Politycy Platfromy Obywatelskiej byli za prywatyzacją szpitali – przypomina nowy spot #Duda2020.
Z apelem do kandydatów na prezydenta o opowiedzenie się za tym, czy zgadzają się lub nie zgadzają na prywatyzację szpitali i komercjalizację służby zdrowia, zwrócili się w sobotę rzecznik sztabu wyborczego Andrzeja Dudy europoseł Adam Bielan oraz wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Podczas briefingu obu polityków został przedstawiony spot, w którym przytoczono wypowiedzi polityków PO z kilku minionych lat, w tym byłej premier, byłej minister zdrowia Ewy Kopacz, marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego i byłego ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza w sprawie procesu prywatyzowania szpitali.
Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski dziękował pracownikom służby zdrowia. – Docierają informacje o tym, że prywatna służba zdrowia zawiodła. Cały ciężar walki z epidemią oparty jest na publicznej służbie zdrowia, o którą dbaliśmy, dbamy i będziemy dbali – zapewnił wicemarszałek Karczewski.
– To publiczna służba zdrowia, państwowe szpitale, których organami założycielskimi są samorządy i nie tylko samorządy, przejęła na siebie cały ciężar walki z epidemią – zauważył.
Adam Bielan ocenił, że są w Polsce ugrupowania, które - jak mówił - „konsekwentnie od wielu lat domagają się komercjalizacji służby zdrowia”.
Zandberg: Bielan ośmieszył Dudę
W ocenie Adriana Zandberga, lider Lewica Razem, „Bielan tą konferencją ośmieszył Andrzeja Dudę”. – Przecież dopiero co PiS przepchnął przez parlament ustawę, która otwiera furtkę do prywatyzacji szpitali, a Andrzej Duda ją podpisał. Jaki z niego obrońca szpitali przed prywatyzacją, skoro temu nie zapobiegł – pyta polityk.
Chodzi o ustawę o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, którą 31 marca została ogłoszona w Dzienniku Ustaw, a która w art. 59 umożliwia zmianę formy organizacyjno-prawnej zakładu opieki zdrowotnej.
– To nie był „wypadek przy pracy”. Lewica biła na alarm w tej sprawie. Najpierw posłanka Marcelina Zawisza z Razem, a później senator Wojciech Konieczny z PPS walczyli, żeby te przepisy usunąć. PiS z pełną świadomością za nimi zagłosował – ocenił Zandberg. – Na miejscu sztabu Andrzeja Dudy zadałbym sobie pytanie, czemu pan Bielan zapakował ich kandydata na minę – dodał.
KW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo