana Cichanouska na nagraniu opublikowanym na YouTube. Nie daj Boże, by ktoś stanął przed takim wyborem, przed jakim stanęłam ja" - dodaje.

"Myślałam, że ta kampania dała mi tyle sił, że wytrzymam wszystko (...) Podjęłam bardzo trudną decyzję. Podjęłam ją całkowicie samodzielnie, ani przyjaciele, bliscy, sztab, ani mąż Siarhiej w żaden sposób nie mogli na nią wpłynąć" - powiedziała Cichanouska.

"Wiem, że wielu mnie zrozumie, wielu potępi, wielu znienawidzi, ale nie daj Boże, żeby ktoś stanął przed takim wyborem, przed jakim stanęłam" - dodaje. "Uważajcie na siebie, ani jedno życie nie jest warte tego, co teraz się dzieje" - kontynuuje kandydatka.

"Dzieci są najważniejsze w naszym życiu" - kończy wypowiedź Cichanouska.

Nagranie zatytułowano "Wyjechałam do dzieci" i zostało opublikowane na kanale Strana dla Żyzni. 


Cichanouska wywieziona z kraju przez władze

Swiatłana Cichanouska została wywieziona z Białorusi przez białoruskie władze, nie miała wyboru - powiedziała wcześniej agencji Reutera przedstawicielka kandydatki w niedzielnych wyborach prezydenckich Wolha Kawalkowa. Wyjazd pozwolił na uwolnienie szefowej jej sztabu Maryi Maroz - pisze porta Tut.by.

"Została wywieziona z kraju przez władze. Nie miała wyboru. Pięć minut przed wizytą omawialiśmy nasze plany na przyszłość i z pewnością nie miała zamiaru opuszczać kraju" - powiedziała Kawalkowa w rozmowie z agencją Reutera.

"Ważne, że jest wolna i żyje. Wyjechały razem z Maryją Maroz. Jednak zakładnikami jest część zespołu Swiatłany" - przekazała Kawalkowa, cytowana we wtorek na kanale niezależnego portalu Tut.by w serwisie Telegram.

Cichanouska bezpieczna na Litwie

Minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkeviczius poinformował wcześniej, że Cichanouska jest na Litwie. 

Liderka białoruskiej opozycji, kandydatka w niedzielnych wyborach prezydenckich "Swiatłana Cichanouska jest bezpieczna, jest na Litwie" - poinformował we wtorek na Twitterze minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkeviczius.

Szef litewskiej dyplomacji swój wpis zamieścił po angielsku.

Reuters pisze, że Cichanouska dołączyła na Litwie do swoich dzieci.

Sztab Cichanouskiej oświadczył w poniedziałek wieczorem, że nie wie, gdzie znajduje się kandydatka w niedzielnych wyborach prezydenckich, które według wstępnych wyników wygrał dotychczasowy prezydent Alaksandr Łukaszenka. Jak podała Centralna Komisja Wyborcza (CKW), dostał on 80,23 proc. głosów, a Cichanouska - 10,09 proc. głosów.

Agencja Reutera pisze, że w poniedziałek sztab liderki opozycji nie mógł się do niej dodzwonić kilka godzin po tym, jak opuściła budynek CKW, gdzie spotkała się z jej przedstawicielami. Wcześniej oświadczyła, że to ona zwyciężyła w wyborach, a nie Łukaszenka.

Co najmniej jedna osoba zginęła, gdy policja starła się w nocy z poniedziałku na wtorek z demonstrantami po tym, jak opozycja oskarżyła Łukaszenkę o sfałszowanie głosowania, a kraje zachodnie skrytykowały przebieg wyborów na Białorusi – pisze Reuters.

W drugą noc protestów i starć białoruskie siły bezpieczeństwa użyły gazu łzawiącego, gumowych kul, granatów hukowych i pałek do rozpędzenia tysięcy demonstrantów w Mińsku. W kilku miejscach w stolicy manifestanci ustawili barykady i rzucali koktajlami Mołotowa.

Lokalne media donoszą o starciach także w innych białoruskich miastach. 

KJ

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj38 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka