W 38 polskich miastach młodzież wyszła na ulice, by protestować w obronie klimatu. Data strajku nieprzypadkowo zbiega się z dniem wielkich wyprzedaży w sklepach - Black Friday. Hasło protestu to "Dosyć słów, teraz czyny!"
Protest odbywa się w wielu miastach Polski, m.in.: Białymstoku, Bielsko-Białej, Bydgoszczy, Częstochowie, Gdańsku, Gliwicach, Inowrocławiu, Katowicach, Kielcach, Koninie, Krakowie, Łodzi, Mikołowie, Nowym Sączu, Pile, Poznaniu, Rybniku, Rzeszowie, Suchej Beskidzkiej, Szczecinie, Świdnicy, Trzebiatowie, Tychach i w Warszawie.
Organizatorzy Młodzieżowego Strajku Klimatycznego domagają się od polityków wybranych do parlamentu w październikowych wyborach zdecydowanych działań na rzecz klimatu. Nie dalej jak wczoraj PE ogłosił kryzys klimatyczny, a Frans Timermans wymienił Polskę, jako jeden z najbardziej zatruwających środowisko krajów w Europie.
W stolicy uczestnicy Młodzieżowego Marszu Klimatycznego idą w marszu od pl. Bankowego na pl. Defilad. Manifestanci niosą ze sobą transparenty z hasłami takimi jak: "Nie ma kawy na martwej planecie", "Ratujmy Ziemię, tylko tu są pieski", "Nie podnoście nam temperatury", "Dlaczego musimy wychodzić na ulice?", "Bez powietrza zginiemy".
Na warszawskim proteście pojawili się też znani politycy.
We Wrocławiu całe centrum jest zakorkowane. Demonstranci zrobili kółko od i do pl. Wolności. W Katowicach podobnie - ulice centrum miasta nieprzejezdne.
W Krakowie trasa biegnie od Muzeum Narodowego po pl. Wszystkich Świętych. Rektorzy Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Rolniczego zapowiedzieli, że ze względu na strajk i jego ważność, nieobecności studentów na zajęciach będą usprawiedliwiane, co zwiększyło frekwencję marszu.
Uczestnicy krakowskiego protestu przynieśli ze sobą bardzo dużo transparentów. Na nich są hasła takie jak "pokażcie kulturę, chrońcie naturę", czy "żyjecie kosztem przyszłości". To ostatnie jest szczególnie skierowane do polityków.
Data Młodzieżowego Strajku Klimatycznego zbiega się z dniem wielkich wyprzedaży w sklepach - Black Friday. Jak piszą organizatorzy, produkcja przemysłowa przyczynia się do emisji dużej ilości gazów cieplarnianych do atmosfery, "ten dzień jest symbolem destrukcyjnej działalności człowieka, która dąży jedynie do chwilowego zysku". "Niestety odmówienie udziału w tym dniu, nie rozwiąże kryzysu, z którym się mierzymy. Potrzebne są zmiany na poziomie systemowym, dlatego najlepsze, co możecie zrobić, to przyjść na protest" - czytamy.
Jak wynika z badań sondażowych, młodzież, która tak chętnie angażuje się we wszelkie eko-protesty ma najniższą świadomość ekologiczną ze wszystkich grup wiekowych.
Jako ciekawostka, zwrot "strajk klimatyczny" został wybrany przez autorów słownika Collinsa brytyjskim słowem roku 2019. Collins Dictionary zdefiniował "strajk klimatyczny" jako "formę protestu polegającą na opuszczaniu zajęć szkolnych lub pracy po to, aby dołączyć do demonstracji na rzecz działań zapobiegających zmianom klimatu".
ja
Inne tematy w dziale Społeczeństwo