W kuluarach huczy od pogłosek, że rozpadł się szykowany na wybory parlamentarne sojusz Porozumienia i Agrounii. Politycy z obu stron mało przekonująco zapewniają, że wszystko jest w porządku. Fakty mówią co innego. Zapowiadana od dawna wspólna konwencja programowa obu formacji nie doszła do skutku. Wydarzenie samodzielnie zorganizowała partia Michała Kołodziejczaka, ale nie pojawił się na niej nikt z Porozumienia.
W sobotę w warszawskim Teatrze Palladium odbyła się konwencja Agrounii pod hasłem „AGROunia żywi i broni”. Wydarzenie przeszło bez większego echa, ponieważ w weekend odbyła się dwudniowa konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości, podczas której Jarosław Kaczyński ogłosił, że program 500 plus będzie zmieniony na 800 plus, co zdominowało debatę polityczną.
Program Agrounii przygotował ekonomista młodego pokolenia, Jan Zygmuntowski. Zaskoczeniem w propozycjach partii Kołodziejczaka, która jest głównie kojarzona z rolnictwem, było położenie nacisku na cyfryzację.
Wspólne plany, ważne deklaracje
Cofnijmy się w czasie kilka miesięcy. Magdalena Sroka (Porozumienie) i Michał Kołodziejczak (Agrounia) opowiadają o wspólnych planach. W lutym liderzy obu partii podpisali w Sejmie deklarację ideową, zawierającą siedem punktów, m.in. usprawnienie instytucji publicznych, zwiększenie bezpieczeństwa żywnościowego i wprowadzenie bardziej skutecznej polityki demograficznej. Wtedy też w sondażu Social Changes wspólna lista wyborcza obu ugrupowań uzyskuje zaskakujące 7 proc.
W marcu liderzy Porozumienia i Agrounii robią objazd po Polsce, wspólnie występują na konferencjach, m.in. na Opolszczyźnie i w woj. świętokrzyskim, później odwiedzają Małopolskę: Bochnię i Kraków. Wtedy padają pytania od dziennikarzy o program wyborczy. Sroka i Kołodziejczak zapewniają, że zostanie on przedstawiony na wspólnej konwencji wiosną. Miało to być na przełomie kwietnia i maja. – Nie podajemy jeszcze daty i miejsca – mówiła liderka Porozumienia.
W marcu też zarejestrowano w sądzie partię Ruch Społeczny, która miała mieć charakter parasolowy. Jak wyjaśniali politycy, Porozumienie i Agrounia nadal będą działały, a nowy twór miał pomóc w ominięciu przepisu o progu wyborczym 8 proc. dla koalicji. Dzięki stworzeniu wspólnej partii obowiązywał będzie próg 5 proc.
Gdy Sroka informowała, że otrzymała „zielone światło” od zarządu krajowego swojej partii na współpracę z Agrounią, z Porozumienia odeszli dwaj ważni dla formacji politycy: rzecznik Jan Strzeżek i poseł Michał Wypij, który - jak wynika z ustaleń Salon24.pl - ma wystartować do Sejmu z listy PO.
Prawdopodobny koniec
Z najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” wynika, że 1,58 proc. poparcia uzyskałyby Porozumienie/AgroUnia pod szyldem Ruch Społeczny. Są jednak wątpliwości, o których huczy w kuluarach wśród polityków różnych ugrupowań.
Konwencja, o której wspominamy na wstępie, miała być według zapowiedzi wspólna. Miały na niej zostać przedstawione punkty programowe sojuszu, ale był to event polityczny tylko Agrounii i nie pojawił się na nim żaden polityk Porozumienia. Dość dziwne, zważywszy na to, że notowania koalicji są słabe, a do wyborów zostało tylko pół roku i powinno położyć się nacisk na jak największą promocję.
O brak obecności pytamy jednego z czołowych polityków Porozumienia: – Mieliśmy wystąpić razem, ale nie stało się tak, bo nie udało się dopiąć spraw formalno-prawnych.
O szczegóły chcieliśmy zapytać Magdalenę Srokę i Michała Kołodziejczaka, ale liderzy unikali z nami kontaktu. Wystarczy jednak spojrzeć na aktywność polityków z obu ugrupowań, a także samych partii, choćby w mediach społecznościowych i widać jak na dłoni, że nie są to wspólne działania.
Plotki głoszą, że któreś z ugrupowań może próbować się przykleić na ostatniej prostej do Trzeciej Drogi, czyli koalicji Polskiego Stronnictwa Ludowego z Polską 2050. – Na tę chwilę nie toczą się żadne tego typu rozmowy, ani z jednymi, ani z drugimi – zapewnił nas rzecznik prasowy ludowców, Miłosz Motyka.
Rozmowy z innymi środowiskami
Z naszych ustaleń wynika, że Porozumienie rozmawia o ewentualnych wspólnych planach politycznych między innymi z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Natomiast lider Agrounii spotkał się z władzami OK Samorząd, organizacją zrzeszającą samorządowców z całej Polski, na której czele stoi prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Wątpliwe, że coś wyjdzie z tych rozmów, ponieważ OK Samorząd toczy zaawansowane rozmowy z PSL, które do wyborów pójdzie z Polską 2050. Żadne z tych środowisk nie wiąże swojej przyszłości z partią Kołodziejczaka.
Marcin Dobski
Źródło zdjęcia: Trzecia konwencja Agrounii pod hasłem "AGROunia żywi i broni" odbyła się w warszawskim Teatrze Palladium. Fot. Facebook/Agrounia
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka