Prezydent Rosji Władimir Putin i prezes Gazpromu Aleksiej Miller. Fot. PAP
Prezydent Rosji Władimir Putin i prezes Gazpromu Aleksiej Miller. Fot. PAP

Gazprom zwrócił PGNiG nadpłaty za gaz

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 63

Rosyjski koncern musiał zrealizować wyrok sądu arbitrażowego w Sztokholmie za zawyżone ceny gazu dostarczanego Polsce od 2014 r.

PGNiG oszacowało, że powinno odzyskać od Gazpromu 1,5 mld dolarów, czyli ponad 6 mld zł. Gazprom przelał tę kwotę na konto spółki, o czym poinformował w komunikacie. Pierwszego lipca 2020 r. prezes PGNiG Jerzy Kwieciński potwierdził, że pieniądze wpłynęły na konto spółki.


Gazprom nie zgadza się z decyzją sądu w Sztokholmie z 30 marca tego roku i odwołał się od tej decyzji. Mimo to musiała zwrócić zasądzoną kwotę. Strony są zobowiązane do wykonania decyzji sądu i wypełniania warunków umowy nawet wtedy, gdy się od niej odwołują. PGNiG informuje, że sąd apelacyjny bada zaskarżone postępowanie arbitrażowe jedynie pod względem proceduralnym i nie ma możliwości zmiany wyroku arbitrażu w zakresie merytorycznym.

W czerwcu obie strony zawarły aneks do kontraktu jamalskiego, w którym potwierdziły m. in. zwrot nadpłaty i formułę cenową zakupu gazu dostarczanego do Polski w ramach kontraktu jamalskiego wskazaną w wyroku arbitrażu.


Polska pozwała Gazprom do międzynarodowego sądu arbitrażowego w Sztokholmie 1 lutego 2016 r. Rosjanie już wcześniej przegrali z nami podobny spór o cenę błękitnego paliwa. W 2012 r. sztokholmski sąd zmusił Gazprom do obniżenia cen gazu Polsce aż o 15 proc.

Kontrakt jamalski Polska podpisała z Gazpromem w 1996 r. i przedłużyła w 2010 r. Przewiduje on dostawy ok. 10 mld metrów sześc. gazu rocznie i tzw. klauzulę "take-or-pay" (bierz lub płać). Polska płaciła za rosyjski gaz najwyższe ceny w Europie.

W listopadzie 2019 r. PGNiG poinformowało Gazprom o chęci zakończenia kontraktu z końcem 2022 r. Od 2023 r. Polska będzie korzystać z różnych źródeł pozyskiwania gazu, w tym m. in. LNG i Baltic Pipe.


W lipcu 2018 r. odtajniono raport NIK w sprawie umowy Polski z Rosją na dostawy gazu z 2010 r. zawartej przez ówczesnego wicepremiera i ministra gospodarki Waldemara Pawlaka. Wynika z niego, że warunki umowy były skrajnie niekorzystne dla Polski. Tu przeczytasz więcej na ten temat: Odtajniono raport NIK ws. umów gazowych z lat 2006-2011.

Polska zużywa rocznie ok. 15 mld metrów sześciennych gazu, z czego mniej więcej jedna trzecia jest wydobywana w kraju. Jedną trzecią możemy sprowadzić drogą morską do gazoportu LNG w Świnoujściu. Rozpocząła się budowa gazociągu Baltic Pipe, którym będzie dostarczany gaz z Norwegii; ma wystartować w październiku 2022 r. Przy wykorzystaniu wszystkich nowych źródeł Polska będzie miała możliwości pozyskania łącznie ok. 22,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie, co pozwoli nie tylko zaspokoić nasze potrzeby, ale też część gazu odsprzedawać innym krajom. 

BG


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj63 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (63)

Inne tematy w dziale Gospodarka