Do terminalu LNG w Świnoujściu dotarła setna dostawa skroplonego gazu. Gazoport będzie rozbudowywany.
Decyzję o budowie gazoportu podjął rząd PiS kierowany przez premiera Kazimierza Marcinkiewicza w trakcie kolejnego kryzysu gazowego.
Kulisy powstania gazoportu
Przy tej okazji Marcinkiewicz nazwał „skandalem” wcześniejszą decyzję rządu Leszka Millera o zerwaniu tzw. kontraktu norweskiego z 2001 r., który z kolei miał być podstawą do budowy gazociągu Baltic Pipe.
Przygotowania do budowy terminala kontynuowały rządy PO-PSL, a w czerwcu 2009 r. PGNiG podpisało z Qatargasem długoterminowy kontrakt na dostawy LNG, który miał zapewnić odpowiedni poziom wykorzystania gazoportu.
Operatorem miało być Polskie LNG, spółka córka operatora przesyłowego gazu - Gaz-Systemu. W lipcu 2010 r. podpisano kontrakt na budowę z włoskim koncernem Saipem, którego wynagrodzenie miało wynieść 2,4 mld zł. Budowa miała potrwać do połowy 2014 r., ale już w 2013 r. wiadomo było, że tak się nie stanie.
W obliczu opóźnień PGNiG uzgodniło z Qatargasem, co stanie się z dostawami, których nie będzie mogło odebrać.
Ostatecznie opóźnienie wyniosło ponad rok. We wrześniu 2015 r. Polskie LNG zakończyło długi spór z wykonawcą. Na mocy porozumienia strona polska nie musiała więcej dopłacać. Ostatecznie koszt terminala przekroczył 3,5 mld zł, z czego niemal 900 mln stanowiło dofinansowanie z UE.

Pierwszy ładunek LNG
17 czerwca 2016 r. nastąpiła pierwsza dostawa komercyjna LNG. Od tego czasu do gazoportu dotarły transporty skroplonego gazu m.in. z Kataru, USA czy Norwegii.
Wliczając pierwszą, techniczną dostawę z grudnia 2015 r., w ramach 99 transportów metanowce przywiozły do Świnoujścia prawie 18,5 mln m sześc. LNG, co odpowiada 10,8 mld m sześc. gazu.
Rozbudowa terminalu
PGNiG rezerwuje obecnie 100 proc. mocy regazyfikacyjnych terminala, wynoszących 5 mld m sześc. rocznie. W 2019 r. PGNiG sprowadziło przez gazoport LNG odpowiadające prawie 3,5 mld m sześc. gazu i było to o ponad jedną czwartą więcej niż w 2018 r. Tylko w I kwartale tego roku dostawy LNG sięgnęły miliarda m sześć. gazu po regazyfikacji i były o ponad jedną trzecią większe niż w tym samym okresie poprzedniego roku.
W ostatnich miesiącach Gaz-System i Polskie LNG podpisały szereg umów na rozbudowę terminala do zdolności regazyfikacyjnych na poziomie 8,3 mld m sześc. rocznie. W gazoporcie powstanie trzeci zbiornik, drugie nabrzeże i nowe funkcjonalności, m.in. możliwość załadunku LNG na statki i cysterny kolejowe.
Całość dodatkowych zdolności regazyfikacyjnych zarezerwowało do 2038 r. PGNiG.
KW
Komentarze
Pokaż komentarze (28)