Emmanuel Macron w poniedziałek rozpoczął dwudniową wizytę w Polsce. To pierwsza podróż do Warszawy, odkąd polityk stał się przywódcą Francji. Jednym z celów prezydenta ma być przekonanie rządu PiS do wysłania żołnierzy w rejon Afryki.
Macron w Polsce
Na dziedzińcu przed Pałacem Prezydenckim rozpoczęła się ceremonia powitania Emmanuela Macrona. Francuski prezydent spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, marszałkiem Sejmu Elżbietą Witek i marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim. Nie zabraknie również rozmów międzyresortowych, w których wezmą udział ministrowie obrony narodowej Mariusz Błaszczak i Florence Parly, a także szefowie dyplomacji: Jacek Czaputowicz i Jean-Yves Le Drian.
Wizyta Macrona w Polsce nie będzie dotyczyła tylko polityki. We francuskiej ambasadzie w Warszawie zjawi się m.in. społeczność francuska wraz z przedstawicielami polskiej kultury. W gronie zaproszonych na spotkanie z przywódcą Francji znaleźli się m.in. Adam Michnik, Agnieszka Holland, Marian Turski i Paweł Pawlikowski.
Przełom w stosunkach polsko-francuskich
Andrzej Duda po rozmowie z Macronem mówił o przełomie w stosunkach Polski z Francją. - Bardzo cieszymy się z tej wizyty w Polsce pana prezydenta i całej delegacji francuskiej. Bardzo szerokiej delegacji, w której jest bardzo wielu ministrów. To wydarzenie wydarzenie ma dla nas ogromne znaczenie, a przede wszystkim głęboko w to wierzę, że stanowi przełom w relacjach polsko-francuskich - powiedział prezydent.
- Będziemy rozmawiali o naszym uczestnictwie w projekcie europejskiego czołgu, jeżeli chodzi o współpracę przemysłu militarnego. Chcielibyśmy wziąć udział w tym projekcie i chcielibyśmy - krótko mówiąc - w przyszłości, gdyby taki czołg z naszym udziałem powstał, to w niego się zaopatrywać, budując zarazem gospodarkę europejską - wyliczał Andrzej Duda.
- Mieliśmy do tej pory deklarację o strategicznej współpracy, ale ja głęboko wierzę, że dzięki podpisanemu dziś dokumentowi o współpracy, który, można śmiało tak powiedzieć, pokazuje drogę: jak należy postępować, by ta współpraca nabierała waloru strategicznego. To podpisanie dokumentu i ta dzisiejsza obecność u nas pana prezydenta ma znaczenie przełomowe nie tylko dla nas, także dla naszej części Europy, a także, mam nadzieję, dla całej Unii - wskazał polski przywódca.
Emmanuel Macron zwrócił się do gospodarza wizyty słowami "Dziękuję, Andrzej". - Współpraca dwustronna wykazuje, że nasze państwa są bliższe, niż by się wydawało. Kto zdaje sobie sprawę z tego, że Francja jest czwartym co do wielkości inwestorem w Polsce, że funkcjonuje tu ponad tysiąc francuskich przedsiębiorstw, że są one trzecim największym pracodawcą w Polsce, zatrudniającym 200 tys. pracowników? - chwalił wysiłki inwestycyjne Francuzów nad Wisłą.
- Mamy wiele wspólnych kwestii i przekonań wchodzących w skład agendy europejskiej - podkreślił Macron. Francuski prezydent zaznaczył, że polski rząd może liczyć na wsparcie Paryża ws. energetyki, przemysłu, polityki obronnej czy cybernetyki. Dodał też, że spotykające się delegacje muszą wyjaśnić pewne nieporozumienia, które pojawiły się w ostatnich latach.
- Nie jestem naiwny, ale zdaję sobie sprawę, że w interesie bezpieczeństwa Europy, Francji i Polski jest ustanowienie wymagającego dialogu politycznego z Rosją - powiedział Macron.
Z zacięciem broniłem Polski i narodu polskiego wobec niedopuszczalnych ataków historycznych.
