Rząd Niemiec zapowiedzią nowych sankcji dla Nord Stream 2.
Rząd Niemiec zapowiedzią nowych sankcji dla Nord Stream 2.

Niemcy zdenerwowani zapowiedzią nowych sankcji dla Nord Stream 2

Redakcja Redakcja Nord Stream Obserwuj temat Obserwuj notkę 69

Amerykanie planują rozszerzyć sankcje wobec rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 2. Niemiecki rząd "z żalem" przyjmuje to do wiadomości.

Niemieckie MSZ nie kryje zdenerwowania inicjatywą amerykańskich senatorów w sprawie rozszerzenia sankcji wobec Nord Stream 2.

- Kolejne sankcje oznaczałyby poważne naruszenie europejskiego bezpieczeństwa energetycznego i suwerenności Unii Europejskiej - podkreśla resort spraw zagranicznych Niemiec, dodając, że generalnie rząd federalny odrzuca sankcje o działaniu eksterytorialnym.

USA szykują nowe sankcje na Nord Stream 2

Grupa senatorów USA z obu partii - Republikańskiej i Demokratycznej - przygotowała nowy projekt dalszych amerykańskich sankcji na rurociąg Nord Stream 2.

Projekt ustawy przewiduje sankcje nie tylko wobec firm, które dostarczają statki do układania rur na dnie morskim. Nowe restrykcje mają objąć także przedsiębiorstwa, które dostarczą statki do innych rodzajów prac związanych z układaniem rur, na przykład kopania rowów pod rurociąg. Kolejne sankcje mają być wymierzone również w towarzystwa ubezpieczeniowe, które te statki ubezpieczają, i w firmy zajmujące się certyfikacją rurociągu przed oddaniem go do eksploatacji.

Zarówno prezydent USA Donald Trump, jak i przedstawiciele obu partii w Kongresie chcą wstrzymać na ostatnich metrach budowę gazociągu. Stany Zjednoczone uzasadniają swą negatywną postawę wobec Nord Stream 2 tym, że jeszcze bardziej uzależniłby on Europę od dostaw gazu z Rosji i zwiększyłyby możliwości Rosji wywierania politycznego nacisku na kraje Unii Europejskiej.

Stanowisko to podzielają również Polska i Ukraina. Waszyngton wielokrotnie wzywał Europę aby zwiększyła zakupy amerykańskiego gazu skroplonego (LNG).

W rezultacie ogłoszonych w grudniu 2019 roku amerykańskich sankcji szwajcarska firma Allseas wycofała swe układające rury na dnie Bałtyku statki z dalszego udziału w budowie Nord Stream 2. Długość brakującego jeszcze podmorskiego odcinka gazociągu wynosi w przypadku jednej z jego nitek 65 kilometrów, a drugiej 85 kilometrów. 

Problemy Gazpromu z budową Nord Stream 2

W ostatnim czasie Rosjanie nie mają szczęścia do decyzji w sprawie Nord Stream 2. Porażki Gazpromu miały miejsce na dwóch polach. Najpierw ich wniosek o derogację dla kontrowersyjnego gazociągu został odrzucony przez niemieckiego regulatora, później unijny sąd odrzucił skargę na nowelizację dyrektywy gazowej.

Gazprom chciał dla swego gazociągu derogacji, czyli taryfy ulgowej jeśli chodzi o stosowanie dyrektywy gazowej. Nie zgadzała się na to m. in. Polska, dowodząc, iż nie ma żadnych podstaw prawnych, by Rosjanie mogli liczyć na derogacje. 15 maja niemiecki regulator jednoznacznie to potwierdził. 

Za to sąd UE odrzucił skargi Nord Stream i Nord Stream 2 na nowelizację dyrektywy gazowej. Znowelizowana dyrektywa gazowa zapewnia wszystkim przedsiębiorcom jednolite zasady i równość dostępu do infrastruktury w całej Unii Europejskiej i dotyczy zarówno firm europejskich, jak i operatorów spoza UE, czyli m.in. operatora budowanego gazociągu podmorskiego przez Morze Bałtyckie. 

KJ


Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj69 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (69)

Inne tematy w dziale Gospodarka