Komisja Europejska zdecydowała, że wystąpi do Trybunału Sprawiedliwości UE o środki tymczasowe ws. przepisów dotyczących reżimu dyscyplinarnego wobec polskich sędziów. Jeśli TSUE przyjmie ten wniosek, Izba Dyscyplinarna SN zostanie zawieszona.
- Kolegium postanowiło upoważnić służby prawne do wystąpienia o środki tymczasowe do Trybunału Sprawiedliwości związane z procedurą o naruszenie prawa UE, zainicjowaną przez KE w sprawie reżimu dyscyplinarnego dla polskich sędziów - powiedział na konferencji prasowej w Strasburgu unijny komisarz Nicolas Schmit.
Po informacji Komisji Europejskiej głos zabrał rzecznik rządu Piotr Müller. Rząd podtrzymał "liczne argumenty potwierdzające zgodność rozwiązań z prawem UE". - Wskazujemy również na konieczność zapewnienia skutecznego realizowania wymiaru sprawiedliwości oraz niezależność krajów UE w zakresie regulacji w tym obszarze - oświadczył Müller.
Szefowa KE Ursula von der Leyen powiedziała, że dla KE ważne jest zaangażowanie w dialog z przedstawicielami polskiego systemu sądowniczego i polskim rządem.
"Aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną"
10 października 2019 r. KE zdecydowała o skierowaniu skargi do TSUE w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce, "aby chronić sędziów przed kontrolą polityczną". Jak uzasadniała, nowy system środków dyscyplinarnych nie zapewnia niezależności i bezstronności Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, w skład której wchodzą wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, którą z kolei powołuje Sejm w procedurze o charakterze politycznym.
Komisja wystąpiła wówczas do TSUE o zajęcie się sprawą w trybie przyspieszonym, ale jej wniosek dotychczas nie został uwzględniony. Od przedstawienia projektu i potem przyjęcia w grudniu przez Sejm ustawy, która zaostrza środki dyscyplinarne wobec sędziów, umożliwiając wydalenie ich z zawodu, rosła presja na Komisję, by ta wystąpiła o środki tymczasowe do TSUE.
- Powód decyzji KE jest bardzo prosty. Mieliśmy orzeczenie polskiego Sądu Najwyższego oparte na orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości, a mimo to odnotowaliśmy, że Izba Dyscyplinarna dalej funkcjonowała, stwarzając ryzyko powodowania nieodwracalnych szkód - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer.
Zobacz też: KE chce wstrzymania prac nad ustawą dyscyplinującą sędziów. Jest list do polskich władz
SN ws. Izby Dyscyplinarnej
W grudniu Sąd Najwyższy wydał wyrok, w którym stwierdził, że Krajowa Rada Sądownictwa w obecnym składzie nie jest organem bezstronnym i niezawisłym od władzy ustawodawczej i wykonawczej, a Izba Dyscyplinarna SN nie jest sądem w rozumieniu prawa Unii Europejskiej. Była to konsekwencja orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, który 19 listopada wskazał, że Sąd Najwyższy ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej powołanej przez KRS.
W efekcie prezes SN wezwała sędziów Izby Dyscyplinarnej do "powstrzymania się od wszelkich czynności orzeczniczych w prowadzonych sprawach", apel ten został jednak odrzucony i Izba Dyscyplinarna działa nadal. Jej prezes Tomasz Przesławski oświadczył wówczas, że Izba Dyscyplinarna SN w dalszym ciągu wykonywać będzie powierzone jej przez konstytucyjne organy RP czynności orzecznicze, mając na uwadze dobro wymiaru sprawiedliwości oraz poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo prawne.
KE chce rozmawiać z polskimi władzami
Wiceszefowa KE ds. wartości Viera Jourova kolejny raz zadeklarowała chęć rozmowy z polskimi władzami w sprawie praworządności. Czeszka jeszcze w zeszłym roku ogłosiła, że w styczniu chce się udać na rozmowy do Warszawy w tej sprawie.
- Jesteśmy gotowi do podjęcia konstruktywnego, uczciwego dialogu opartego na szacunku wobec Polski - napisała na Twitterze Jourova.
Zastrzegła, że wniosek KE został złożony w kontekście trwającego postępowania o naruszenie prawa UE dotyczącego nowego systemu dyscyplinarnego dla polskich sędziów. - Nie ma to związku z nowym projektem ustawy, nad którym obecnie debatuje polski Senat - zaznaczyła.
Trybunał Sprawiedliwości już raz zgodził się na środki tymczasowe w sprawie przepisów dotyczących wymiaru sprawiedliwości w Polsce. Decyzja TSUE z grudnia 2018 r. dotycząca obniżenia wieku przejścia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku doprowadziła do wycofania się z tych zmian.
Środki tymczasowe, o jakie ma poprosić Komisja, jeśli TSUE się na nie zgodził, zamrożą funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej SN do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sporu w tej sprawie.
KJ
Inne tematy w dziale Polityka