Mimo epidemii koronawirusa i zakazu zgromadzeń w całej Polsce odbywają się bazary i targowiska. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk
Mimo epidemii koronawirusa i zakazu zgromadzeń w całej Polsce odbywają się bazary i targowiska. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Co z targowiskami w czasie epidemii COVID-19? Lokalne władze czekają na wytyczne

Redakcja Redakcja Handel Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Mimo epidemii koronawirusa i zakazu zgromadzeń w całej Polsce odbywają się bazary i targowiska. Władze samorządowe czekają na wytyczne rządu w tej sprawie. 

Obecne przepisy ograniczające przebywanie poza miejscem zamieszkania dopuszczają robienie zakupów spożywczych i dotarcie do pracy.

Obawy dotyczące funkcjonowania targowisk i bazarów w czasie pandemii COVID-19 pojawiły się nie tylko w największych miastach jak Warszawa, Poznań czy Katowice, ale też w mniejszych miejscowościach. Targowiska zamknięto na przykład w Ostrowie Wielkopolskim, Ciechanowie i Ełku, ale w innych miejscach odbywają się regularnie.

Targowisko miejskie, Poznań, koronawirus
Targowisko miejskie na Placu Wielkopolskim w Poznaniu. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski nie chce zamykania targowisk i bazarów. To miejsca pracy dla wielu rodzin i zbytu produktów rolnych w okresie, gdy zamknięte są restauracje i bary - argumentuje.

W odpowiedzi na liczne zapytania osób zaniepokojonych niekontrolowanym zbieraniem się wielu osób w jednym miejscu, Sanepid zaleca, aby rygorystycznie przestrzegać wymagań sanitarnych i higienicznych.

Targowiska w Warszawie

Czekamy na druk rozporządzenia administracji rządowej. Będziemy się do niego stosować – mówi rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka pytana o ewentualne ograniczenia w funkcjonowaniu targowisk miejskich. Podkreśliła, że na konferencji premiera Morawieckiego nie padły odpowiedzi na pytania, które - jak zaznaczyła - „same się rodzą” w głowach zarówno samorządowców, jak i samych warszawiaków.

W Warszawie funkcjonuje sześćdziesiąt targowisk, z czego tylko 1/3 jest administrowana przez miasto. Reszta to podmioty prywatne. Rzeczniczka ratusza przypomniała, że zgodnie z wcześniejszym rozporządzeniem ministra zdrowia, ograniczeniom poddane zostały galerie handlowe, natomiast sklepy spożywcze nie zostały zamknięte. Wyjaśniła, że w tym kontekście targowiska są ujęte jako sklepy spożywcze. – Nie było zakazu zamykania sklepów spożywczych, to tym samym targowiska mogły funkcjonować – dodała.

Przedstawiciele Hali Mirowskiej i Hali Banacha w Warszawie poinformowali, że do wtorku obowiązywały zasady, zgodnie z którymi, do środka hali było wpuszczanych maksymalnie pięćdziesięciu klientów. Reszta klientów czekała na swoją kolej na zewnątrz hali. Pilnowali tego ochroniarze hal.

Targowiska w Katowicach

W Katowicach zamieszane wywołała decyzja o zamknięciu targowisk, ostatecznie jednak pozostały one otwarte. Informacja o zamknięciu targowisk, na których sprzedawane są głównie wyłączone z części ograniczeń produkty spożywcze i artykuły codziennego użytku, zaskoczyła handlowców i wywołała protesty. W kolejnym piśmie do zarządcy targowisk miejscowy Sanepid sprostował swoją wcześniejszą instrukcję, przyznając, że nie miała ona oparcia w obecnych przepisach.

Targowiska w Poznaniu

W poniedziałek prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak poinformował o otrzymaniu od Wielkopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego nakazu natychmiastowego zamknięcia poznańskich rynków i targowisk. Decyzja szefa wielkopolskiego sanepidu związana jest z ograniczaniem rozprzestrzeniania wirusa SARS-CoV-2.

Jednak poznańskie targowiska będą działały do soboty 28 marca włącznie - zdecydował ostatecznie prezydent miasta. Zgodnie z decyzją szefa Sanepidu kupcy nie mogą handlować na otwartych przestrzeniach. Miasto rozważa przeniesienie handlowców do hali targowej.

KW

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj16 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (16)

Inne tematy w dziale Gospodarka