Komisja Europejska wnosi o zastosowanie środków tymczasowych ws. polskiej praworządności. Dlatego zaproponowała TSUE zablokowanie działalności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jeśli zapadnie negatywne orzeczenie trybunału i Polska go nie zaakceptuje, grożą nam ogromne kary finansowe.
Wniosek o zablokowanie nowo powstałej Izby Dyscyplinarnej wpłynęła do TSUE w piątek. Komisja Europejska wysłała go już 14 stycznia. Jeśli TSUE uzna zasadność "zamrożenia" prac izby, reforma wymiaru sprawiedliwości stanie pod ogromnym znakiem zapytania. Dyscyplinowanie sędziów to jeden z najważniejszych postulatów ministra Zbigniewa Ziobry.
Wszystko zależy od opinii wiceprezes Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Rosario Silva de Lapuerta, która rozpatrzy wniosek Komisji Europejskiej. Wiążąca dla Polski decyzja może zapaść nawet w przeciągu kilku tygodni. Kiedy instytucje unijne rozstrzygały spór o Puszczę Białowieską, TSUE wydało orzeczenie w ciągu tygodnia od czasu wpłynięcia wniosku KE. Orzeczenie wiceszefowej TSUE będzie tymczasowe.
Ostateczna rozprawa przed trybunałem odbędzie się po wysłuchaniu argumentów polskich władz. Wyrok TSUE będzie niepodważalny, a za każdy dzień zwłoki grożą wysokie kary finansowe - 100 tys. euro za dobę. W przypadku Puszczy Białowieskiej polskie władze zgodziły się na kompromis i odstąpiły od wycinki. W efekcie Warszawa nie musiała płacić kary za niestosowanie się do wyroku TSUE.
W pracach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wchodzi 28 sędziów i 11 rzeczników generalnych, mianowanych za zgodą rządów państw unijnych. Posiadają mandat na sześcioletnią kadencję i jest on odnawialny sześcioletni i odnawialny. Sędziowie TSUE muszą wykazać się niezależnością i olbrzymimi kwalifikacjami do zajmowania najważniejszych stanowisk sędziowskich.
TSUE obraduje w pełnym składzie, wielkiej izby, czyli 15 sędziów albo w izbach złożonych z pięciu i trzech sędziów. W sprawie przyszłości Izby Dyscyplinarnej można spodziewać się orzeczenia pełnego składu, bowiem jest to spór o dużej wadze dla struktur europejskiego prawodawstwa. Komisja Europejska oficjalnie wyraziła głębokie zaniepokojenie sytuacją w polskim wymiarze sprawiedliwości.
GW
Inne tematy w dziale Społeczeństwo