Dziennikarz "Rzeczpospolitej" Michał Kolanko został zaatakowany przez Hannę Lis i zwolenników opozycji. Nie za poglądy czy konkretny artykuł, ale za... tuszę. Powodem agresji w mediach społecznościowych były relacje Kolanki z Dudabusa.
Michał Kolanko od 2011 roku opisuje kampanie i jeździ z politykami na spotkania wyborcze. Zajmował się aktywnością Donalda Tuska, gdy ówczesny premier zabiegał o kolejne zwycięstwo Platformy Obywatelskiej w 2011 roku i zapoczątkował modę na podróże autokarem w maratonie przedwyborczym. Podróżował wraz ze sztabami Bronisława Komorowskiego i Andrzeja Dudy w 2015 roku - w Bronkobusie i Dudabusie.
Nigdy jednak nie spotkał się z taką falą negatywnych komentarzy. Tym razem dotyczyły one niewinnego zdjęcia na tle pączków - w końcu prezydent wyjechał w trasę w Tłusty Czwartek. Agresja słowna wobec Kolanki koncentrowała się na tuszy dziennikarza.
- Teraz Andrzej Duda z pączkami dla mediów - ten twitt publicysty wywołał ogromne oburzenie.
Głos zabrała sama Hanna Lis. Po Kindze Rusin to kolejna celebrytka, która zaliczyła wpadkę. Przypomnijmy - Rusin wstawiła w mediach społecznościowych zdjęcie z Adele z zamkniętej imprezy po rozdaniu Oscarów. Wyjawiła też, jak bawią się gwiazdy muzyki i kina. Rusin po kilkunastu godzinach usunęła fotografię z Instagrama. Hannie Lis wyraźnie nie spodobał się wygląd redaktora Kolanki.
- Rozumiem Pańską ekscytację - odparła celebrytka, była prezenterka serwisów informacyjnych w TVP i Polsacie.
W ślad za zdeklarowaną zwolenniczką opozycji w świecie mediów poszli internetowi hejterzy. "Tłuścioch", "wazeliniarz", "grubas" - to tylko niektóre obelgi, wysyłane pod adresem Kolanki.
Zachowanie Hanny Lis skrytykowało wielu dziennikarzy, sprzeciwiających się wyzwiskom za czyjś wygląd.
- Dzisiaj wobec Michała pokazano absolutny brak klasy. Dajcie wykonywać pracę dziennikarzom,bo my w przeciwieństwie do was nie jesteśmy na żadnym froncie. A Michał jest jednym z nielicznych, którzy wiedzą po co są w tym zawodzie - napisała Joanna Miziołek, publicystka "Wprost".
- Chamka z (kolejnym) znanym nazwiskiem jest tylko zwykłą chamka ze znanym nazwiskiem. Trzymaj się - dodał Kolance otuchy Łukasz Mężyk (300 Polityka).
- Agresja wobec Michała Kolanki pod jego wpisami z DudaBusu pokazuje jeden z powodów, dlaczego opozycja przegrywa wybory. Mianowicie stała się zakładnikiem grupy elektoratu, który uważa, że jak Duda rozdaje pączki, to są to pączki zatrute i przysłane przez Putina via Nowogrodzka - komentował Michał Danielewski, współpracujący z oko.press.
Hanna Lis wyjaśniła w kolejnych twittach, że nie chodziło jej o wygląd fizyczny dziennikarza "Rzeczpospolitej", a o fakt relacjonowania wszystkiego z DudaBusa w stylu... mediów z Korei Północnej.
Prezenterka żaliła się też, że jej komentarz spotkał się z ogromną falą krytyki. Tymczasem Hanna Lis nie zareagowała na dziesiątki chamskich tekstów pod swoim wpisem, w których wyśmiewano się z Kolanki.
Hannę Lis ciepłym słowem postanowił wesprzeć... rzecznik Rafała Trzaskowskiego, były dziennikarz Kamil Dąbrowa.
W festiwalu obrażania dziennikarza za relacjonowanie kampanijnej trasy Andrzeja Dudy wziął udział prawnik prof. Wojciech Sadurski.
Andrzej Duda na początek kampanijnego szlaku w staraniach o reelekcję spotkał się z mieszkańcami Łowicza i Turka. - Bardzo dziękuję wszystkim Państwu, których spotkałem dziś w Łowiczu i Turku. Jestem ogromnie wdzięczny za obecność, rozmowy, atmosferę i wsparcie. Dziękuję też całej dzisiejszej Załodze Dudabusa: Gościom, Sztabowcom i Młodzieży. Dudabus mknie po A2. Zaczęło się - podsumował początek intensywnej rozgrywki o prezydenturę.
GW
Inne tematy w dziale Kultura