„Dzika reprywatyzacja” w Warszawie trwa w najlepsze - podkreśla Jan Śpiewak.
Aktywiści domagają się od prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego wypełnienia przed I turą wyborów trzech postulatów, m.in. wycofania skarg na decyzje komisji weryfikacyjnej i wypłaty odszkodowań ofiarom reprywatyzacji.
„Media milczą, politycy milczą, więc my musimy przypomnieć, że dzika reprywatyzacja trwa w najlepsze” napisał Śpiewak po konferencji w mediach społecznościowych.
W konferencji zorganizowanej przed stołecznym ratuszem poza Śpiewakiem liderem stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, udział wzięli przedstawiciele dwóch innych stowarzyszeń: Ewa Andruszkiewicz z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów im. Jolanty Brzeskiej i Jakub Żaczek z Komitetu Obrony Praw Lokatorów.
– Spotykamy się dzisiaj, żeby przypomnieć o jednej fundamentalnej dla Warszawy, ale myślę, że też dla całej Polski, sprawie. O dramacie warszawskich lokatorów, o aferze reprywatyzacyjnej. Afera reprywatyzacyjna, cała ta dzika reprywatyzacja dalej w Warszawie trwa – podkreślił Śpiewak.
W jego ocenie Rafał Trzaskowski, mimo że postanowił zostać prezydentem Warszawy, nie rozwiązał problemów tego miasta. „Ucieka od tych problemów, dezerteruje ze stanowiska” - dodał, nawiązując do startu Trzaskowskiego w wyborach na prezydenta RP.
Aktywiści wystosowali do Trzaskowskiego apel zawierający trzy kwestie, które musi zrealizować przed I turą wyborów. To, zaznaczył Śpiewak, test na jego wiarygodność.
Pierwszy punkt przedstawił Żaczek. – Domagamy się od prezydenta Warszawy, żeby jasno zadeklarował, że dzikiej reprywatyzacji już nie będzie, że nie będzie już zwracania kamienic, że nie będzie już sytuacji, w której osoby, które potrzebują lokali komunalnych od miasta, są z tych lokali pozbawiane, miasto nie chce budować nowych, nie inwestuje w to, pozostawia ludzi bez pomocy, bez mieszkań – podkreślił.
Kolejny punkt dotyczył wezwania ratusza do wypłaty odszkodowań dla ofiar nielegalnych działań reprywatyzacyjnych i mówiła o nim Andruszkiewicz, która - jak zaznaczyła - jest jedną z nich. Aktywistka wyjaśniła, że pokrzywdzeni otrzymali prawo do występowania o odszkodowania do komisji weryfikacyjnej.
Jak podkreśliła, ratusz miał te pieniądze wypłacić ze specjalnej puli, na którą składają się pieniądze uzyskane przez komisję. Jak wskazała, odszkodowania nie wypłacono jednak nawet córce Jolanty Brzeskiej. –Domagamy się od 9 lat sprawiedliwości dla Joli Brzeskiej i cały czas napotykamy na ten sam mur absolutnej obojętności – dodała.
Trzeci postulat przedstawił Śpiewak i dotyczył on wycofania skarg miasta na decyzje wydane przez komisję weryfikacyjną. Władze ratusza - wskazał - mówią, że nie mają pieniędzy, ale gdy przychodzi do konkretów - skarżą decyzje komisji.
Według Śpiewaka ratusz skarżąc te decyzję, które są korzystne dla mieszkańców i budżetu miasta, „występuje po stronie przestępców i układu reprywatyzacyjnego". "Czy Rafał Trzaskowski jest po stronie sprawiedliwości, praworządności czy jest po stronie mafii reprywatyzacyjnej?” - pytał aktywista.
W ocenie Śpiewaka szokujące jest to, że Trzaskowskiemu obecnie nie są stawiane pytania dotyczące reprywatyzacji. Zaapelował do przedstawicieli mediów, aby temat ten poruszać w wywiadach z prezydentem stolicy.
KW
Inne tematy w dziale Polityka