Z powodu koronawirusa polskie władze nie mogły upamiętnić w pełni zbrodni w Katyniu. Fot. Federacja Rodzin Katyńskich
Z powodu koronawirusa polskie władze nie mogły upamiętnić w pełni zbrodni w Katyniu. Fot. Federacja Rodzin Katyńskich

Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Ważne słowa prezydenta Dudy i premiera

Redakcja Redakcja Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 63

Pandemia koronawirusa uniemożliwiła organizację państwowych obchodów 80. rocznicy zbrodni katyńskiej. 13 kwietnia przypada Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni w Katyniu - dokładnie 30 lat po tym, jak władze Rosji sowieckiej przyznały się do mordu, dokonanego na polskich oficerach przez NKWD. 

Ograniczenia spowodowały, że ani prezydent RP ani szef rządu nie mogli pojawić się w Katyniu. Z inicjatywy ambasady w Kijowie oraz konsulatu generalnego w Charkowie odbędzie się modlitwa w intencji ofiar zbrodni z kwietnia 1940 roku, złożenie kwiatów i symboliczne zapalenie zniczy w miejscach kaźni - na cmentarzach w Bykowni i Piatichatkach. Dokładnie 30 lat w komunikacie agencji TASS Związek Sowiecki przyznał się oficjalnie do odpowiedzialni się zbrodnię wojenną na polskich żołnierzach. 

Oświadczenie prezydenta Andrzeja Dudy

- My, Polacy, zawsze będziemy pamiętać o Katyniu. Wspominamy go teraz, w 80. rocznicę zbrodni, inaczej niż planowaliśmy – w formie wirtualnej ekspozycji. Bo także w obecnym wyjątkowym czasie Katyń pozostaje symbolem bez którego nie można zrozumieć historii Polski - napisał w oświadczeniu prezydent Andrzej Duda. Jego przesłanie Kancelaria Prezydenta wysłała na stronę internetową 80rocznicakatynia.pl, która upamiętnia zbrodnię katyńską. 

- Nazwa tego miejsca przypomina o ponad 20 tysiącach naszych rodaków, ludobójczo zgładzonych przez NKWD. Ofiarami zbrodni byli jeńcy wojenni i więźniowie polityczni: zmobilizowani oficerowie rezerwy Wojska Polskiego, żołnierze Korpusu Ochrony Pogranicza, funkcjonariusze Policji Państwowej, urzędnicy. Ludzie różnych wyznań, profesji cywilnych, poglądów, którzy stanowili elitę odrodzonego państwa. Tworzyli razem wspólnotę obywatelską niepodległej Rzeczypospolitej. I za wierność Ojczyźnie - za odmowę uznania jej rozbioru przez Rosję sowiecką i hitlerowskie Niemcy - poświęcili własne życie - przypomniał Andrzej Duda. 

Katyń przetrwał w zbiorowej pamięci Polaków dzięki kultywowaniu jej w domach mimo reżimu komunistycznego po wojnie. - Z uznaniem i wdzięcznością wspominamy dziś wszystkich jej depozytariuszy. Katyń to też symbol walki o prawdę, która zaczęła się wraz z odkryciem zbiorowych mogił. Ostateczne zwycięstwo w tych zmaganiach przyszło wraz z ponownym odzyskaniem wolności przez nasz naród. Polska na powrót suwerenna przywróciła prawdzie o Katyniu należne miejsce w historii ojczystej, edukacji i wychowaniu patriotycznym. I podjęła zobowiązanie, by zawsze jej strzec i pielęgnować - napisał prezydent. 

- Złóżmy zatem hołd pamięci ofiar pochowanych w Katyniu, Charkowie, Miednoje i Bykowni oraz w innych, także nieznanych dotąd miejscach. Ich nazwiska wypisane są na wirtualnych tablicach przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Wielu z nich było weteranami zwycięskiej wojny z bolszewikami w 1920 roku, której stulecie będziemy wkrótce świętować. Bronili naszej Ojczyzny przed najazdem dwóch totalitarnych imperiów w roku 1939. I wspólnie ponieśli śmierć za Polskę. Uczcijmy bohaterów wolnej Rzeczypospolitej. I przekazujmy młodemu pokoleniu Polaków ich etos i dziedzictwo. Cześć i chwała bohaterom! Wieczna pamięć poległym za Niepodległą! - zaapelował Andrzej Duda. 

Mateusz Morawiecki złożył kwiaty w Warszawie

Hołd pomordowanym polskim oficerom złożył premier, który złożył kwiaty przy Pomniku Katyńskim na Placu Zamkowym w Warszawie. - Zbrodnia katyńska była sowieckim elementem wyniszczenia polskiej elity, by uniemożliwić odrodzenie wolnej Polski. Dla mnie Katyń jest ważnym symbolem z jeszcze jednego powodu: ta zbrodnia połączyła przywódców koalicji antyhitlerowskiej we wspólnym przemilczaniu wyświetlenia okoliczności i wskazania winnych - przekazał Mateusz Morawiecki. 

Szef rządu nawiązał do znanego publicysty Józefa Mackiewicza, który po odkryciu masowych grobów w lesie katyńskim udał się na miejsce zbrodni i zrelacjonował później to, co zobaczył. - W tym miejscu należy wymienić Józefa Mackiewicza, pisarza, dziennikarza, żołnierza AK, którego relacje z pobytu w Katyniu w maju 1943 r, stały się podstawowym dokumentem relacyjnym przeznaczonym dla Kongresu USA. Dla Mackiewicza mottem była prawda o Katyniu, która nie mogła przebić się do świadomości społeczeństw wolnego świata. Dość wspomnieć, że jego książka "Katyń. Zbrodnia bez sądu i kary", wydana po raz pierwszy w 1949 r, napotykała szereg trudności w dystrybucji - wskazał Morawiecki. 

Premier uzasadnił też, dlaczego delegacja rządowa nie mogła polecieć na uroczystości 80. rocznicy zbrodni katyńskiej. - Tegoroczna rocznica odkrycia grobów katyńskich przypada na czas szczególny: Święta Wielkanocne. Są one symbolem zwycięstwa życia nad śmiercią. W tym roku mocniej odczuwamy te wydarzenia ze względu na panującą pandemię. To za jej przyczyną nie będę mógł udać się do Katynia, by pomodlić się za pomordowanych tam polskich Oficerów. Nie będę mógł złożyć kwiatów na Ich grobach. Ale moja pamięć jest z Nimi - zakończył swój wpis. 


Ma mocy decyzji Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 r. rozstrzelano około 22 tys. polskich obywateli, ale dokładnej liczby zabitych nigdy w pełni nie ustalono. Pod dokumentem podpisali się najważniejsi politycy rządzący ZSRS: Józef Stalin, Michaił Kalinin, Wiaczesław Mołotow, Anastas Mikojan, Łazar Kaganowicz i Kliment Woroszyłow. Masowych egzekucji dokonano m.in. w Katyniu, Smoleńsku, Charkowie, Twerze, pod Mińskiem oraz w Bykowni. 

GW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj63 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (63)

Inne tematy w dziale Polityka