Biskup Edward Janiak, fot. YouTube
Biskup Edward Janiak, fot. YouTube

"Zabawa w chowanego": Biskup Janiak uderza w prymasa Polaka. Jest odpowiedź Episkopatu

Redakcja Redakcja Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 91

Ordynariusz kaliski bp Edward Janiak napisał list do w biskupów, w którym krytykuje prymasa Wojciecha Polaka za jego działania podjęte po emisji filmu "Zabawa w chowanego" braci Sekielskich. Pisze w nim również o "dziwnych" działaniach Fundacji Św. Józefa KEP" i stwierdza, że doprowadzono do nagonki na jego osobę.

Film "Zabawa w chowanego" i reakcja prymasa

W filmie "Zabawa w chowanego" braci Sekielskich pojawiło się oskarżenie pod adresem biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka, że tuszował czyny pedofilskie. Po jego emisji 16 maja delegat KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży abp Wojciech Polak wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że "trzeba wyjaśnić wszystkie sprawy". Zaznaczył, że "nikt w Kościele nie może uchylać się od odpowiedzialności"

Zwrócił się wówczas poprzez nuncjaturę do Stolicy Apostolskiej o wszczęcie postępowania nakazanego przez "motu prioprio" papieża Franciszka dotyczącego zaniechania wymaganego prawem działania.

"W następstwie formalnego zgłoszenia przekazanego do Stolicy Apostolskiej w dniach 18 i 20 maja 2020 r., Kongregacja ds. biskupów, w oparciu o motu proprio Ojca Świętego Franciszka Vos estis lux mundi (art. 10 §1), pismem z dnia 26. maja 2020 roku upoważniła arcybiskupa metropolitę poznańskiego do przeprowadzenia dochodzenia wstępnego w sprawie zasygnalizowanych zaniedbań biskupa kaliskiego w prowadzeniu spraw o nadużycia seksualne na szkodę osób małoletnich ze strony niektórych duchownych" - podano 2 czerwca w komunikacie na stronie archidiecezji poznańskiej.

List bpa Janiaka

Bp Janiak 15 czerwca rozesłał do biskupów w kraju list, w którym skrytykował działania prymasa Wojciecha Polaka oraz poddał w wątpliwość wybór i działania Fundacji Św. Józefa KEP, której celem jest wspomaganie istniejących inicjatyw i podejmowanie nowych działań na rzecz różnorakiej pomocy osobom skrzywdzonym przez osoby duchowne.

 "Jest to kompromitujące, że ks. Prymas w dzień przed uroczystością 100-lecia urodzin św. Jana Pawła II podaje wiadomość, atakującą moją osobę, jakobym miał ukrywać księdza pedofila" - napisał w liście bp Janiak.

Według niego abp Polak miał dzień przed emisją filmu "Zabawa w chowanego” spotkać się z braćmi Sekielskimi i zlecić prawnikom swojej kurii przygotowanie stanowiska.  Jego zdaniem, prymas Polski "uderzył w biskupa diecezjalnego i wydał na niego wyrok". Dodał, że pomimo możliwości skonfrontowania informacji zawartych w filmie braci Sekielskich z krokami podjętymi przez diecezję kaliską, nie chciał zapoznać się z dokumentacją.

Ordynariusz kaliski stwierdził w liście, że fundacja została powołana wbrew woli większości hierarchów Kościoła w Polsce i pod naciskiem. Zdaniem biskupa kaliskiego, przewodniczący KEP Stanisław Gądecki miał powiedzieć, że "trzeba uniknąć sytuacji" skompromitowania prymasa "i przystać na powstanie Fundacji św. Józefa". Według biskupa Janiaka, było to rozwiązanie siłowe, które miało na celu uchronienie abp Polaka od medialnych spekulacji oraz porażki.

Biskup Janiak zarzuca również w liście prymasowi, że "wydał plakaty za pieniądze Fundacji, które w odbiorze społecznym zostały źle przyjęte przez wiernych, a na małych parafiach były zgorszeniem". Chodzi o plakaty "Zranieni w Kościele", będące apelem do ofiar, aby nie milczały i zgłaszały przypadki pedofilii w Kościele. Na plakatach podano numer infolinii, rozsyłał je parafiom Polak. Janiak ocenił, że działania abp Polaka są "uderzeniem w wizerunek Kościoła".

Sekielski: Biskup kłamie

Doniesienia na temat treści listu biskupa Janiaka skomentował na Twitterze Tomasz Sekielski. "Bp E. Janiak kłamie pisząc, że Prymas Polak spotkał się z braćmi Sekielskimi w przededniu premiery 'Zabawy w chowanego'" - czytamy we wpisie autora filmu.


