Dzisiejszy dzień skłania do przystanku i zadumy. Po co w ogóle żyjemy? Jaki jest sens naszej ciągłej szarpaniny , skoro wiadomo, że w życiu piękne są tylko chwile? Czy dla tych krótkich chwil żyjemy?
Tytuł notki jest prowokacją odsyłającą do stron pewnego naukowca, który dla jednych jest nieszkodliwym wariatem, dla innych wybitną postacią. Nie mnie to oceniać, przeczytajcie sami i wyciągnijcie wnioski. Dzisiaj jest przecież dzień zadumy.
www.totalizm.org.pl/totalizm_pl.htm
p.s. Wstęp można sobie odpuścić.
Inne tematy w dziale Rozmaitości