Nasz obóz musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chce być "prawicą retoryczną", czy prawdziwą – uważa Patryk Jaki, który w długim wpisie na Facebooku analizuje wynik wyborów prezydenckich i określa wyzwania stojące przed Zjednoczoną Prawicą.
"Quo Vadis Zjednoczona Prawico?” – zaczął wpis na Facebooku Patryk Jaki. "Nasz obóz musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chce być "prawicą retoryczną", czy prawdziwą” – czytamy we wpisie europosła, w którym poddaje on analizie wybory prezydenckie i wyzwania stojące przed PiS.
Jaki zauważa, że partię rządzącą czekają 3 lata bez żadnych wyborów. Jest to dla polityka dobry czas do refleksji i zastanowienia się, co się do tej pory udało, a co nie.
"Wielu z Was zastanawia się, jak to się stało, że na R.Trzaskowskiego głosowało tyle osób” – napisał Jaki.
"Najważniejsze pytanie dotyczy tego, dlaczego młodzież i wielkie miasta w większości wybrały R. Trzaskowskiego?” – czytamy.
"Źródłem problemu jest wroga socjalizacja społeczeństwa polskiego, której rosnące wpływy są właśnie najbardziej ekspansywne w miastach” – ocenia Jaki.
"Ta wroga socjalizacja zatruwa każdego roku dużą część Polaków, głównie młodych. Niestety, nie widzę tu tamy instytucjonalnej i przemyślanej alternatywy" – pisze polityk.
Następnie Jaki pisze o "uplatfarmianiu PiS-u". "Od kiedy mainstream w naszym ośrodku tworzy »nowa ekipa«, ludzie którzy chcą działaniami bronić takich wartości, jak społeczna nauka kościoła, rodzina czy w końcu reforma państwa, są wyzywani od »jakobinów«, »jastrzębi« czy w najlepszym przypadku radykałów" – ocenia.
"Dlaczego osoba, która wierzy w to, że trzeba mocno bronić naszych wartości, często przestaje czuć się komfortowo w obozie, który nazywa się Zjednoczona Prawica?" – dopytuje europoseł.
"Stworzono u nas jakiś system kozetki, na której co jakiś czas trzeba się spowiadać ze swojej prawicowości, bo to »szkodzi kampanii jednej czy drugiej«. Tymczasem fakty są takie, że Andrzej Duda wygrał wybory głosami prawicy (w drugiej turze mobilizacja wschodu i mniejszych ośrodków oraz największy przepływ z Konfederacji, a pełna porażka w »centrum« Kosiniaka czy Hołowni). Najlepszy wynik PiS-ZP w historii to 45,38 proc. w wyborach do PE (nazywanych dla PiS najtrudniejszymi), kiedy przekaz był do końca »prawicowy«, a twarzami kampanii byli ludzie wyzywani od »jastrzębi«. Chwilę później, w lepszych dla nas profilowo wyborach do Sejmu nie dość, że wynik był gorszy, to jeszcze ta »mądrzejsza« retoryka wprowadziła do Sejmu Konfederację (która w wyborach do PE nie przekroczyła progu) oraz odpuszczanie spraw »cywilizacyjnych«, co z kolei otworzyło lewicy drogę powrotu do parlamentu" – stwierdza Patryk Jaki.
"Dokąd prowadzisz Polskę Zjednoczona Prawico? Każdy w naszym środowisku powinien się zastanowić, dlaczego lewicowa ideologia podbija umysły młodych i mieszkańców miast? Czy dlatego, że ich liderzy się jej wstydzą? Czy może dlatego, że o nią bezwzględnie walczą? A potem nasz obóz musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chce być "prawicą retoryczną" czy prawdziwą” – pisze polityk.
KJ
Inne tematy w dziale Polityka