Francuski przywódca wrócił też pamięcią do niedawnych obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Uroczystości odbyły się zarówno w Yad Vashem, jak i na terenie dawnego miejsca zagłady. - Pamięć o tych wydarzeniach musi pozostać żywa, gdyż te bolesne wspomnienia oświecają nam drogę i wyznaczają nasz kierunek. Legły u podstaw europejskiego projektu, europejskiego pokoju, jedności i wolności. Pod tym względem z zacięciem broniłem Polski i narodu polskiego wobec niedopuszczalnych ataków, przypuszczanych na tę pamięć - wspomniał Macron.
- Musimy wszyscy spojrzeć historii w twarz, nie próbując jej przeinaczać, maskować czy wykorzystywać dla własnych celów i to właśnie te wspólne wartości legły u podstaw naszego wspólnego projektu europejskiego i to one wzmocnią nasz wspólny europejski projekt - ocenił.
Andrzej Duda po spotkaniu z Emmanuelem Macronem (TVN24/x-news)
- To jest wizyta wagi ciężkiej, to są tematy wagi ciężkiej. Rola Paryża, Warszawy, Berlina i innych stolic europejskich w najbliższym czasie będzie kluczowa w ogóle dla kierunków polityki na naszym kontynencie i polityki globalnej - zapewnił jeszcze przed wizytą francuskiej delegacji minister Krzysztof Szczerski.
Najważniejsze tematy do omówienia między Andrzejem Dudą i Emmanuelem Macronem to wzmocnienie NATO, kwestia Ukrainy, rozszerzenie Unii Europejskiej, polityka klimatyczna i energetyczna transformacja. Jacek Czaputowicz wyjaśnił, że w czasie wizyty francuskiego prezydenta zostanie podpisany program polsko-francuskiej współpracy strategicznej na lata 2020-2024 oraz deklaracja o współpracy w Unii Europejskiej.
Wysłanie wojsk do Afryki w zamian za zgodę na politykę migracyjną?
Według RMF FM, jest też inny powód, dla którego Macron chce ocieplić relacje z Polską. Prezydent zamierza przedstawić propozycję wysłania naszych żołnierzy do Afryki w rejon Sahelu, gdzie od lat Francja toczy walki z miejscowymi dżihadystami. Macron bojkotował Polskę przede wszystkim za to, że nie wypełnia unijnych postanowień ws. polityki migracyjnej. Francuski polityk jest zwolennikiem uzależnienia transferów budżetowych z Unii dla państw członkowskich od respektowania przez nie praworządności i unijnych traktatów. Od 2017 roku, gdy Macron został wybrany prezydentem, pierwszy raz zawitał do Polski. Gdyby Warszawa przyjęła jego propozycję, wówczas mogłaby się wycofać z przyjmowania imigrantów - twierdzą źródła RMF FM.
- Macron podejmie próbę ożywienia relacji z krajem mającym odmienne niż Francja podejście do wielu kwestii w relacjach dwustronnych i w sprawach europejskich - relacjonuje agencja AFP.
Dwudniowa podróż prezydenta Macrona do Polski ma na celu ułatwienie relacji z Polską.
- Dwudniowa podróż prezydenta Macrona do Polski ma na celu ułatwienie relacji z tym wielkim krajem, szóstym w Unii pod względem liczby ludności i siódmym pod względem produktu krajowego brutto. Prezydent chce odłożyć na bok różnice polityczne i rozwiać nieporozumienia, które odtworzyły mur na Starym Kontynencie - analizuje "Le Figaro".
- Francja wykazała się w przeszłości arogancją w stosunku do Polski i innych krajów regionu, które oddzielone były od Europy murem berlińskim i poddane dominacji sowieckiej - czytamy we francuskim dzienniku. Zdaniem publicystyki "Le Figaro" Isabelle Lasserre, reforma sądownictwa nie jest priorytetowym tematem w relacjach między Warszawą a Paryżem. Rzecznik rządu Piotr Muller nie wykluczył jednak, że Macron zechce podnieść temat zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości.
- Nie zmienia to faktu, że polskie stanowisko jest jasne: regulacje wymiaru sprawiedliwości, funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości jest domeną krajową, nie regulują tego przepisy unijne - przypomniał Muller.
Tak też się stało. Macron, stojąc obok prezydenta Dudy w Pałacu Prezydenckim, wyraził zaniepokojenie zmianami w polskim sądownictwie.
GW
Inne tematy w dziale Polityka