500 plus i inne świadczenia w formie bonu? Szydło ostrzega PiS: "Nie idźmy tą drogą"

Jadwiga Emilewicz przyznała, że po wprowadzeniu bonu turystycznego rząd rozważa taką samą zasadę w przypadku wypłaty świadczenia 500 plus. Z minister rozwoju zupełnie nie zgadza się Beata Szydło - była premier ostrzega przed modyfikacją programu, tak dobrze ocenianego przez wyborców. 

Wakacyjna obietnica PiS z bonem turystycznym na dzieci ruszyła 1 sierpnia. Od minionej soboty każdy rodzic niepełnoletniego może aktywować konto w PUE ZUS i otrzymać bon w wysokości 500 złotych - i 1000 złotych w przypadku niepełnosprawnej pociechy - na wyjazdy z pociechami.

W ramach świadczenia można dopłacić do pobytu w hotelu, kolonii, obozu sportowego czy harcerskiego. ZUS tylko w ciągu pierwszej doby od uruchomienia programu wydał blisko 80 tys. bonów turystycznych na kwotę 67,5 mln złotych.

Nowy program może dorównać sukcesem sztandarowemu 500 plus, dlatego Jadwiga Emilewicz 31 lipca rozważała zmianę formy wypłaty comiesięcznego świadczenia na dzieci.

- Sposób realizacji bonu, czyli płatność blockchainowa, numeryczna, daje pewność, że środki rzeczywiście trafią do branży turystycznej i posłużą wypoczynkowi dzieci i młodzieży, a nie łataniu budżetów domowych. Wypłacanie innych świadczeń w ten sposób daje gwarancję, że to co ustawodawca zaplanował, będzie rzeczywiście realizowane - ujawniła minister rozwoju w wywiadzie dla money.pl. 

- Realizacja innych świadczeń w ten sposób daje gwarancję, że pieniądze zostaną wydane tak, jak zaplanował to ustawodawca - oceniła wicepremier. Jak podkreśliła Emilewicz, "jest to droga, którą rząd chce podążać".

Będziemy chcieli przechodzić na jak największą liczbę świadczeń w taki sposób.

- Mamy dodatkowy milion nowych rejestracji w PUE ZUS osób, które korzystają ze świadczenia 500 plus. To oznacza więcej informacji na temat beneficjentów programów społecznych - porównała. - Będziemy chcieli przechodzić na jak największą liczbę świadczeń w taki sposób - zaznaczyła minister rozwoju. 

Zachwytu nad sposobem wydania bonów na programy społeczne nie podziela Beata Szydło. W jej opinii, to prosta droga do utraty zaufania społecznego dla rządzących.

- Program "Rodzina 500 plus" w postaci „bonów” to pomysł bardzo zły i pozbawiony uzasadnienia. Wprowadzanie takich pomysłów do debaty publicznej podważa zaufanie między rządem PiS i obywatelami. Aż się ciśnie na usta: Nie idźmy tą drogą! - tak była premier skrytykowała wypowiedzi Emilewicz. 

GW