W kolizji na drodze krajowej nr 7 wziął udział samochód SOP przewożący wicepremiera Jarosława Gowina - poinformowała w środę na Twitterze rzeczniczka Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego Katarzyna Zawada.
Kolizja z udziałem samochodu Służby Ochrony Państwa i ciężarówki miała miejsce po godz. 8 na trasie S7 w Kuklinie (woj. mazowieckie). Rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski powiedział, że samochód Służby miał włączoną sygnalizację świetlną i dźwiękową, a więc był uprzywilejowany.
Rozgłośnia RMF FM, powołując się na nieoficjalne informacje, donosi, że pasażerem w aucie SOP był jeden z wicepremierów. Rzeczniczka MNiSW Katarzyna Zawada potwierdziła, że był nim szef resortu Jarosław Gowin.
„Potwierdzam informację, że w zdarzeniu drogowym na drodze krajowej nr 7 wziął udział samochód SOP przewożący wicepremiera @Jaroslawa_Gowina. Nikomu nic się nie stało” - napisała Zawada na Twitterze.
– Na szczęście nikomu nic się nie stało, nie było żadnego zagrożenia ani dla życia, ani dla zdrowia. Byłem informowany potem, że kierowca nie naruszył żadnych przepisów – powiedział dziennikarzom wicepremier.
Na pytanie, że ostatnio często dochodzi do wypadków i kolizji z udziałem samochodów SOP, Gowin odparł: „Wnioski muszą być wyciągnięte przez policję i kierownictwo Służby Ochrony Państwa”. Podkreślił, że czuje się całkowicie bezpiecznie podróżując autami SOP.
Rozgłośnia RMF FM, która jako pierwsza poinformowała o kolizji, podała, że limuzyna SOP zderzyła się z tirem, jednak według wstępnych relacji SOP doszło do obtarcia. Prawdopodobnie tir nie ustąpił pierwszeństwa.
Funkcjonariusz kierujący samochodem Służby Ochrony Państwa został ukarany przez policję mandatem i punktami karnymi - poinformował rzecznik prasowy Komendanta SOP ppłk Bogusław Piórkowski.
– Doszło do zderzenia pojazdu osobowego SOP z pojazdem ciężarowym man podczas wyprzedzania pojazdu ciężarowego przez pojazd osobowy. Zdarzenie to kwalifikowane jest jako kolizja. Nikt nie ucierpiał. Kierujący z obu pojazdów byli trzeźwi – powiedział Cibor. Jak dodał, ruch samochodowy na drodze krajowej nr 7 w miejscu, gdzie doszło do kolizji odbywa się normalnie. – Nie ma utrudnień – podkreślił.
Jak powiedział zecznik prasowy Komendanta SOP ppłk Bogusław Piórkowski, samochód SOP z osobą ochranianą był uprzywilejowany. Potwierdził, iż pojazd ten wyprzedzał samochód ciężarowy i w trakcie tego manewru doszło do niegroźnej kolizji.
– Policja prowadziła swoje czynności. W wyniku tego nasz funkcjonariusz został ukarany mandatem karnym i punktami. Komendant SOP będzie wszczynał postępowanie wyjaśniające. Do tego czasu funkcjonariusz został skierowany do wykonywania obowiązków w innej komórce organizacyjnej SOP – powiedział ppłk Piórkowski. Wyjaśnił, iż decyzja ta oznacza, że funkcjonariusz został zdjęty z grupy ochronnej.
Rzeczniczka mławskiej policji Anna Pawłowska powiedziała, że na miejscu policjanci zdecydowali o ukaraniu mandatem kierowcy samochodu osobowego. Przyznała, iż ukarano go także punktami karnymi. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
KW
Inne tematy w dziale Polityka