Wicepremier Jacek Sasin przebywa na dwutygodniowej kwarantannie. Minister aktywów państwowych miał mieć kontakt z zakażonym koronawirusem podczas rozmów rządu z górnikami.
O swojej sytuacji wicepremier poinformował na Twitterze.
O sprawie jako pierwszy poinformował "Super Express". Według informacji dziennikarzy, w spotkaniach śląskich związkowców z rządem brał udział górnik, u którego wykryto koronawirusa. Spotkanie z górnikami odbyło się w miniony czwartek w budynku ministerstwa. Na razie nie wiadomo, z kim wicepremier był w bliskim kontakcie od tego czasu. Nie ma objawów Covid-19.
Ponad 50 nowych przypadków koronawirusa potwierdzono minionej doby wśród górników trzech spółek węglowych. Ogółem w poniedziałek rano zakażonych było 3376 górników z kilkunastu kopalń. Do końca tygodnia, na czas prowadzenia badań przesiewowych wśród załogi, wydobycie węgla wstrzymały kopalnie Pokój i Bielszowice - dwie z trzech części kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej.
W Katowicach na posiedzeniu sztabu kryzysowego był dziś obecny prezydent Andrzej Duda. - Wszystkim, którzy w tych dniach z pandemią walczyli i walczą z całego serca dziękuję i jeszcze raz chcę powiedzieć: jesteśmy z wami, jesteśmy solidarni ze Śląskiem, solidarni z tutejszymi ludźmi pracy, ludźmi ciężkiej pracy – górnikami, hutnikami, wszystkimi, którzy tutaj na Śląsku na co dzień walczą swoją pracą o byt rodzin, ale przyczyniają się także do rozwoju Polski – powiedział Duda.
Wyraził przekonanie, że Śląsk już "jest na dobrej drodze, żeby wyjść z epidemii" i wrócić na drogę normalnego rozwoju. Zapewnił, że będzie wspierał region i śląskie rodziny. - Dzisiaj śmiało możemy powiedzieć, że sytuacja jest opanowana. W ciągu ostatniej doby nie było ani jednego zgonu, liczba zachorowań w stosunku do tego, co było parę dni temu, spadła. To są inne zachorowania, bo te ogniska, które były w kopalniach, zostały zduszone w kopalniach, ale teraz mamy te ogniska, które zostały przyniesione do domu, do rodzin - zaznaczył.
Nawiązując do fali krytyki, z jaką spotkali się m.in. w internecie mieszkańcy regionu w związku z faktem, że to w Śląskiem notuje się od wielu dni najwięcej zachorowań na koronawirusa w kraju prezydent ocenił, że były to słowa "przykre, niesprawiedliwe, nieuczciwe i podłe". Dziękował śląskiemu personelowi medycznemu: lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom, farmaceutom, diagnostom laboratoryjnym za to, że "zapanowali nad sytuacją".
ja
Inne tematy w dziale Rozmaitości