Wcześniej bp Janiak wystosował także list skierowany do wiernych z prośbą "o modlitwę za niego w obliczu medialnej nagonki". List miał być odczytany w niedzielę 7 czerwca we wszystkich parafiach na terenie diecezji kaliskiej, ale w niektórych kościołach go nie przeczytano.

Reakcja Episkopatu

W odpowiedzi na pytania dotyczące publikacji medialnych ws. wypowiedzi bp. Edwarda Janiaka – na podstawie stenogramów z zebrań plenarnych Konferencji Episkopatu Polski – bp Artur Miziński, Sekretarz Generalny KEP w specjalnym komunikacie poinformował: "Podczas 382. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, odbywającego się w Warszawie w dniach 12-14 marca 2019 roku – na podstawie art. 54 Statutu KEP oraz § 44 ust. 3 Regulaminu KEP – biskupi zdecydowaną większością głosów wybrali abp. Wojciecha Polaka, Metropolitę Gnieźnieńskiego, Prymasa Polski na Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży na pierwszą pięcioletnią kadencję".

Ponadto Sekretarz Generalny KEP podał do wiadomości, że "Podczas 384. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, odbywającego się w Warszawie w dniach 8-9 października 2019 roku – na podstawie art. 19 Statutu KEP – biskupi zdecydowaną większością głosów wyrazili zgodę na ustanowienie Fundacji Świętego Józefa Konferencji Episkopatu Polski".

Abp Polak: Nie mogłem milczeć

Dzień po liście ordynariusza kaliskiego odpowiedział na zarzuty delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży abp Wojciech Polak.

- Zgodnie z motu proprio papieża Franciszka "Vos estis lux mundi", po otrzymaniu wiarygodnej informacji o działaniach lub zaniechaniach mających na celu zakłócenie lub uniknięcie dochodzeń cywilnych lub kanonicznych dotyczących wykorzystania seksualnego osoby małoletniej przez duchownego, każdy ksiądz jest zobowiązany do poinformowania o sprawie władzę kościelną" – przypomniał abp Polak.

Podkreślił, że "jako delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. ochrony dzieci i młodzieży, po zapoznaniu się materiałem zawartym w filmie "Zabawa w chowanego", nie mogłem milczeć lub pozostać bezczynny wobec przedstawionych faktów".

Zwrócił uwagę, że "złożenie zawiadomienia nie rozstrzyga o winie i daje rzeczywistą szansę ks. bp. Edwardowi Janiakowi na przedstawienie argumentów w swojej obronie". - Osądzenie sprawy jest wyłączną kompetencją Stolicy Apostolskiej – przypomniał.

Zaznaczył również, że podjęte przeze niego działania są "wyrazem ewangelicznej troski o dobro osób pokrzywdzonych i o prawdziwe dobro Kościoła". -  Jest to także realizacja misji ochrony dzieci i młodzieży, powierzonej mi przez Konferencję Episkopatu Polski– świadczył.

Komentarze po liście biskupa: Kompromitacja

Robert Fidura, który w dzieciństwie padł ofiarą ks. pedofila, a obecnie działa w Fundacji Świętego Józefa uważa, że w liście biskupa Janiaka padło wiele kłamstw, insynuacji i przeinaczeń. - Plakaty "Zranionych w Kościele" w parafiach są jedyną możliwością dotarcia do osób pokrzywdzonych. Pisanie o zgorszeniu na małych parafiach to co najmniej dziwny zabieg - jeśli takim zgorszeniem były, to w ilu i w jaki sposób ustalono skalę tego zgorszenia? Proboszcz wysyłała ankiety do wiernych? Dzwonił do nich? - dziwi się.

Według niego "największym gorszycielem" w tej chwili jest nierozumiejący swojej roli w tej sprawie bp Janiak, wobec którego prowadzone jest postępowanie wyjaśniające.

Zdaniem ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, Stolica Apostolska powinna zająć jednoznacznie stanowisko w tej sprawie, czyli jak najszybciej zawiesić biskupa Janiaka w jego obowiązkach. - Ten list to atak, który do tej pory nie miał precedensu, co pokazuje jednoznacznie, jak wielkie jest obecnie rozbicie w Konferencji Episkopatu Polski. Już rok temu oczekiwałem zmian w KEP, bo dziś po raz kolejny widzimy, że ci sami biskupi popełniają te same błędy, czyli dochodzi do tak absurdalnych sytuacji, jak list biskupa Janiaka - uważa Isakowicz-Zaleski.

Publicysta katolicki Tomasz Terlikowski uważa, że biskup Janiak kompromituje siebie i cały Kościół.


ja

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj91 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (91)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo