„2 mld złotych na propagandę i hejt” - mówiła Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica) o noweli ustawy abonamentowej zakładającej rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł dla TVP i Polskiego Radia. Joanna Lichocka (PiS) podkreślała, że media publiczne w obecnym kształcie są "potrzebne Polakom".
Sejm w czwartek opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzucenie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej, która zakłada rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia. Nowela trafi teraz do podpisu prezydenta. Przed głosowaniem, tuż po przedstawieniu sprawozdania Komisji Kultury i Środków Przekazu przez posłankę Joannę Lichocką (PiS), odbyła się w Sejmie burzliwa dyskusja.
Wicemarszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) stwierdziła, że „mediów publicznych w Polsce tak naprawdę już od dawna nie ma”. – Tak naprawdę PiS chce przekazać dwa miliardy pieniędzy Polaków na swoją telewizję, w której jest dezinformacja, manipulacja, pogarda. Nie chcecie tych pieniędzy przekazać dla ludzi. Nie chcecie tych pieniędzy przekazać na leczenie onkologiczne – mówiła.
– Potrzebujecie tej telewizji, dlatego, że boicie się prawdy. Boicie się tego, że Polacy zobaczą, jacy jesteście naprawdę. Że Polacy zobaczą, jak manipulujecie, jak lekceważycie ich życie, ich pragnienia i jakie robicie interesy – podkreśliła Kidawa-Błońska.
– Właśnie dzisiaj dowiedzieliśmy się, że dla większości sejmowej propaganda jest ważniejsza niż chorzy na nowotwory – powiedział z kolei poseł Krzysztof Paszyk (PSL-Kukiz'15). Pytał też o to, czy posłowie koalicji rządzącej w związku z przekazaniem prawie dwóch miliardów złotych Telewizji Polskiej i Radiu Polskiemu „zlikwidują abonament”.
– Dwa miliardy złotych nie powinny być przekazane na propagandę i hejt – mówiła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus (Lewica). – Dwa miliardy złotych mogły być przekazane na dwa tyssiące nowoczesnych karetek, na 300 tysięcy pomp insulinowych, na 750 tysięcy rozkładanych foteli dla rodziców, którzy leżą na ziemi, gdy ich dzieci są w szpitalach – oceniła. – To, co dzisiaj zrobicie - to jest po prostu defraudacja pieniędzy Polek i Polaków i czyste świństwo – podkreśliła.
Poseł Grzegorz Braun (Konfederacja) zwrócił się do posłów koalicji rządzącej: „macie okazję poprawić się grzesznicy”. – Nie przesyłajcie dwóch miliardów złotych polskich na TV Władza. Zmieńcie nazwę tej telewizji, co nie będzie kosztowało aż dwa miliardy, na TV Władza. Walczmy nie tylko z nadużyciami finansowymi, ale także z hipokryzją w życiu publicznym – powiedział Braun.
Poseł Marek Suski (PiS), odpowiadając posłom opozycji, stwierdził, że za rządów PiS na służbę zdrowia „przekazaliśmy kilkadziesiąt mld złotych więcej niż za waszych rządów”. – A kto jest agresywny i kto jak się zachowuje - to pokazaliście w Pucku – ocenił poseł PiS.
Posłanka PiS Joanna Lichocka oceniła m.in., że uchwała Senatu rekomendująca odrzucenie rekompensaty jest skandaliczna. Przekonywała, że media publiczne w obecnym kształcie, w tym TVP, są - jak mówiła - „potrzebne Polakom”.
Wzburzenie posłów opozycji już po głosowaniu wywołał także gest Joanny Lichockiej - jak ocenił poseł Sławomir Nitras (KO) - „obsceniczny”.
Posłanka PiS na Twitterze zaprzeczyła jednak, że wykonała obsceniczny gest. „Szanowni Państwo, gdybym chciała pokazać gest środkowego palca posłom PO, którzy po chamsku zachowywali się na sali plenarnej to bym to zrobiła. Przesuwałam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie bo byłam zdenerwowana. Nic więcej, a politycy PO sądzą po sobie. To ich styl” - napisała posłanka Lichocka.
KW
Inne tematy w dziale Polityka