- Gdybym był pewną Katarzyną z telewizji komercyjnej, to zakończyłbym rozmowę - mówił zirytowany Robert Mazurek do Borysa Budki. Przewodniczący Koalicji Obywatelskiej - zdaniem dziennikarza - nie odpowiadał na pytania w "Porannej rozmowie" RMF FM.
Największa partia opozycyjna zebrała 1,6 mln podpisów pod kandydaturą na Rafała Trzaskowskiego, mobilizując wyborców do wyjścia na ulice. Przypomniał o tym Robert Mazurek, który dodał, że prominentni politycy KO krytykowali PiS za forsowanie wyborów korespondencyjnych 10 maja.
- Marszałek i prof. medycyny Tomasz Grodzki mówił o "zabójczych kopertach", gdy było ponad 160 zakażeń, dziś jest ponad 375. Ile osób zamordowaliście, posługując się waszą nomenklaturą? - dopytywał gospodarz audycji.
- Stosujemy się do wytycznych ministra zdrowia. Myślę, że należy stosować się do wskazań ekspertów. Staramy się zabezpieczać wszelkie nasze spotkania i aktywności. Takie mamy czasy, że trzeba uważać na siebie, na najbliższych, uważać na tych, z którymi się spotykamy i samemu dbać bardzo mocno o higienę. Myślę, że te nawyki powinny z nami zostać już na zawsze - stwierdził Budka, który dodał, że odpowiedzialność za przeniesienie terminu wyborów spada tylko i wyłącznie na PiS.
- Podpisy były zbierane w bardzo mocnym reżimie sanitarnym. Wiele osób same zbierało podpisy. Pierwotny plan, który przedstawiłem, był propozycją zgodnego z konstytucją rozwiązania kwestii wyborów i on został przez PiS odrzucony - odpowiadał lider Koalicji Obywatelskiej.
Następnie padło pytanie o związki partnerskie i to, kiedy opozycja przedstawi projekt ustawy w tej sprawie. - W programie mamy zapis o związkach partnerskich. Koniec, kropka - stwierdził Budka. - W tej chwili zajmujemy się kampanią Rafała Trzaskowskiego i projektami, które złożyliśmy. Chcielibyśmy, byśmy nigdy więcej miliardy złotych nie były przeznaczane na partyjną propagandę - usłyszał Mazurek.
Nadal jednak słuchacze RMF FM nie usłyszeli, kiedy KO zrealizuje swoją obietnicę przedwyborczą. - Ważny jest dla nas każdy człowiek, nie będziemy wchodzić w plan PiS - wyjaśniał Budka. - Czy możemy umówić się, że pan będzie odpowiadał na pytania, a nie zadawał sobie pytania i na nie odpowiadał? - krytykował polityka Mazurek.
W końcu dziennikarz nawiązał do niedawnej awantury w TVN24, gdy Katarzyna Kolenda-Zaleska wyprosiła ze studia Jacka Żalka. Polityk Porozumienia powiedział, że "LGBT to nie są ludzie, a ideologia". - Gdybym był pewną Katarzyną z telewizji komercyjnej, to już zakończyłbym rozmowę - rzucił Mazurek. - Serdecznie zapraszam do wspierania Trzaskowskiego, cieszę się, że mogę to u pana powiedzieć - podsumował z satysfakcją Budka.
GW
Inne tematy w dziale Polityka